Kochane rączki, nóżki, oczka, uszka, nos, a wszystko takie malutkie, kruche i całkowicie zależne od pielęgnacji mamy i taty. Na myśl o kąpieli maleństwa początkujący rodzice truchleją ze strachu, a zaawansowani uśmiechają się szeroko, bo przecież to takie proste i naturalne. Podpowiadamy, co i jak zrobić, by kąpiel była przyjemnością zarówno dla dziecka jak i rodzica.
Do pierwszej kąpieli musicie odpowiednio przygotować zarówno przestrzeń, jak i siebie samych. Choć naturalne jest to, że na początku będziecie odczuwać stres, lęk przed zrobieniem krzywdy dziecku , to warto zachować spokój. Dziecko wyczuje Wasz nastrój, a nie ma mowy, by się zrelaksowało, jeśli będziecie przekazywać mu Wasze napięcie. Dlatego odetchnijcie głęboko i pamiętajcie, że zawsze musi być ten pierwszy raz.
Wasze dziecko, choć malutkie, nie jest tak kruche jak mogłoby się wydawać. Przy zachowaniu ostrożności i zasady podtrzymywania główki nic mu się nie stanie. Nawet jeśli pierwsze kąpiele nie będą idealne i dziecko się spłacze lub będzie gdzieś niedomyte, to nie jest koniec świata.
Zachowaniu spokoju ducha pomoże dobre przygotowanie przestrzeni:
zaaranżuj miejsca do kąpieli i do pielęgnacji (przewijania) tak by były blisko siebie;
zadbaj o to, by było Ci wygodnie trzymać maleństwo, może warto skorzystać ze stojaka do wanienki, lub, jeśli łazienka jest mała, tymczasowo kąpać malca w pokoju;
wszystkie niezbędne rzeczy, akcesoria do pielęgnacji, kąpieli, przewijania poukładaj tak, by mieć je pod ręką w miejscu, gdzie będą Ci potrzebne - dzięki temu unikniesz miotania się po mieszkaniu w poszukiwaniu tego, co chcesz użyć;
temperatura powietrza w pomieszczeniu do kąpieli i pielęgnacji powinna być trochę wyższa niż w ciągu dnia i wynosić około 24 °C.
Mycie dziecka zaczynamy od umycia własnych rąk. Zanim przejdziesz do zabiegów pielęgnacyjnych umyj dokładnie własne dłonie w ciepłej wodzie, używając mydła, by bakterie z rąk nie przedostały się do oczu lub na skórę maleństwa.
Przed włożeniem dziecka do wanienki połóż je na przewijaku, by oczyścić mu okolice twarzy i miejsc intymnych.
Twarz dziecku myjemy raz dziennie. Jednak w ciągu dnia, jeśli zostaną na niej resztki pokarmu lub pojawią się inne zabrudzenia, trzeba wytrzeć buźkę na przykład nawilżonym wodą lub solą fizjologiczną płatkiem kosmetycznym.
Do mycia oczu dziecka używamy jałowych gazików oraz soli fizjologicznej lub wody butelkowanej, ewentualnie przegotowanej wody z kranu. Gazik nawilżamy i wycieramy oczko, zbierając zanieczyszczenia i kurz z całego dnia od skroni do woreczka spojówkowego (nie odwrotnie). Do każdego oka używamy osobnego gazika, by nie roznosić ewentualnych zarazków.
Pielęgnacja noska, jeśli malec jest zdrowy i nie ma w nosku zalegającej wydzieliny nie wymaga od nas dużo - wystarczy przemyć skórę wokół noska i pod noskiem nawilżonym gazikiem/ płatkiem. Nosek zdrowego dziecka oczyszcza się sam, gdy malec kicha. Przy katarku możemy rozrzedzić wydzielinę solą fizjologiczną/ wodą morską w sprayu i jej nadmiar wyciągnąć aspiratorem.
