Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

Czy tatusie zmieniają pieluszki?

Data utworzenia : 2016-12-17 00:05 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:23

lovemam

31884 Odsłony
1140 Komentarze

Pieluszki córce zmieniam sama odkąd się urodziła (córka ma już 16mc). Tatuś uczynił to dopiero dwa razy , przy czym raz nie do końca. Cały czas staram się go w to angażować, ale z mizernym skutkiem. Stale wymawia się tym, że nie umie, nie da sobie rady, że to nieładnie pachnie. Czy u Was też tak jest? Czy tatusie Wam pomagają przy zmianie pieluszek? Może macie jakieś sprawdzone sposoby na zmotywowanie swoich połówek do takich "czynów"?

2017-03-23 22:39

No to naprawde nie masz kolorowo. A myslalas moze o jakiejś terapii w zwiazku z tym brakiem zaufania? Moze takie coś by pomoglo...a ty dzieki temu nie meczylabys sie tak, bo wiem ze taki brak zaufania moze wykonczyc czlowieka...wiem bo sama dlugo tak zylam. Kurcze przykro ze nie masz nawet s razie co do kogo uciekac czy zwrocic sie o pomoc :(

2017-03-23 21:43

No tak zapomniałam, że my z podobnego wózka. Jedyne co w takiej sytuacji życzę to żeby się coś zmieniło i abyś była szczęśliwa :) żebyś się nie męczyła tylko żyła jak inne szczęśliwe spełnione kobiety.

2017-03-23 20:41

Nie wiem czy pamiętasz ale oni.rodzice nadużywaja alkoholu więc sama rozumiesz że nie zamierzam takiej przyszłości fundowac dziecku, dodatkowo nie ma gdzie bo oni.rodzice mieszkają w sypiacej się kawalerce w której mieszkaliśmy w 4 (nawet nie chce pamiętać)i od lat nie było nic robione. Teraz rozumiesz? Oczywiście dochodzi jakiś aspekt emocjonalny naszego związku który mimo wszystko nadal jest choć nie mogę powiedzieć że jest to szaleńcza miłość. obecnie jestem potwornie wściekła na męża więc moje emocje też są tego odzwierciedleniem

2017-03-23 20:33

To faktycznie nie fajnie.. trochę dziwne, że Twój mąż by coś takiego był w stanie zrobić, bo nie robił by tylko Tobie krzywdy, ale skrzywdził by także dziecko.. czasami nie rozumiem jak można komuś kopać takie doły pod nogami :( Czyli musisz się męczyć. Szkoda. A do np. Rodziców nie możesz wrócić?

2017-03-23 20:27

Oj uwierz że mój mąż posunię się do wszystkiego i wyciągnie wszystko i zrobi ze mnie wariatkd czy coś podobnego. Zamarancza wynajmujemy. Tylko że mnie nawet jak wrócę do pracy nie stać na wynajem bo wynajem jakiegokolwiek mieszkania u nas to prawie całą moją pensja a gdzie zapłacenie przedszkola życie opłaty? Dopóki nie weźmiemy rozwodu to prawnie nie jestem samotna matka a więc o państwowym przedszkolu mogę zapomnieć a prywatne to koszt 800-1200zł koszt wynajmu mieszkania mówię nawet o kawalerce min 1400. Zarabiam około 2tys już mi pensji nie starcza a gdzie życie.?

2017-03-23 20:16

Nie udało by mu się. :) no rozumiem. Macie mieszkanie własne, czy wynajmujecie?

2017-03-23 20:09

Napisałam bardziej mi zwisa. Nie tak całkiem. Bo nie mam co zrobić kompletnie ze sobą i dzieckiem nie mam gdzie pójść i jak dać radę ani teraz ani jak wrócę do pracy i boję się że chciałby zabrać mi dziecko.

2017-03-23 19:59

Skoro Ci zwisa to czemu nadal chcesz z nim być?