Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

Czy tatusie zmieniają pieluszki?

Data utworzenia : 2016-12-17 00:05 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:23

lovemam

31885 Odsłony
1140 Komentarze

Pieluszki córce zmieniam sama odkąd się urodziła (córka ma już 16mc). Tatuś uczynił to dopiero dwa razy , przy czym raz nie do końca. Cały czas staram się go w to angażować, ale z mizernym skutkiem. Stale wymawia się tym, że nie umie, nie da sobie rady, że to nieładnie pachnie. Czy u Was też tak jest? Czy tatusie Wam pomagają przy zmianie pieluszek? Może macie jakieś sprawdzone sposoby na zmotywowanie swoich połówek do takich "czynów"?

2017-03-24 09:39

Serio pytam.. moje nie mają takiej funkcji :(

2017-03-24 08:48

Ha ha ha ha Zamarancza:-D

2017-03-24 08:33

Podziwiam, podziwiam, podziwiam. Powiedz gdzie kupiłaś taką zastawę, że sama wchodzi do zmywarki i jakiej firmy to chętnie kupię :) ile czasu można oszczędzić na wynoszenie talerzy, a tu pyk i same idą do zmywarki :) Kurczę to faktycznie się narobisz przy tym swoim chłopie...

2017-03-24 06:51

Ha ha wstawić pralkę żartujesz? Mój mąż od kiedy mieszkamy razem czyli 5.5roku ani razu tego nie zrobił bo nie wie jak:-D a nie przepraszam jak wróciłam ze szpitala po cesarce to jak wrzuciłam posegregowane do pralki i krzyczałam co ma włączyć to to zrobił. Zmywarka? Przecież kupił żebym zmywac nie musiała. To wystarczy naczynia została na blacie o kuchni albo w zlewie i same wędrują do zmywarki nie wiedziałaś?:-D wczoraj w końcu poszedł do sklepu po pieczywo oczywiście nic więcej bo on nie wiedział co a ja byłam obrażona. Kupił sobie bułki i taka mini pizze na śniadanie ale ponieważ nie zrobiłam kolacji to mini pizze zjadł na kolacje bo przecież nic sobie nie zrobi a to tylko do mikrofali na 20s i już. Nie wiem co zjadł na śniadanie bo o 4spałam i w sumie nie interesuje mnie to. Wczoraj położylismy się bez słowa.

2017-03-24 06:40

Jejku jakie on ma podejście do życia to brak słów. To, że pracuje nie oznacza, że nie ma żadnych innych obowiązków domowych... Ty także pracujesz, lecz w domu i nie możesz mieć wszystkiego na głowie. Tak mu ciężko wyjść do sklepu, załadować zmywarkę, czy nastawić pranie. Teraz nie ma tarek i nie pierze się ręcznie... masakra. Ja bym tam oszalała serio! Podziwiam Cię, że z nim wytrzymujesz.

2017-03-24 06:37

Myślałam o terapii nie tylko z tego powodu ale te niewykonalne finansowo i ciężkie z moim mężem bo on tylko to wyśmiewa. Poza tym jeśli o niego chodzi to już raczej i tak nie byłabym w stanie zaufać. Nadal nie mówi mi wszystkiego bo nie czuje się w obowiązku

2017-03-24 06:36

Natka ja myślę, że u Justyny być może pomogła by terapia w stosunku do innych, lecz nie do męża. Sama opisuje, że dał jej kilka razy powody do tego, aby mu nie ufać. Z jednej strony ją rozumiem, bo jak ktoś wiele razy oszukał to raczej już taki jest i oszukiwać nie przestanie. Mój mąż zrobił to 2 razy i nigdy więcej... dlatego mu ufam.

2017-03-24 06:36

Dlatego właśnie staram się walczyć i robić coś żeby być szczęśliwa choć nie wiem czy to możliwe. Ale nie zastanawiam się nawet nad rozstaniem bo nic takiego się nie dzieje żebym musiała uciekać z sensie nie pije nie bije itp a że jest daleko od ideału i nie chce się zmienić i ja niekoniecznie jestem szczęśliwa jako żona to inna bajka. Wczoraj mieliśmy kolejna awanturę odnośnie pomocy w domu bo mój mąż obrażony był że do sklepu miał iść a że to któryś raz kiedy ma foha że coś musi zrobić to się wściekłam więc usłyszałam że ja od 14też nic takiego nie robię i że mam czas na forum i smsy . (zwykle większość staram się rano ogarnąć)a same rozumienie ze karmienie dziecka rozpakowanid i zapakowangd zmywarki sprzątniecie po obiedzie zrobienie kolacji wstawienie prania to nic.