Warto wiedzieć, że w pielęgnacji uszek obowiązuje zasada: im mniej ingerencji tym lepiej. Niedopuszczalne jest wkładanie do wnętrza uszu patyczków, chusteczek, nie należy też bez porozumienia z lekarzem stosować oliwek wspomagających wypływ woskowiny. Woskowina bowiem pełni ważną rolę ochronną i zapobiega rozwojowi bakterii i grzybów, a jej nadmiar jest samoczynnie wydalany z przewodu słuchowego. Właśnie ten nadmiar woskowiny widoczny na zewnątrz ucha w muszli małżowiny możemy delikatnie zebrać nawilżonym płatkiem kosmetycznym lub gazikiem - i jest to jedyna zalecana czynność pielęgnacyjna uszu.
O higienę jamy ustnej dziecka - w szczególności higienę dziąseł - trzeba dbać od okresu noworodkowego. Dziąsełka czyścimy raz dziennie nawilżonym w przegotowanej lub butelkowanej wodzie jałowym gazikiem lub kawałkiem tetrowej pieluszki nawiniętym na palec wskazujący. Dziąsła masujemy delikatnie ruchem wymiatającym, tak by pozbyć się z nich resztek pokarmu. Nie zapominajmy o języku oraz wnętrzu warg i policzków. Po wyrżnięciu pierwszych ząbków możemy używać specjalnych silikonowych szczoteczek nakładanych na palec z bardzo małą ilością (dziecko nie potrafi wypluwać) pasty przeznaczonej dla najmłodszych dzieci.
Regularne mycie dziąseł i zębów jest nie tylko profilaktyką zakażeń grzybiczych, jak pleśniawki, czy próchnicy mlecznych zębów, ale też wprowadzone od maleńkości staje się doskonałym wstępem do późniejszego codziennego mycia ząbków przez starszaka.
Jeśli dziecku nie odpadł jeszcze kikut pępowinowy jest to pora, by zadbać także o niego. Obecne zalecenia mówią o tzw. suchej pielęgnacji kikuta. Polega ona na tym, że każdorazowo, gdy się pojawi wydzielina ropna osuszamy ją delikatnie (jałowym gazikiem), a kikut, ze szczególnym uwzględnieniem jego nasady, przemywamy raz na dobę roztworem oktenidyny (Octenisept).
Jeszcze na przewijaku, przed włożeniem dziecka do wody, która omyje całe ciało niemowlęcia, warto mokrą chusteczką lub nawilżonymi płatkami kosmetycznymi oczyścić mu okolice intymne.
Zakazane w kąpieli:
nie moczymy kikuta pępowinowego;
nie grzebiemy w uszach patyczkiem, nie wkładamy chusteczek, wacików;
nie używamy waty czy chusteczek higienicznych do higieny dziąseł;
regulując temperaturę wody nie przegrzewamy i nie wyziębiamy organizmu dziecka;
używamy tylko niezbędnych kosmetyków w niezbędnej do pielęgnacji ilości.
Woda do kąpieli powinna mieć około 37°C. Temperaturę można zmierzyć specjalnym termometrem do wody lub łokciem - powinna być przyjemnie ciepła, nie gorąca. Warto, gdy w ramach nabywania przez Was sprawności oraz przyjemności przez dziecko kąpiel będzie trwała dłużej, mieć pod ręką naczynie z ciepłą wodę, by jej dolewać w miarę potrzeb, bo w czasie pluskania woda w wanience szybko stygnie.
Wlej do wody płyn do kąpieli. Wybierz taki, który jest dostosowany do wieku dziecka (zwróć uwagę, że nie wszystkie są polecane od pierwszych dni życia), stopnia twardości wody z kranu oraz specyfiki skóry i ewentualnych problemów skórnych dziecka. Warto sięgnąć po płyny, które zawierają emolienty, których nie trzeba spłukiwać i które zostawiają warstwę ochronną na skórze malca.
Nie musisz od razu fundować dziecku kąpieli w wanience ilością wody przypominającej basen. Wystarczy, gdy będzie ona wypełniona w połowie.
