Poród to ogromny wysiłek, który trwa od kilku do kilkunastu godzin. Jest porównywalny do przebiegnięcia maratonu. Jak sprawić, by przebiegał szybciej i łagodniej? Podpowiadamy.
Konsultacja merytoryczna: lek. med. Paweł Palacz, ginekolog, położnik
Na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia znajdziesz formularz, który możesz wypełnić, jeśli zdecydujesz się na samodzielny wybór położnej. Warto się nad tym zastanowić, gdyż to położna będzie ci towarzyszyć podczas całego porodu oraz w czasie połogu. Dobra położna będzie wiedziała, jak zadbać o Twoje samopoczucie fizyczne i zapewni ci wsparcie psychologiczne w chwilach, gdy poczujesz, że sytuacja cię przerasta.
Warto zainicjować pierwszy kontakt z położną w drugim trymestrze ciąży. Będziecie miały szansę się poznać i omówić najistotniejsze kwestie. Położna odpowie na wszystkie pytania, które będą pojawiać się na końcowym etapie ciąży.Gdy nadejdzie czas porodu, będzie Ci miło widzieć znajomą twarzi mieć świadomość, że opiekuje się tobą ktoś bliski, przy kim czujesz się bezpiecznie. Położna doda Ci otuchy i zadba o to, co wcześniej uzgodniłyście.
Poród to wysiłek bardzo wyczerpujący fizycznie, porównywany do maratonu. Zdarza się, że trwa przez wiele godzin. W takich chwilach bardzo przydaje się sprawna praca mięśni oraz wytrzymałość ciała, które musi znosić ból, napięcie i zmęczenie w trakcie narodzin maluszka. W im lepszej kondycji fizycznej będziesz, tym łatwiej będzie Ci stawić czoła wyzwaniu, jakim jest wydanie na świat małego człowieczka.
Zapytaj swojego lekarza prowadzącego, którą aktywność fizyczną możesz bez obaw uprawiać w czasie ciąży. Może to być basen, joga lub po prostu długie, rześkie spacery. Ważna jest regularność ćwiczeń, które wzmacniają wytrzymałość organizmu.
W czasie ciąży, warto ćwiczyć mięśnie dna miednicy. Dzięki temu pochwa staje się bardziej elastyczna, poród jest szybszy, a mamie łatwiej potem dojść do formy. Silne mięśnie dna miednicy zmniejszają również ryzyko wystąpienia dolegliwości takich, jak nietrzymanie moczu czy wypadanie pęcherza. Podnoszą jakość doznań seksualnych, zwiększając przyjemność odczuwalną w trakcie stosunku.
Jak ćwiczyć mięśnie Kegla?
Aby prawidłowo wykonać ćwiczenie, zepnij mięśnie dna miednicy, ale bez napinania brzucha czy pośladków. Przytrzymaj spięcie przez ok 5 sekund, puść i za chwilę znowu zepnij. Możesz próbować trzymać dłużej, do 10 sekund a następnie energicznie puścić. Ważne, żeby robić to regularnie i nie zniechęcać się, gdy efekty nie będą od razu widoczne
Należy ćwiczyć regularnie, trzy razy dziennie przez 5-10 minut. Jeśli nie wiesz, o których mięśniach mowa, spróbuj przerwać strumień moczu w trakcie siusiania – mięśnie, których do tego użyjesz, to właśnie mięśnie dna miednicy. Dalej ćwicz już z opróżnionym pęcherzem - retencja moczu nie jest pożądana.
Plan porodu to rodzaj dokumentu, w którym przyszła mama opisuje swoje preferencje oraz oczekiwania związane z nadchodzącym rozwiązaniem. Warto go napisać, nawet dla samej siebie, bo przy okazji, zastanowisz się, jak wyobrażasz sobie swój pobyt w szpitalu. W tym dokumencie zawierasz takie informacje, jak:
Informacje o osobach, które chciałabyś, aby były obecne na sali porodowej
Czy wyrażasz zgodę na obecność studentów
Jak chciałabyś, aby przygotowano dla ciebie sale porodową (np. czy chciałabyś słuchać swojej ulubionej muzyki)
Czy chciałabyś rodzić w jakieś nietypowej pozycji lub z wykorzystaniem drabinki czy piłki
Czy i w jaki sposób chciałabyś łagodzić ból porodowy
… i tak naprawdę, wszystko, co przyjdzie Ci do głowy. Dzięki tym punktom, będziesz mogła uświadomić sobie wcześniej, jakie są Twoje potrzeby a także, poinformować o nich personel szpitala. Niekiedy, w trakcie porodu nie ma możliwości lub nastroju do omawiania tego typu kwestii technicznych dlatego ważne jest, aby zrobić to na spokojnie i odpowiednio wcześniej.
Jeśli chodzi o kwestię obecności partnera na sali porodowej, zdania są podzielone. Wiele kobiet uważa, że bez niego nigdy by sobie nie poradziły z tym wyzwaniem. Partner wspiera je w takich czynnościach jak masaż pleców, wytarcie czoła chłodnym ręcznikiem. Dodaje otuchy, uczestniczy w cudzie narodzin maleństwa, przecina pępowinę i może je zobaczyć od razu, gdy przyjdzie na świat. Można wspólnie przeżywać niepowtarzalną, piękną chwilę pełną radości i wzruszenia.
