Ciąża i poród (2199 Wątki)
depresja poporodowa
Data utworzenia : 2013-01-20 12:38 | Ostatni komentarz 2023-10-07 10:49
Złe samopoczucie nawet lekka depresja po porodzie są normalne. Może być to chandra, która może ustąpić po kilku dniach. Taki stan rzeczy może przeinaczyc sie włąsnie w depresję poporodową. Każda kobieta inaczej probóje poradzic sobie z taką sytuacją. Nie każda z nas popadnie w depresje, wszystkie jestesmy inne i organizmy nasze rożnie mogą zaregaować w danym momencie. Dlatego uważam ze należy w takiej sytuacji zaufać najbliższym oni będą zawsze przy nas i będą pomocni. Zawsze wiedzą co mowią, a to że zle wygladasz a to ze nie zajmujesz sie dzieckiem tak jak trzeba, albo wcale nie masz ochoty sie nim zajmoac... Jeśli nadal myślisz o tym co było o trudnym porodzie, jesteś zdenerwowana, ciężko nawiązać ci kontakt z dzieckiem, z partnerem, nie lekceważ tego, idź do lekarza lub psychologa. Pamiętajmy, że prośba o pomoc to oznaka mądrości i siły, a nie słabości im szybciej sobie poradzimy z naszym stanem tym szybciej przyzwyczaimy sie do nowej roli w jakiej sie znaleźliśmy
2021-12-11 10:00
Tak, żebrzą o dodatki, mieszkanie od miasta, a potem za parę lat będą płakać w telewizji, że przyszedł prywatny inwestor, wykupił kamienicę i śmie od nich brać kasę za wynajem, bandyta jeden i miasto nie chce im dać nowego mieszkania :D
A widziałyście, że ludzie zakładają zrzutki, żeby ludzie im się składali na kupno mieszkania, np. na Pomagam.pl? Coś w stylu: zrobiliśmy dużo dzieci, ale nas na nie nie stać, nie mamy gdzie mieszkać, to nam dajcie 350 000 zł na mieszkanie. A ja głupia ze starym odkładamy każdy grosz, na wkład własny do kredytu :)
2021-12-10 17:15
Pewnie macie racje Idziemka tez mnie to drażni ze co poniektórzy nie pracują i maja więcej niż człowiek co pracuje kombinuja aby zdobyć dodatki;(
2021-12-10 14:26
Aniska, pewnie by szło, bo wzrosty cen są normalne, ale byłyby współmierne do wzrostu naszych płac i nie byłyby tak odczuwalne, bo drożałoby wszystko stopniowo, a nie nagle cena oleju skacze ci z 5 zł do 8. Przez takie rozdawnictwo gwałtownie spada siła nabywcza pieniądza , bo są drukowane papierki bez pokrycia. Natomiast nasze wypłaty albo stoją w miejscu, albo podwyżki nie są w stanie pokryć rosnącej inflacji (inflację mamy prawie 8%, gdzie zdrowa dla gospodarki to takie 3,5%). Gdyby nie było 500+ i innych dodatków, to np. nie trzeba by było wprowadzić podatku cukrowego, zwiększać akcyzy na alkohol, nie byłoby podwyżek cen prądu i innych podatków. A wprowadzenie tych podatków ma swoje odzwierciedlenie w gwałtownych wzrostach cen, bo nagle mocno wzrasta koszt produkcji jakiegoś towaru lub koszt zatrudnienia pracownika, który ten towar zrobi.
2021-12-10 13:51
To prawda, właśnie pracującym to muszą coś zabrać by dać tym co się migają od pracy, skądś muszą wziąć te pieniądz;/
2021-12-10 13:32
wiecie ale mis ie wydaje że nawet jak by te 500 znikło to i tak wiele by to nie zmieniło bo dalej wsyztsko by szło do góry
2021-12-09 23:21
Fajerka o właśnie! Żeby jeszcze faktycznie biedni dostawali. A biedni dostają ale po tyłkach. A takich co się migają od pracy i kombinują z zasiłkami coraz więcej.
2021-12-09 18:50
Maziulek, ale dadzą biednym, czy nierobom, bo to różnica? 🙂
2021-12-09 18:33
no ludzie na nich głosują skoro wygrywają. My tak ostatnio gadaliśmy, że zabierają tym co harują bo teraz nawet za samochód w leasingu trzeba będzie podatek odprowadzić jak się sprzeda i można po 6 latach, a można było wcześniej sprzedać. No i mówię im zabierają bo jakieś składki wzrosną dla pracodawców tzn większe ubezpieczenie zdrowotne mają płacić, a dają 500+ i zasiłki. Mój mąż mówi, że dadzą tym biednym bo oni na nich zagłosują wiadomo