Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2299 Wątki)

Cesarskie cięcie - prawdy i mity

Data utworzenia : 2013-06-22 16:47 | Ostatni komentarz 2019-08-19 11:19

Redakcja LOVI

48161 Odsłony
839 Komentarze

Przygotowujesz się do porodu? Zamierzasz rodzić naturalnie, ale z doświadczenia innych kobiet wiesz, że nie zawsze jest to możliwe? A może ze względu na wskazania położnicze lub pozapołożnicze masz już zaplanowany termin rozwiązania ciąży przez cesarskie cięcie? Bez względu na to jaki rodzaj porodu planujesz, dowiedz się więcej na temat cesarskiego cięcia.

2014-10-03 12:14

Ja miałam 1 cesarkę z bliźniakami i jakos nie pamiętam za bardzo tego okresu ale to ze względu na to że miałam zbyt dużo nerw , niepokoju o moje dzieci że nawet jak mnie cos bolało to nie miało dla mnie takiego znaczenia jak strach o ich zdrowie i zycie i czy wszystko będzie ok .Ale zdecydowanie chyba po porodzie naturalnym szybciej doszłam do siebie

2014-07-12 22:42

Ja mialam dwie cesarki i wspominam je bardzo dobrze. Szybko doszlam do siebie i zajmowalam sie dzieckiem, dzieciaczki rowniez zdrowe.

2014-07-10 17:15

Ja miałam cesarkę ze względu na zanikające tetno dziecka. znieczulenie ogólne bo dodatkowo wiłam sie z bólu. Po cc dochodziłam do siebie 2 tyg jeśli chodzi o bół jednak krwawienie/ plamienie trwało jeszcze 8 tygodni.Dziecko zobaczyłam dopiero po24 godzinach i to tylko na 5 min mogłam na nie popatrzeć po ok 30 dostałam je do siebie dlatego ze zostałam przewieziona na patologie z powodu braku miejsc na porodówce. Jeśli chodzi o laktecje to u mnie problem wystąpił i Małą trzeba było dokarmiac.

2014-06-24 10:25

Ja miałam cc ze względu na złe ułożenie bliźniaków. Bardzo bałam się naturalnego porodu wiec w duchu ucieszyłam się, że będzie cesarka i jestem zadowolona. Fakt, że nie wiem jak czułabym się po naturalnym ale wstałam tego samego dnia żeby iść do mojego synka który był na patologii noworodka, po 2 dniach przestałam jeść leki przeciwbólowe. Jakieś 2-3 tygodnie byłam bardzo słaba ale przeszło. Blizna owszem jest ale praktycznie niewidoczna, brzuszek jeszcze został ale to po prostu trzeba się wziąć za siebie. Nie miałam żadnych wątpliwości najważniejsze było zdrowie maluszków. Bardzo ważna sprawą jest, żeby nie podnosić głowy !!!! przez kilka godzin od znieczulenia.

2014-06-24 10:20

Ja mam zaplanowaną cesarkę. Dziękuję za ten artykuł. Cieszę się, że po cesarce możliwy jest kontakt skóry do skóry. Martwiłam sie tym. Są różne opinie, ale myślę, ze będzie mi dane choć przez chwilkę mieć kontakt z dziećmi.

2014-06-24 10:03

Ja się nastawiam zdecydowanie na SN, ale wiadomo - życie zweryfikuje moje plany. Przy wyborze szpitala natomiast, wybrałam ten, o którym mówi się i co zresztą potwierdzają rankingi Fundacji Rodzić po Ludzku, że są bardziej skorzy do cięcia w razie "W". O drugiej placówce, nad którą się wahałam, słyszałam bowiem, że tak im zależy na SN, że trzymają w naturalnym porodzie do ostatniej chwili.

2014-06-24 06:41

Ja w odu ciążach zaczęłam rodzić naturalnie o kończyło się na cc . CC było przeprowadzone ze względu na dobro dziecka i moje . Dzis szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie rodzić inaczej (WTEDY) może to głupio brzmi ale jak ktoś nie rodził siłami natury to nie ma się do czego porównać ... Różnica jest podczas znieczulenia ja miałam całkowite wiec nic nie pamiętam ,,, gwarancje na dziecko mam bo mąż za okienna widział cesarkę heheheh póżniej się śmiał ze tyle krwi jakby świnie zabijali.

2014-03-07 10:54

Jak rodzilam pierwszy raz to nie planowalam i nie zastanawialam się jak będzie, ważne żeby dziecko urodzilo się zdtowe, nialam cukrzycę i nadciśnienie więc do szpitala polozuli mnie wcześniej, okazali się ze mam również malo wód plodowych i podali mi okdytocyne żeby wywolac poród, wody mi ląd nie odeszly, przez pol dnia lezalam z bólami na porodowce podlaczona do ktg, jednak wieczorem ciśnienie mi bardzo skoczylo i wzięli mnie na cesarskie cięcie, bo zagrazalo życiu dziecka. Nie czulam się najlepiej po cesarse ale najważniejsze ze synek byli zdrowy :-) drugi poród byli naturalny i o wiele lepiej szybciej się dochodzi do siebie :-)