Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

Czy tatusie zmieniają pieluszki?

Data utworzenia : 2016-12-17 00:05 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:23

lovemam

31881 Odsłony
1140 Komentarze

Pieluszki córce zmieniam sama odkąd się urodziła (córka ma już 16mc). Tatuś uczynił to dopiero dwa razy , przy czym raz nie do końca. Cały czas staram się go w to angażować, ale z mizernym skutkiem. Stale wymawia się tym, że nie umie, nie da sobie rady, że to nieładnie pachnie. Czy u Was też tak jest? Czy tatusie Wam pomagają przy zmianie pieluszek? Może macie jakieś sprawdzone sposoby na zmotywowanie swoich połówek do takich "czynów"?

2017-03-23 14:01

Obyś nie miała racji. Żyjemy już tak prawie 9lat bywa różnie nie zawsze super. Odkąd mamy dziecko jakby gorzej ale póki co żyjemy już kawał czasu. Ale oczywiścim rozumiem że ktoś ma inne zdanie i czasem zazdroszczę że można tak ufać

2017-03-23 13:23

Ok. Mam taki charakter i swoje osobiste doświadczenia związane z mężem. Mówię jak ja to odczuwam. Dla mnie związek bez zaufania nie ma racji bytu i prędzej, czy później się rozpadnie.

2017-03-23 13:20

Nie jestem w stanie zaufać tak w stu procentach zawsze pojawia się niepewność. A jeśli dochodzi alkohot nie ufam w ogóle

2017-03-23 13:10

Owszem nie wątpię, że są kobiety, które to kręci.. Jakoś ja ufam mężowi i nie myślałam nigdy, że byłby w stanie mnie zdradzić. Mam nadzieję, że nigdy się na nim nie przejadę. Ja też znam różne historie jak łatwo zdradzić i jak faceci, a także kobiety kombinują. Trzeba sobei wierzyć i ufać, bo inaczej związek dla mnie nie ma sensu, bo być z kimś i nie być go pewnym to coś okropnego. Powinniśmy mieć w sobie wsparcie.

2017-03-23 07:16

Zamarancza Ja po każdej kupce myje tyleczek woda i szarym mydłem, ale za to niczym nie smaruje. Silver dokładnie, co ma być to będzie Ja siedzę z moim szczęściem i absolutnie mi nie smutno, wręcz jak Malutka usnie o 19 mam swój czas, a jak moja druga połówka jest w domu, to jeszcze kolacje by zjadł, jeszcze plecy go bolą, żeby pomasowac itd.... A tak leżę, leżę, i oglądam najpierw uwagę, później na wspólnej, albo jakieś katastrofy na National i nikt mi nie truje.

2017-03-22 23:20

E.Okuszek a to ci dopiero mężowi niespodziankę zrobił bobasek:) grunt że udało mu się przebrać:) co do wyjścia masz rację, teraz mamy nasze szczęścia i nie jest nam tak smutno jak przed narodzinami dziecka:) Natka taki odpoczynek na pewno każdemu się przydaje, jest między wami dużo lepiej więc takich rozstań może więcej:) Justyna rozumiem, również bym się tak zachowywała skoro nadwyrężył twoje zaufanie. Mój były sąsiad ze wsi był na weselu u swojej siostry, oczywiście żonaty z dzieckiem. Wyobraźcie sobie że jego własna żona z tą siostrą przyłapały go jak ją zdradził z inną na parkingu... Do tej pory są razem, on nadal ją wykiwa a ona wie o tym i nic z tym nie robi...

2017-03-22 21:50

Ja też uwazam ze obrączka to żadny odstraszacz. Jak ktoś chce wykorzystać okazje i zdradzic to to zrobi czy ma obrączkę czy nie;) To kwestia charakteru przede wszystkim. Przyznaje szczerze ze ja nie daje 100%gwarancji ze nie zdradze meza i on twierdzi tak samo. Zadno z nas nie szuka okazji ani nie jesteśmy typami, ktorzy zdradzaja, ale "nigdy nie mów nigdy", bywaja różne sytuacje. Mówię do meza jak jeździ na szkolenia, ze on moze się bronić rękami i nogami a przyjdzie taka perfidna s*** i zrobi wszystko by zaciągnąć faceta do łóżka....tez znam takie przypadki, dlatego mam ograniczone zaufanie. Na szczęście mąż mało pije na takich szkoleniach ale to ja i tak czuje się z tym zle, gdy on tam jest. Haha moja obrączka srednio odstrasza bo lezy w pudełku w szafce. Jestem rok i 8 mcy po ślubie a obrączkę mialam ostatni raz na palcu w dniu ślubu;)

2017-03-22 18:02

Oj zamarancza jeśli o kobiety chodzi ta są perfidne i ta obrączka im wcale nie przeszkadza ba znam takie które to nawet kręciło że żonaty. A mężczyźni też potrafią opowiadać niewiadomm co. Oczywiście nic nie zarzucan twojemu mężowi ale moja dobra koleżanka związała się przez chwilę a przede wszystkim zakochała w żonatym facecie który twierdził że jest z żoną w separacji okazało się od owszem posypało się trochę ale chodzą wspólnie na terapię małżeńska. Nie muszę dodawać chyba że sypial z tą moją koleżanka. Drugi przykład jaki znam to kolega mojego męża który wchodząc na imprezę ze striptizem zdejmuje obrączkd i chowa do kieszeni (mój mąż to opowiadaj). Trzeci przykład to niemalże na własne oczy widziałam a raczej uszy słyszałam jak kolega idzie na imprezę do byłej bez swojej obecnej dziewczyny i lądują w łóżku.tak więc naprawdę bywa bardzo różnie i ja facetowi żadnemu nie zaufaja bym tak do końca. Za dużo widziałam.