Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Mały terrorysta

Data utworzenia : 2016-03-15 07:25 | Ostatni komentarz 2017-12-17 21:31

Karolina.K

4243 Odsłony
66 Komentarze

Bardzo często można spotkać się z opinią, że dziecko wymusza coś płaczem. Wiele osób uważa, że nie wolno mu na to pozwolić i pozwala na płacz. Zazwyczaj spotykam się z tą teorią jeśli chodzi o zasypianie. Wiele mam opowiada z dumą, że one się nie dały dziecku złamać i mimo, że zanosiło się płaczem nie wyciągały ich z łóżka i teraz dzieci zasypiają same. Znam też teorie,które mówią o tym iż dzieci nie wymuszają płaczem a poprostu wołają rodzica a przestają płakać bo już nie mają siły i wiedzą, że ich rodzice im nie pomogą. Osobiście jestem zwolennikiem drugiej teorii i nie pozwalam dziecku płakać. Córka czasami postęka jak coś nie jest po jej myśli a ja nie biegnę do niej odrazu gdy zaczyna płakać jednak za każdym razem reaguje w miarę szybko. Niestety, to chyba przez to Mała cały czas szuka uwagi. Zamiast zabawkami woli bawić się w skakanie po mnie. No i nie zaśnie jeśli nie jest przytulana. No chyba, że jest w wózku lub foteliku. Jednak sama myśl, że moje dziecko mnie potrzebuje i woła a ja na to nie reaguje przyprawia mnie o dreszcze. Chciałabym wiedzieć jaka jest Wasza opinia? A od eksperta chciałabym wiedzieć czy na przyszłość ma to wpływ na dziecko, na jego dalszy rozwój i relacje z innymi? Zarówno jedna jak i druga teoria

2017-07-29 23:17

Jestem zdania, że dziecko nie płacze bez powodu. Może marudzić, stękać sobie pod nosem i wtedy pozostawiam je samemu sobie, albo próbuję jakoś zainteresować, czy karuzelą, czy jakimiś wiszącymi zabaweczkami.. Jeśli jednak marudzenie przechodzi w płacz staram się odnaleźć przyczynę. Czasami mała potrzebuje tylko się przytulić, ale jak dla mnie to normalne u tak małego dziecka.. Jeśli za długo leży sama to jest mi jej po prostu żal, wiem, że może tęsknić. Z zasypianiem nie ma problemu. Na początku tylko musiała wypracować sobie stały rytm dnia, ale pomagaja mi w tym regularne czynności, chociażby wieczorne kąpanie o stałej porze. Kąpię ją o 20 i po kąpieli dostaje jeszcze cycka. Po tym jest już tak zrelaksowana, że nie robi jej różnicy czy śpi ze mną czy w swoim łóżeczku.

2017-07-27 22:23

Ja również uważam, że nie reagowanie na płacz dziecka jest bardzo dla niego zły a same nasze zachowanie nie jest nauką ale tresurą. Jak można nie zareagować jak dziecko płacze. Przecież ono w ten sposób wyraża swoje potrzeby a kilkumiesięczne dziecko nie potrafi wyrazić ich inaczej niż właśnie poprzez płacz. A jak rodzice nie reagują to dziecko uczy się, że płakać jest nie warto bo i tak nikt na to nie zareaguje.... smutna nauka...

2017-07-27 05:41

J arównież daję się złamać.....Nie potrafiłabym siedzieć i słuchać jak mój bobas płacze...no i własnie latam i noszę:D Jak jest maż w domu to oczywsiście słyszę kometarze, że Go nauczyłam noszenia i dlatego placze, ale nie taki mądry! Ba jak wychodzę i wracam po kilku minutach zawsze maluszek jest u taty na rękach! :) więć on też nie ejst taki twardy:) Ja bym di bała że dziecko pomyśli, że Go nie kocham...czasem ajk płacze to patrzy z takim żalem na mnie że musze Go utulić:D Pozdrawiam!

2017-07-26 22:53

Ale jak rozmawiać z małym kilkumiesięcznym dzieckiem. Ja nigdy nie byłabym zdolna do tresowania dziecka tym sposobem wychodzenia z pokoju i zostawiania dziecka, przychodzenia coraz rzadziej, głaskania i nie brania na.ręce. Małe dziecko potrzebuje bliskości.

Konto usunięte

2017-07-26 18:13

Wydaje mi się że każda matka najlepiej zna swoje dziecko i wie w którym momencie dziecko chce coś wymusić a w którym momencie dziecko faktycznie płacze. Jestem bardzo dużo przeciwniczką wymuszanie płaczem przez dziecko ale to każda matka indywidualnie musi podejmować decyzje czy na pewno tak jest. Ja zawsze staram się rozmawiać z dzieckiem Pytać dlaczego płacze Z jakiego powodu jeśli już jest w miarę rozmowny. Staram się nie robić tak że całkowicie nie reaguje na płacz dziecka gdyż uważam że jest to coś bardzo złego

2016-06-07 12:35

Ja również czasami byłam w takiej sytuacji że dziecko tylko zapłakało a ja byłam obok i brałam od razu na ręce przytulałam, całowałam i uspokajałam i szczerze powiem, że moja córka ma teraz 5 lat i jest bardzo samodzielnym dzieckiem, wszytko zrobi sama bez mojej ingerencji czy proszenia. Więc myślę nawet, że taka opieka i poczucie bezpieczeństwa przez dziecko daję mu większe poczucie własnej wartości, że wie w każdej chwili rodzic jest i mu pomoże, choć by nie wiadomo co się stało. Myślę, że nie zostawiłabym dziecka aby się wypłakało i wtedy zaśnie - nie miałabym serca tego robić. Teraz przy synku jest to samo i kiedy mnie potrzebuje to jestem obok i nie słucham opinii innych czy ja robię źle czy może dobrze, wiem co jest najlepsze dla mojego dziecka i tego się trzymam.

2016-03-25 20:05

Słuchajcie, ale to też co innego gdy mamy do czynienia z kilku czy kilkunastu miesięcznym dzieckiem a gdy mówimy o kilku tygodniowym maluszku... Starsze dziecko prędzej coś chce wymusić niż taka kruszynka..

2016-03-24 21:21

Karolina, oczywiście, że masz rację. Najważniejsze jest dziecko, a nie co tam inni chcą czy myślą. Z doświadczenia wiem, że dziecko poszaleje, poszaleje, pokrzyczy jak jest bardzo zmęczone i po jakimś czasie (paru latach :) ) mu to przejdzie. A jak ma w takich trudnych chwilach wsparcie mamy, wyrośnie na wspaniałego człowieka :)