Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (645 Wątki)

Dania ze słoiczków - tak czy nie

Data utworzenia : 2016-03-04 00:54 | Ostatni komentarz 2017-06-28 10:10

Redakcja LOVI

26255 Odsłony
701 Komentarze

Wiele młodych mam, rozpoczynając przygodę z rozszerzaniem diety, stoi przed dużym dylematem – karmić malucha gotowymi posiłkami czy gotować domowe obiadki? Z jednej strony kusi nas wygoda i szybkość podania dań ze słoiczków, z drugiej jednak strony gotując samodzielnie, mamy pewność, co trafia na talerz naszego dziecka. Co więc wybrać? Poznaj nasze argumenty i podejmij decyzję.

2016-06-12 16:23

Ja już praktycznie nie kupuję maluchom słoiczków. Mogą już więcej jeść to przygotowuję sama zupki, jadły już ryżową, pomidorową, barszcz czerwony. Z owoców kupuję banany, gniotę je i bardzo im smakują.

2016-06-12 11:38

jeśli o mnie chodzi rozszerzając dietę mojej już 5,5 miesięcznej córci rozszerzając dietę pierwsze posiłki przygotowuję sama. Tłumaczenie, że przygotowanie obiadku zajmuje zbyt dużo czasu to bzdura. Podczas gotowania się obiadku można zająć się dzieckiem czy robić coś innego bez konieczności stania przy kuchni i pilnowania. Słoiczek podałam mojej córce tylko raz w celach eksperymentalnych gdyż chciałam zobaczyć jak ona zareaguje na obiadek ze słoiczka ( czy zje więcej czy mnie ), sprawdziłam przy okazji sama smak i konsystencje. Ja wychodzę z założenia, że skoro my dorośli również nie kupujemy dla siebie gotowych dań ze słoiczka dlaczego chcemy podawać to dzieciom. Przecież i tak większość kobiet przygotowuje coś dla siebie czy męża do jedzenia a wrzucenie kawałeczka warzywka nie wymaga wiele więcej pracy. Co innego kiedy jesteśmy w podbramkowej sytuacji i słoiczek jest wtedy naszą deską ratunku. Rozszerzając dietę ja zaczęłam od warzyw potem owoce. Dzięki temu iż dziecko poznając pierwsze smaki nie będą to słodkie smaki a smaki warzyw dzięki czemu lepiej mu będzie zaakceptować specyficzne smaki warzyw bez różnorakich dodatków soli i innych wzmacniaczy. Aby poprawić ich smak można dodać odrobinę ziół: koperku, natki pietruszki. Oczywiście najlepiej nie z paczki a z pewnego źródła i świeżych. Jeśli chodzi o picie tylko przegotowana woda. Ewentualnie z dodatkiem ( na początek ) jednej kropelki cytryny stopniowo zwiększając kiedy nie ma objawów uczuleniowych. Kiedy moja córka jadła już większość podstawowych warzyw do wody dodaję również sok z buraka czy marchwi ( odrobię oczywiście aby sprawdzić reakcję ).

2016-06-06 13:20

aleks1983 z tego co pamiętam ja wprowadzałam w pierwszej kolejności warzywa i tak od 3 do 5 dni, by obserwować dziecko czy mu się nic nie dzieje. Potem dopiero owoce, a potem to łączenie warzyw np. dwóch, trzech, podobnie z owocami. Od początku podawałam dziecku papki przygotowane przeze mnie, także myślę, że Twoje dziecko też posmakuje jabłuszka startego przez Ciebie, tylko tak jak pisze Lenka początkowo warto ugotować jabłka.

2016-06-06 12:20

Lenka26 dziękuję za informacje, oczywiście zaczne od musu:)

2016-06-06 12:17

Ja fakt że zaczynałam rozszerzać dietę od warzyw po 4miesiącu więc były gotowane. Ale gdzieś po 5wprowadzająm owoce normalnie surowe nie ze słoiczkow

2016-06-06 11:46

Aleks1983 4 miesiące to za wcześnie na surowe owoce, lepiej zrobić mus z gotowanych jabłek.

2016-06-06 10:49

Franio ma 4 miesiące i od kilkunastu dni wprowadzamy słoiczki, zaczęliśmy od jabłuszka, marchewki, banana. Najpierw po łyzeczce a teraz je już po pół słoiczka, ale myślę że na dniach spróbujemy utartego jabłuszko i zobaczymy czy będzie tak chętnie wcinał jak słoiczki. Słoiczki sa bardzo wygodne np podczas podróży, czy też jak idziemy " w gości" ale też są dosyć drogie, więc będąc z maluszkiem w domu myślę, że warto spróbować prygotować danie dla maluszka samemu.

2016-06-04 13:45

Jeśli istnieją możliwości posiadania zdrowych i ekologicznych warzyw i mięsa to stawiałabym na dania domowe. Są przede wszystkim naturalne, zdrowe i sycące. Nie jestem przeciwniczką dań ze słoiczków, ale nie każde dziecko je lubi. Znam takie, którym nie odpowiada smak papek. Ja swojemu synkowi -mimo, że ma już 7 lat- podawałam jedynie desery w słoiczkach. Tak je lubi, że obecnie od czasu do czasu również mu kupuję. Są o wiele lepsze i zdrowsze niż jogurty smakowe, które zawierają cukier, barwniki, substancje zagęszczające i różne inne modyfikacje. Moja malutka córeczka również w ten sposób będzie odżywiana, a słoiczki pozostawię do wykorzystania tylko w sytuacji awaryjnej.