Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Nowe czy używane?

Data utworzenia : 2013-01-24 12:34 | Ostatni komentarz 2024-07-27 15:03

konto usunięte

53151 Odsłony
958 Komentarze

Jakie jest Wasze zdanie na temat kupowania nowych i używanych rzeczy dla dzieci?I nie chodzi mi tylko o ubrania.

2013-06-09 07:08

A gdzie macie takie lumpki w warszawie ile płacicie os za spodnie czy bluzeczki?

2013-06-08 21:32

ja kupuje tylko ciuszki używane, no chyba ze chodzi o bielizne da córci no to oczywiste ze nowe... mało co kupilam nowego :)

2013-06-05 12:01

wiadomo jesli ktoś ma wszystko kupić nowe to musiałby całą pensję przeznaczać na dzidziula a jeśli firmowe to być może i zabrakło by pensji;) my część rzeczy dostaliśmy od mojej kuzynki, oczywiście sa rzeczy których używanych bym nie założyła swojemu dziecku jak np. buciki czy majteczki, ale np. spodnie czy bluzy które używane sa dużo tańsze niż nowe kupuje, czasami warto rozejrzec się za wyprzedażami czy promocjami, często jest tak ze nieco wieksze ubranka długo czekać w szafie nie muszą az nasz maluszek dorośnie;) Jeśli chodzi o foteliki rownież o tym czytałam, ale zdaję sobie sprawę, że są rodzice których nie stać na dobry fotelik wiec stają przed wyborem nowy a tańszy, czy używany a dobry i firmowy? wówczas chyba trzeba sie zdać na uczciwość sprzedającego, ale czy warto ryzykować?

2013-06-05 11:45

Witam, my dla małego wiele rzeczy dostaliśmy po innych dzieciach. Często ubranka są rzeczywiście "jak nowe" bo dzieci szybko nich wyrastają... Znalazłem kiedyś ciekawy artykuł, dający do myślenia - aby nie kupować używanych fotelików samochodowych, bo jaką mamy gwarancję, że taki fotelik nie brał udziały w stłuczce, dlatego fotelik (w zestawie z wózkiem) kupiliśmy nowy. Pozdrawiam

2013-05-30 15:01

Jeśli miałabym kupować wszystko nowe to chyba bym zbankrutowała, dzieci tak szybko rosną że czasem nawet wszystkiego się nie ubierze. My mieliśmy takie szczęście że część ubranek i zabawek dostaliśmy używanych od znajomych, część kupiliśmy a część kupiła rodzina. Uważam że takie małe dziecko, zwłaszcza jeszcze nie zasuwające na kolanach, nie niszczy ubranek w takim stopniu by ktoś nie mógł z nich skorzystać i tak trzeba wszystko wyprać.

2013-05-30 12:47

Jestem przyszla mama i kupuje syneczkowi ciuszki i nowiuskie i z drugiej reki (zadbane oczywiscie). Wiadomo tez ze jesli ma sie w rodzinie malego brzdaca lub znajomych ktorzy maja dzieciaczki to otrzyma sie te ciuszki. Osobiscie jestem za kupywaniem ciuszkow z drugiej reki. Nic wstydliwego, dziecko rosnie w zastraszajacym tempie i nie wiem czy byla bym w stanie wszysciutenko kupywac nowiutkie, gdzie wiadomo ze ceny w sklepach sa rozne, a wbyle co dziecka nie ubiore.

2013-05-29 01:29

Trafiłam tam na kilka pięknych perełek. Jako że tylko Mąż pracuje nie chcę wydawać tak dużo kasy na ubranka z których i tak szybko wyrośnie a może nie wszystko zdąży ponosić bo się okaże że pogoda nie odpowiednia , a to coś nie funkcjonalne czasami. Poza tym tak małe dziecko przecież nie zniszczy ciuszka co jedynie zasika/ zapluje a to można wyprać a szmateksy też dbają o to żeby ten ciuszek był czysty i pachnący -a w domu i tak się pierze w płynie dla dzieci i prasuje.

2013-04-26 11:08

W Pepco ciężko nieraz trafić z rozmiarówką a jakoś niektórych to jak dziewczyny pisały, po jednym praniu z 68 robi się 56. Moja mama kupiła małemu po porodzie czapeczki na niby 6m, a one na noworodka okazały się za małe. Kaftaniki roz 68 nosił jak miał 74cm bo za duże, a o rękawkach nie wspomnę. Dresik na 74- spodnie idealne, bluza o wiele za duża. Nie wiem czy to mój maluch jest niewymiarowy czy tak po prostu dziwnie szyją te ubranka. Tak więc wolę lumpeksy :D, nawet koleżankom ostatnio dla ich córeczek robię zakupy i są pod mega wrażeniem jakie cudne perełki znajduję w idealnym stanie.