Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

Czy tatusie zmieniają pieluszki?

Data utworzenia : 2016-12-17 00:05 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:23

lovemam

31882 Odsłony
1140 Komentarze

Pieluszki córce zmieniam sama odkąd się urodziła (córka ma już 16mc). Tatuś uczynił to dopiero dwa razy , przy czym raz nie do końca. Cały czas staram się go w to angażować, ale z mizernym skutkiem. Stale wymawia się tym, że nie umie, nie da sobie rady, że to nieładnie pachnie. Czy u Was też tak jest? Czy tatusie Wam pomagają przy zmianie pieluszek? Może macie jakieś sprawdzone sposoby na zmotywowanie swoich połówek do takich "czynów"?

2017-03-22 17:50

E.Okuszko to miał mąż niespodziankę :D Powiem Ci, że mój syn 2 razy tylko zrobił kupkę taką, że musiała go kąpać pod prysznicem i wcale to nie takie łatwe będąc samemu więc jakoś go rozumiem. Mój wszystko robi nie ma kompletnie żadnej rzeczy, której nie wykona przy dziecku. Natka, ciąża Cię uodporniła :D Ja od ślubu też jakoś wiem, że Mąż to mąż ma obrączkę to już mniej kobiet na niego poleci, a ma świadomość, że już jesteśmy rodziną więc wątpię, aby skoczył w boczek...

2017-03-22 14:19

Moj tez sobie swietnie sam radzi :) I rownie mam podobnie E.Okuszko..jakos po porodzie jestem mnie zaborcza i zazdrosna..chcoiaz wiadomo jest wilosc do i jest zdrowa zazdrosc :) Ale maz wychodzi...ostatnio byl 4 dni na turnieju pilkarskim...ja siedzialam u rodzicow i w sumie bylo mi tam dobrze, i powiedzialam ze maz moglby czesciej wyjezdzac hahaha /:d W sumie byl to i dla mnie odpoczynek od meza, bo ilez to mozna go ogladac is ie z nim klocic...a tak on wyjechal pogral w noge, pobyl zkolegami, ja na spokojnie posiedzialam z malym, rodzicami i siostra teraz odpoczelam "od niego" i w sumie jak wrocil tojest o wiele lepiej :) jeszcze klotni nie bylo a to juz cos heheh

2017-03-22 07:46

Mój, nie kapie i nie przewijal Małej, aż pewnego dnia. Wyszlam do znajomej na godzine, Mala robiła kupke wcześniej, a że robi raz na 2-3 dni, Tatuś na "pewniaka" został. Po 20 min telefon, że coś po nogach poszło, Ja się śmieje i mówię, to się nazywa kupa. Weź Ja pod prysznic umyj tyleczek, załóż pampersa ot cała filozofia. Zajęło mu to ponad 20 min, a w kupie to miał nawet swoją koszulke, ale dał radę. I to był ten jeden raz. Mój wychodzi i niech idzie wiem, z jakimi znajomymi się spotyka i powiem wam, że od porodu, jakoś mi to obojętne. Przed bywałam zazdrosna, bywały sceny nawet lekkie przeglądy tele, a teraz podchodzę do tego " ja swoje szczęście już mam".

2017-03-22 07:15

Być może Silver u mnie też by się to zmieniło gdyby mąż pokazał mi że można mu ufać a że zrobił coś odwrotnego to zrobiłam się jeszcze bardziej zaborcza.

2017-03-21 22:06

Justyna ja też taka byłam trochę zaborcza, nie puszczałam męża nigdzie poza wyjściem na piwko. Teraz może sobie wyjść na imprezkę ale taką w pracy:) mój do tej pory jest zazdrosny o mnie ale nawet podoba mi się, bo wiem że jeszcze szaleje na moim punkcie:p

2017-03-21 20:07

o tak chwalenie się synkiem to jest u mojego męża na porządku dziennym. Mój się denerwuje jak jakiś facet mnie zaczepi, albo się popatrzy, ale nie przeszkadza mu moje komentowanie bo sam nieraz to robi :)

2017-03-21 14:32

I tutaj wychodzi ta cecha mężczyzn, że uwielbiają sie chwalić swoją rodziną. Jakie to oni mają cudowne żony i fantastyczne dzieci :D Ja o innych nic nie mówię, chyba że się droczymy :)

2017-03-21 13:13

Moj maz nie jest przesadnie zazdrosny i nie ma nic przeciwko, gdy ktoś na mnie patrzy albo rzuci komplement....jest wtedy dumny. Jednak kiedy ja już powiem cos na temat innego faceta to się obraża;) Chyba to ja jestem ta bardziej zazdrosna i zaborcza..