Kiedy dziecko płacze w wózku, spacer przestaje być przyjemnością. Jak przekonać malca do tego, aby polubił spacery na kółkach? Podpowiadamy, co zrobić, kiedy niemowlę nie lubi jeździć w wózku.
konsultacja lek. med. Danuta Chrzanowska-Liszewska, specjalista pediatrii i neonatologii
Codzienny spacer to przyjemność dla mamy i porcja zdrowia dla dziecka. Świeże powietrze i miarowe kołysanie wózka sprzyjają drzemkom. Kiedy niemowlę śpi, mama ma chwilę dla siebie. Bywa jednak, że dziecko wsadzone do wózka zaczyna płakać. Spacer staje się udręką, a wózek - przykrą koniecznością. Co zrobić, aby Wasze spacery wyglądały inaczej i stały się przyjemnym rytuałem.
Maluch przyzwyczajony do Twojej bliskości może odczuwać dyskomfort ułożony w dużym, chłodnym wózku. Przygotuj wózek do drogi tak, aby szkrab leżąc w nim czuł się bezpiecznie. Miękki kocyk, przytulny śpiworek sprawią, że podróż będzie przyjemniejsza. Niektóre noworodki czują się bezpieczniej szczelnie otulone. Być może Twój maluszek będzie mniej płakał, jeśli owiniesz go kocykiem lub w przypadku upałów - cienką pieluszką.
Zanim ubierzesz malca, sprawdź pogodę na dworze. Spocony maluch będzie marudził. Choć dziecko w wózku leży i nie rozgrzewa się jak Ty podczas marszu, nie przesadzaj z ilością ubranek. Jedna warstwa więcej niż u Ciebie wystarczy, aby maluchowi było ciepło. Pamiętaj, że dziecko przed zimnem i wiatrem osłania gondola wózka.
Jeśli ubierzesz dziecko za lekko, może płakać z zimna. Jeżeli nie jesteś pewna temperatury, ubierz malca na cebulkę. Kiedy będzie mu za ciepło, zdejmiesz jedną warstwę. Zmarzniętego dodatkowo okryjesz kocykiem.
Chcąc sprawdzić, czy ubrałaś dziecko odpowiednio - dotknij jego karku. Spocona lub zimna skóra to znak, że maluch odczuwa dyskomfort. Ciepły i suchy karczek potwierdzi, że dziecko ubrane jest adekwatnie do pogody.
Ubierając dziecko upewnij się, że warstwy ubranek nie ograniczają mu ruchów. Jeśli nie będzie czuł się swobodnie, a ubrania będą zbyt ciasne, malec może wiercić się i płakać.
Aby powodów do płaczu było jak najmniej, zabierz na spacer wszystko, co może być Ci potrzebne, kiedy jesteś poza domem. Zapakuj pieluszki, mokre chusteczki, zapasowy smoczek i ulubiony gryzak.
Weź picie i coś do jedzenia nawet, jeśli spacerujecie po posiłku. Nie wiadomo czy maluch na powietrzu nie zgłodnieje lub nie zamarzy o chrupkach. Kiedy Wasz spacer się przedłuży, nie będziesz musiała biec do domu ze szlochającym z głodu dzieckiem. Jeżeli podajesz mleko modyfikowane, weź ze sobą termos z wodą, odmierzoną porcję mieszanki i butelkę. Jeśli karmisz piersią nie zapomnij potrzebnych akcesoriów np. chusty do karmienia.
Rytuały sprawiają, że dziecko czuje się bezpiecznie. Spacer o tej samej porze lub poprzedzony konkretnym wydarzeniem, wpisze się w rytm dnia. Marzysz o tym, aby maluch spał w wózku? Spacerujcie w trakcie jego drzemki. Wolisz, aby drzemał w domu? Przechadzajcie się, kiedy szkrab jest wyspany.
Nie martw się, jeśli czasem będziesz zmuszona do zmiany Waszego "grafiku". Imieniny cioci lub nadprogramowe zakupy z dzieckiem w ciągu dnia zdarzają się każdemu. Takie jednorazowe incydenty nie zaburzą rytmu dnia, jeśli wrócicie po nich do swoich przyzwyczajeń.
Ciekawa zabawka kołysząca się w zasięgu wzroku malca, to dobry sposób na nudę. Jeżeli dziecko płacze z powodu braku zajęcia, kolorowa zawieszka, mocowana do budki lub przyczepiana z boku w zasięgu rączek - może pomóc.
Długi spacer dla dziecka może być nużący. Maluch pozostawiony sam sobie, płacząc dopomina się uwagi z Twojej strony. Nawiązuj z nim kontakt wzrokowy, opowiadaj o tym, co widać wkoło i dokąd zmierzacie. Zaśpiewaj ulubioną piosenkę. Spacer będzie ciekawszy a Wasza relacja silniejsza. Kiedy maluch podrośnie, razem z Tobą będzie oglądał świat odwracając głowę w kierunku, jaki mu wskażesz. Jeśli maluch zmęczy się „konwersacją”, da o tym znać odwracając głowę.