Odmienne zdanie mają panie, które obawiają się, że dla ich partnera widok rodzącego się maluszka może być zbyt intensywnym, ciężkim przeżyciem. Niekiedy widok krwi i cierpienia partnerki powoduje u mężczyzny późniejsze problemy w pożyciu seksualnym. Mama, rodząc, opancerzona jest w „supermoce”, które pozwalają jej zachować siły i determinację, pomimo bólu i dyskomfortu. Tata, przypatrując się temu wszystkiemu z boku, może poczuć się bezsilny i przytłoczony takim ogromem emocji.
Najlepszym rozwiązaniem jest szczera rozmowa między Tobą a Twoim partnerem. Przedyskutujcie wszystkie „za” i „przeciw” oraz podzielcie się swoimi potrzebami i obawami. Jeśli chciałabyś, aby Tatuś maleństwa był przy Tobie podczas rozwiązania, podziel tym się z nim, ale pamiętaj, żeby pozostawić mu wybór. Możecie uzgodnić, że partner będzie Cię wspierał w pierwszym okresie porodu, zaś w drugim poczeka za drzwiami sali porodowej do momentu, gdy maluszek pojawi się na świecie. Jeśli podejmiecie decyzję o jego obecności na sali porodowej, przygotuj go na to, co się może wydarzyć. Możesz podsunąć mu parę poradników do poczytania na ten temat.
Cztery tygodnie przed terminem porodu spakuj dokładnie torbę do szpitala. Jeśli zrobisz to odpowiednio wcześniej, będziesz miała więcej czasu na zastanowienie się, czy o wszystkim pamiętałaś. Posiadanie ze sobą w szpitalu wszystkich potrzebnych na ten czas rzeczy pozwoli ci skupić się na bardziej istotnych kwestiach – nie będziesz musiała stawiać czoła niespodziankom, takim jak brak dokumentów czy szczoteczki do zębów. Zapytaj w szpitalu, w którym planujesz rodzić, co powinnaś mieć ze sobą, a co zapewnia personel medyczny. Przygotuj wcześniej listę, według której spakujesz torbę. Będziesz mogła odkreślić te rzeczy, które już się w niej znajdują i ominie cię kilkukrotne przeszukiwanie jej zakamarków w celu upewnienia się, że wszystko masz.
Oddychanie jest bardzo ważnym elementem całego procesu porodu. Prawidłowa jego technika jest zbawienna zarówno dla ciebie, jak i dla przychodzącego się na świat maleństwa. Dostarcza Wam obojgu więcej tlenu do krwi, a Tobie pomaga łagodzić napięcie mięśniowe - jeśli oddychasz przeponowo, Wasza krew jest dobrze dotleniona, a Twoje ciało bardziej zrelaksowane. Niektórzy uważają, że jest to również skuteczny sposób łagodzenia bólu porodowego. Poproś swojego lekarza, aby pokazał ci, co to znaczy oddychać przeponowo. Jeśli zamierzasz uczęszczać do szkoły rodzenia, najprawdopodobniej będziesz miała możliwość doskonale zapoznać się z tą techniką.
Masaż krocza, rozpoczęty odpowiednio wcześniej, zmniejsza ryzyko jego pęknięcia lub konieczności jego nacinania podczas porodu. Jeśli będziesz wykonywać tą czynność regularnie, od około 34. tygodnia ciąży, zwiększysz szansę uniknięcia dyskomfortu związanego z gojeniem rany krocza a także przyspieszysz przebieg porodu. Zanim zdecydujesz się na masaż krocza, skonsultuj się z lekarzem prowadzącym ciążę. Zdecyduje on, czy wolno Ci taki masaż wykonywać a także pokaże w jaki sposób to robić..
Masaż polega na wykonywaniu okrężnych ruchów pokropionym olejkiem palcem wokół oraz wewnątrz pochwy –do głębokości 2 cm. Następnie należy uciskać opuszkiem palca dolny brzeg pochwy, do czasu aż wystąpi pieczenie. Gdy pieczenie minie, można rozpocząć czynność od początku. Warto poświęcić tej czynności 5-10 minut dziennie, najlepiej po wieczornej kąpieli.
Jeśli ciąża nie jest zagrożona, a Twój ginekolog nie widzi przeciwskazań, kochaj się. Szczególnie w ostatnim tygodniu przed planowanym porodem. W męskim nasieniu znajdują się prostaglandyny, które działa stymulująco dla mechanizmów inicjujących rozwiązanie. Dodatkowo, podczas dotykania brodawek dochodzi do produkcji oksytocyny czyli hormonu „skurczowego”, niezbędnego przed i podczas porodu. Wiele kobiet częściej współżyje ze swoim partnerem, jeśli poród się opóźnia. Jest to bowiem bardzo dobry sposób na zmotywowanie malucha do wyjścia.