Pora na włożenie dziecka do wanienki. Weź naguska na ręce, pamiętając o podtrzymaniu główki, i spokojnie, powoli zanurz go w wodzie. Warto wiedzieć, że część dzieci bardzo źle znosi opadanie w dół, dlatego warto zacząć zapoznanie z wodą od zanurzenia nóżek, pochlapania rączek i brzuszka. To czy dziecko odczuje kąpiel jako zagrożenie zależy także od Twojego nastroju i nastawienia, dlatego tak ważny jest spokój i brak nerwów.
Dziecku zanurzonemu w wodzie i pewnie leżącemu na Twojej ręce umyj drugą dłonią:
tyłów i szyję,
paszki,
rączki i dłonie,
nogi i paluszki u nóg,
obmyj główkę - włoski dziecka,
na końcu umyj intymne części ciała z uwzględnieniem fałdek skóry w pachwinkach.
Brzmi skomplikowanie, hmm - zapewniamy, że choć na początku trochę stresujące, to w miarę nabierania przez Ciebie doświadczenia mycie wszystkich zakamarków ciała szkraba stanie się rutyną.
Po kąpieli otul dziecko ręcznikiem i tak zawinięte przenieś na przewijak lub łóżko. Doskonale sprawdzają się duże ręczniki, takie z kapturkiem przeznaczone dla niemowląt lub po prostu większe ręczniki plażowe.
Delikatnie, przyciskając ręcznik do skóry, wytrzyj dziecko. Osusz włoski, uczesz je miękką szczoteczką z naturalnego włosia i załóż bawełnianą czapeczkę. Posmaruj pupkę i genitalia dziecka odpowiednim kremem i załóż pieluchę. Jeśli skóra malca tego potrzebuje, nawilż ją oliwką lub balsamem/ kremem dla niemowląt. Załóż malcowi pajacyk do spania.
Pielęgnacja przed snem jest doskonałym czasem na czułości, masaż, kołysankę. Dobrze byłoby, by kąpiel i pokąpielowe zabiegi stały się rytuałem - niezmiennym punktem dnia. Pozwoli to dziecku wyciszyć się po dniu pełnym wrażeń oraz zapewni dziecku poczucie stałości, dzięki czemu będzie bezbłędnie rozpoznawało, że nadeszła pora, by ułożyć się do snu.
Delikatna i wrażliwa skóra niemowląt wymaga odpowiedniej pielęgnacji i ochrony - wymaga odpowiednich kosmetyków. Na co zwrócić uwagę przy ich wyborze podpowiada dr nauk biochemicznych Monika Pasikowska.
Słońce, zabawy na świeżym powietrzu, wysokie temperatury, ugryzienia owadów mogą stanowić dla dzieci realne zagrożenie. Wprowadź w życie zasady z artykułu, a lato będzie bezpieczne!
Wbrew pozorom dostosowanie ubioru dziecka do temperatury powietrza i pogody jest trudną sztuką, szczególnie dla niedoświadczonych rodziców. Podpowiadamy, jak to zrobić.
Skóra dziecka jest cieńsza i delikatniejsza od skóry dorosłego, a tym samym jest bardziej narażona na niskie temperatury, mroźny wiatr, przejmującą wilgoć czy suche powietrze w domu. Dowiedz się, jak dbać o skórę ...
Pielęgnacja uszu niemowlaka i małego dziecka może sprawiać rodzicom kłopoty. Rozwiewamy wątpliwości na temat mycia i czyszczenia uszu dziecka.
Ciekawe porady. Z pewnością skorzystam z Waszych rad :) _ https://emako.pl/pol_m_Lazienka_Akcesoria-lazienkowe_Stojaki-i-wieszaki-na-reczniki-1127.html
Na też należę do osób które nawet wkurza jak ktoś pomaga. Wolałam od początku robić wszystko sama i mieć nad wszystkim kontrolę. Pomoc tolerowałam tylko że strony męża.
Ewcia, powiem szczerze że ja tam wolałam jak mi nikt nie pomagał, no chyba że mąż. Ale taka już jestem, że wolę wszystko sama. Przy córce tym bardziej wolałam wszystko robić sama od początku.