Jeśli Wasza pora spacerów przypada na czas po drzemce, maluch będzie rozbudzony i ciekawy otaczającego go świata. Kiedy w trakcie długiej jazdy zacznie się nudzić, wyjmij go z wózka. Pokaż mu drzewa, ludzi, zwierzęta. Popatrzcie wspólnie na bawiące się dzieci i psy ganiające w parku. Kiedy maluch się znudzi, włóż go z powrotem do wózka.
Aby ułatwić maluchowi oglądanie tego, co jest wokoło obniż budkę wózka. Starsze dziecko może oglądać świat z pozycji półleżącej. Podnieś maluchowi oparcie gondoli, tak by zmienić perspektywę. Siedzący maluch może podróżować w spacerówce. Gondolę można zastąpić spacerówką zwykle w okolicach 6. – 7. miesiąca życia dziecka. Większość dzieci zaczyna wtedy siadać. Nawet, jeśli dziecko w tym okresie mieści się jeszcze w gondoli, spacerówka wyposażona w pasy jest bezpieczniejsza i wygodniejsza. Zwykle zmiana wózka to koniec problemów z płaczem w trakcie spacerów.
Maluch, który płacze może w ten sposób sygnalizować, że dzieje się coś, co mu nie odpowiada:
Sprawdź, czy słońce nie świeci mu w oczy.
Płacze, bo zmęczyło go leżenie w jednej pozycji? Przekręć go na brzuszek.
Może przyczyna złego humoru jest ząbkowanie? Ból dziąseł daje mu się we znaki i spacer w żaden sposób nie jest w stanie poprawić mu humoru. Problem minie, kiedy ząbki się wyrżną.
A może zwyczajnie maluch jest zmęczony, a ilość bodźców sprawia, że nie radzi sobie z ich przetworzeniem. Daj mu chwilę, zmęczony uśnie i będziecie mogli ruszyć w drogę.
Płacz może sygnalizować problemy z brzuszkiem. Kolki, choć uciążliwe zwykle ustępują same.
Dla malca, który uporczywie płacze w wózku, dobrym rozwiązaniem może stać się chusta. Wybierz odpowiednią do wieku dziecka. Chusty mają różne rozmiary i długości. Dostępne są dla niemowląt, które nie trzymają sztywno główki i nie siedzą oraz takie dla większych dzieci. Ciężar dziecka, dzięki odpowiedniemu wiązaniu, rozkłada się na oba ramiona, chroniąc mamę przed kontuzją.
Nosidła sprawdzają się w przypadku dzieci starszych, umiejących samodzielnie siedzieć. Sposób mocowania umożliwia przypięcie nosidła na plecach, przodzie ciała, a nawet biodrze rodzica. Wybierając się na dłuższy spacer możesz zabrać nosidełko ze sobą. Kiedy maluch się wyśpi lub znudzi jazdą, będziesz mogła przełożyć go do nosidła.
Mamy potrafią mieć anielską cierpliwość do dzieci. Jednak przewlekłe zmęczenie, frustracja i odpowiadanie trzydziesty raz na pytanie: „a dlaczego?”, każdego mogą wytrącić z równowagi. Co zrobić, by zachować ...
Prędzej czy później każdy przyszły rodzic stanie przed dylematem: jaki wózek wybrać? W sklepach z akcesoriami dziecięcymi jest ogromny wybór, tylko czym się kierować? Powinien mieć małe, plastikowe koła czy ...
Urządzanie pokoiku dla maleństwa jest bardzo przyjemne. Jednak wymaga planu, wiedzy i pewnych zasobów finansowych. Podpowiemy, które rozwiązania będą najbardziej funkcjonalne oraz na co warto zwrócić uwagę aranżując ...
Opieka nad malcem to dla taty wielkie wyzwanie, szczególnie wtedy, gdy zostaje z nim sam na sam przez cały dzień. Przygotowaliśmy krótki poradnik, jak wytrwać w tych chwilach. Zawiera on parę cennych wskazówek, a ...
W czasie zabawy dziecko intensywnie uczy się i rozwija, dlatego duże znaczenie ma wybór zabawek, które chcesz mu sprezentować. Podpowiadamy, czym się kierować przy ich zakupie.
Ja miałam problem z wózkiem. Córka nie chciała jeździć w gondoli. Jak zmieniłam na spacerówkę i woziłam ją przodem do siebie (tyłem do kierunku jazdy) to było trochę lepiej. Ale najbardziej to pomógł chyba czas :)
U Nas ostatnio pojawił się ten problem. Syn ma 8 mc i ewidentnie zmieniamy gondole na spacerówkę bo w gondoli nawet jak mu podniosłam oparcie nie chciał leżeć i musiałam go nosić i pchać wózek przed sobą a waży już 8 kg, wróciłam do domu po godzinie ...
U mnie na szczęście tego problemu nie było, czasem zdarzy się ze na spacerze zglodnieje a do domu jeszcze spory kawał i jak zapomnę ubezpieczyć się w jedzenie no to jest dzika furia