Nie wszystkie mamy decydują się na znieczulenie podczas porodu. Jednakże, lekarze twierdzą, że odczuwanie silnego bólu powoduje stres w organizmie i może negatywnie wpłynąć na rodzące się maleństwo. Dlatego, nawet jeśli nie chcesz przyjmować znieczulenia farmakologicznego, warto żebyś porozmawiała ze swoim lekarzem na temat tego, jakie masz opcje i które z nich będą dla ciebie odpowiednie.
Do farmakologicznych metod zalicza się:
Znieczulenie zewnątrzoponowe – uznawane za najskuteczniejszy sposób na łagodzenie bólu porodowego. Podaje się je za pomocą rurki wprowadzonej do kręgosłupa
Zastrzyk z Petydyny - podawany domięśniowo, delikatnie łagodzi i relaksuje mamę
Znieczulenie nerwu sromowego – polega na zablokowaniu ścieżki przewodnictwa nerwów znajdujących się w okolicy krocza, za pomocą zastrzyków
Analgezja wziewna–jest to mieszanka gazów, podtlenku azotu oraz tlenu, podawana przez specjalną maskę. Zwiększa dotlenienie organizmu i poprawia samopoczucie
Znieczulenie rdzeniowe – inaczej zwane, podpajęczynówkowym, jest najsilniejszym i najszybciej działającym znieczuleniem farmakologicznym. Polega na podaniu środka znieczulającego bezpośrednio do torebki z płynem otaczającym nerw. Najczęściej stosuje się je podczas cesarskiego cięcia.
Do niefarmakologicznych metod łagodzenia bólu podczas porodu zalicza się:
Metoda z użyciem aparatu TENS – polega na przyklejeniu do pleców specjalnych elektrod, które, stymulując nerwy delikatnymi impulsami elektrycznymi, zmniejszają odczuwalność bólu
Prysznic– skierowanie strumienia wody na brzuch lub plecy rozluźnia i uelastycznia mięśnie a tym samy sprawia, że skurcze stają się mniej dokuczliwe
Aromaterapia– stosując ulubione przez ciebie olejki zapachowe, będziesz bardziej zrelaksowana i rozluźniona. Jadąc do szpitala, warto wdychać mieszankę olejków lawendy, geranium i drzewa różanego
Muzykoterapia – podobnie jak z zapachami, ulubiona muzyka pomoże ci osiągnąć stan relaksu i poczuć się komfortowo, co automatycznie rozluźni mięśnie i ułatwi poród
Wykorzystanie żelu położniczego– jest to stosunkowo nowa metoda. Polega na ciągłym nawilżaniu dróg rodnych, które pod wpływem żelu stają się śliskie i ułatwiają maluchowi przeciśnięcie się. Może to znacznie przyspieszyć poród.
Pijąc 2-3 razy dziennie napar z liści malin (uwaga: nie mylić z owocami czy kwiatami) pomożesz swojej szyjce macicy uelastycznić się, co ułatwi jej rozwarcie, a tym samym, skróci czas porodu. Dodatkowo, na niektóre mamy napar działa odprężająco i rozkurczająco, co pomoże walczyć z przedporodowym stresem. Pamiętaj jednak, by pić go dopiero po 36. tygodniu ciąży, ponieważ może wywołać przedwcześnie skurcze macicy.
Poród przedwczesny może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia a nawet życia dziecka, które nie jest jeszcze w pełni przygotowane do życia poza łonem matki. Dowiedz się jakie czynniki zwiększają ryzyko porodu ...
Po porodzie razem z maleństwem zostaniecie jeszcze co najmniej 2 – 3 dni w szpitalu. Czas ten spędzicie na sali poporodowej, którą najprawdopodobniej będziecie dzielić z jeszcze jedną mamą i jej dzieckiem. Na co ...
Wielki dzień, gdy Twój maluszek zechce wyjść na świat, zbliża się szybko i nieubłaganie. Cieszysz się ale jednocześnie odczuwasz lęk, bo nawet jeśli jest to Twój kolejny poród, to zawsze jest to podróż w nieznane. ...
Aktywny poród to nie jest moda czy nośne hasło. To naturalny sposób porodu zgodny z fizjologią kobiety. Przeczytaj o zaletach pozycji wertykalnych.
Wzór planu porodu - zbliża się planowany termin Twojego porodu? Przygotuj się dobrze do tej wyczekiwanej chwili. Podpowiadamy, dlaczego warto i jak napisać dobrze plan porodu.
Mi do porodu zostały 2 może 3 tygodnie ...chociaż nie ukrywam że mogłabym już teraz bo pierwszego właśnie w 38 urodziłam . Artykuł przydatny na pewno ... Liście z malin zacznę pić od jutra ( mam nadzieję że nie za późno ? )
O proszę też fajny a ja słyszałam szczerze to jak ktoś szuka to znajdzie wszystko ja przed porodem czytałam dużo i generalnie opłaciło się :D
kurczę fajny artykuł...szkoda ze na niego nie trafiłam wcześniej - człowiek patrzył tylko na nowe wątki lub zakładał swoje a tu tyle fajnych wiadomości......bo na przykład o naparze z liści malin nie słyszałam jeszcze...dla tych które są przed - pole...