Ciąża i poród (2194 Wątki)
depresja poporodowa
Data utworzenia : 2013-01-20 12:38 | Ostatni komentarz 2023-10-07 10:49
Złe samopoczucie nawet lekka depresja po porodzie są normalne. Może być to chandra, która może ustąpić po kilku dniach. Taki stan rzeczy może przeinaczyc sie włąsnie w depresję poporodową. Każda kobieta inaczej probóje poradzic sobie z taką sytuacją. Nie każda z nas popadnie w depresje, wszystkie jestesmy inne i organizmy nasze rożnie mogą zaregaować w danym momencie. Dlatego uważam ze należy w takiej sytuacji zaufać najbliższym oni będą zawsze przy nas i będą pomocni. Zawsze wiedzą co mowią, a to że zle wygladasz a to ze nie zajmujesz sie dzieckiem tak jak trzeba, albo wcale nie masz ochoty sie nim zajmoac... Jeśli nadal myślisz o tym co było o trudnym porodzie, jesteś zdenerwowana, ciężko nawiązać ci kontakt z dzieckiem, z partnerem, nie lekceważ tego, idź do lekarza lub psychologa. Pamiętajmy, że prośba o pomoc to oznaka mądrości i siły, a nie słabości im szybciej sobie poradzimy z naszym stanem tym szybciej przyzwyczaimy sie do nowej roli w jakiej sie znaleźliśmy
2021-06-12 20:55
A po pionizacji to już nawet nie komentuje... Jak dziecko płakało pół nocy to się zaintetesowala i do mnie że pewnie brzuch go boli bo pewnie banana zjadłam bo zobaczyła że na szafce zobaczyła że leżą... Nawet nie pokazali jak do piersi przystawic... Pierwsze jak bratowa rodziła przez cięcie to leżała z dziewczyną po naturalnym to podawała jej małą
2021-06-12 17:21
Abc po pionizacji nikt nie pomagał dziewczynom ! były zostawione same sobie. Ogólnie np. ja im mówiłam co robić bo akurat pierwszy raz dziewczyny rodziły, a tu stres co robić z maluchem jeszcze po cc. Ja nie miałam co robić bo dziecka jeszcze nie urodziłam, a ciągle byłam na sali z dziewczynami po cc z dzieciaczkami
2021-06-12 16:53
Niestety ale wszytko zalezy od tego jak sie trafi :( nie wszytkie polozne to polozne z powolania, albo są juz po proatu wypalone zawodowo bo czasani to na prawde sie dziwie
2021-06-12 15:02
Bratowa mówiła że była zmiana położnych że co dziecko zaplakalo to przychodziły a po niech takie co na nic nie reagował a ona po cięciu jeszcze nie spionizowana...
2021-06-12 08:25
Aneczka może tak mi się wydaje bo nie miałam takiej możliwości, jednak wolę być sprawna żeby zająć się dzieckiem. Pamiętam jak wzięłam pierwszy raz syna na ręce to dosłownie sparaliżowało mnie. Na dodatek miałam niska hemoglobinę kręciło się w głowie duszności bałam się że mi wypadnie na szczęście szybko minęło wszystko.
2021-06-11 22:17
Abc u nas położne i studenci pomagali właśnie
2021-06-10 13:00
Jestem ciekawa jak to teraz wygląda jak nie ma odwiedzin i nie ma męża, rodziców czy kogoś bliskiego do pomocy, bo wcześniej zazwyczaj ktoś był do podania, zmiany pieluchy itd a jak nie to położne, nie może być tak że kobieta jest pozostawiona sama sobie. Różnie kobiety dochodzą do siebie. Nawet po naturalnym może być spadek ciśnienia czy morfologii i konieczna jest pomoc.