Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

Czy tatusie zmieniają pieluszki?

Data utworzenia : 2016-12-17 00:05 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:23

lovemam

31888 Odsłony
1140 Komentarze

Pieluszki córce zmieniam sama odkąd się urodziła (córka ma już 16mc). Tatuś uczynił to dopiero dwa razy , przy czym raz nie do końca. Cały czas staram się go w to angażować, ale z mizernym skutkiem. Stale wymawia się tym, że nie umie, nie da sobie rady, że to nieładnie pachnie. Czy u Was też tak jest? Czy tatusie Wam pomagają przy zmianie pieluszek? Może macie jakieś sprawdzone sposoby na zmotywowanie swoich połówek do takich "czynów"?

2017-03-31 08:55

Walczę cały czas bo nie mam wyjścia no i nie chce żeby się to tak skończyło choć przyznam że nie wiem jak by było gdybym to wyjście miała. Ale akurat tego jestem pewna ze jeśli nie wyjdzie to żadnego więcej związku zbyt dużo bym wymagała

2017-03-31 08:30

No co ty Justyna nie można się poddawać i trzeba walczyć, ale jeśli już nie wyjdzie to nigdy w życiu nie można zamykać się na świad i miłość

2017-03-31 07:18

My też wynajmujemy tylko że ja nie mogę wrócić do rodziców a sama się nie utrzyman pisałam już o tym. Tyle że ja gdyby się tak stało że się rozstaniemy to już nie szukała bym faceta ani związku. Wolałabym być sama niż znów ryzykować. Poza tym wtedy taki facet musi akceptować dziecko itd już nie jest tak prosto. Więc ja bym wolała zostać sama.

2017-03-31 00:24

Teraz mam dla kogo walczyć, starać się wcześniej nie miałam takiej motywacji. Wiadomo, że dzieckiem choćby się chciało nie da się zaspokoić tego drugiego uczucia, w dziecku nie znajdziesz również wsparcia, bo to Ty masz być tym wsparciem dla dziecka. Moja sytuacja mieszkaniowa jest taka, że wynajmujemy sama bym sobie w życiu nie poradziła, ale jak coś pęknie i nie będę widziała wyjścia wrócę do rodziców, czekam też na mieszkanie z gminy, ale to może potrwać. I nie zamierzam być całe życie sama, w razie rozstania mam nadzieję, że znajdzie się ta odpowiednia druga połówka.

2017-03-30 18:02

To ja mam inaczej zupełnie tzn jak mam tak ze myślę sobie ze wolałabym spać z synkiem niż z mężem to zapala mi się czerwona lampka. Stop. Nie nie nie tak ma to być to dziecko nie można nim Zaspakajac swoich potrzeb. Staram się to rozdzielić ale myślę że jeśli w związku brakuje miłości i czułości to czasem ciężko. Ja też mam odwrotnie jeśli chodzi o to że zostanę sama. Ja teraz jak mam synka boję się bardziej. Bo kiedyś byłam tylko ja mogłam mieszkać w jakichkolwiek warunkach i nie kupić tego czy tamtego i zjeść sucha bułkę trudno jakoś by było. Teraz? No cóż mam dziecko i nie może to być nora i trzeba mieć na żłobek jedzenie pieluchy ubrania i boję się że nie dałabym rady tzn wręcz wiem że nie dałabym rady bo nie mam z nikąd pomocy więc boję się jeszcze bardziej również tej walki o dziecko.

2017-03-30 17:53

Octopus Justyna na 100% nie jesteś sama i nie tylko ty masz takie problemy z mężem. Tak jak już pisałam nie raz strasznie mnie was Szkoda że tak macie. Z tym naleśnikiem U niektórych to faktycznie powinna być racja. Takich dorosłych facetów już raczej nie da się poustawiać po swojemu więc jeśli się nie słuchają to narka.

2017-03-30 17:45

To inny rodzaj miłości i nie rekompensuje mi tego Córcia, ale teraz skupiam się na niej jestem jej potrzebna, jeśli nam się ułoży ok jeśli nie trudno, ale teraz kiedy mam Małą nie boję się być sama, a może drugi naleśnik będzie lepszy.

2017-03-30 17:39

Ha ha Okuszko to mnie rozbawiłap:-D ha ha zwłaszcza że pierwszy naleśnik mi zawsze nie wychodzi:-P Ja wiem ze przelewamw na dzieci swoją uwagę i uczucia i one Zaspajajaja nasze w dużej mierze albo w całości. Ale kurcze ja mam poczucie że nie powinno tak być ze to powinny być dwa różne rodzaje miłości i dziecko nie powinno rekompensmwaa nam uczuć partnera bo to zupełnie co innego. Ba czasem nawet myślę żeby synowi nie zrobić z ten sposób krzywdy że zaspokaja często moje uczucia które powinien Zaspajajaa mąż.