Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Mały terrorysta

Data utworzenia : 2016-03-15 07:25 | Ostatni komentarz 2017-12-17 21:31

Karolina.K

4087 Odsłony
66 Komentarze

Bardzo często można spotkać się z opinią, że dziecko wymusza coś płaczem. Wiele osób uważa, że nie wolno mu na to pozwolić i pozwala na płacz. Zazwyczaj spotykam się z tą teorią jeśli chodzi o zasypianie. Wiele mam opowiada z dumą, że one się nie dały dziecku złamać i mimo, że zanosiło się płaczem nie wyciągały ich z łóżka i teraz dzieci zasypiają same. Znam też teorie,które mówią o tym iż dzieci nie wymuszają płaczem a poprostu wołają rodzica a przestają płakać bo już nie mają siły i wiedzą, że ich rodzice im nie pomogą. Osobiście jestem zwolennikiem drugiej teorii i nie pozwalam dziecku płakać. Córka czasami postęka jak coś nie jest po jej myśli a ja nie biegnę do niej odrazu gdy zaczyna płakać jednak za każdym razem reaguje w miarę szybko. Niestety, to chyba przez to Mała cały czas szuka uwagi. Zamiast zabawkami woli bawić się w skakanie po mnie. No i nie zaśnie jeśli nie jest przytulana. No chyba, że jest w wózku lub foteliku. Jednak sama myśl, że moje dziecko mnie potrzebuje i woła a ja na to nie reaguje przyprawia mnie o dreszcze. Chciałabym wiedzieć jaka jest Wasza opinia? A od eksperta chciałabym wiedzieć czy na przyszłość ma to wpływ na dziecko, na jego dalszy rozwój i relacje z innymi? Zarówno jedna jak i druga teoria

2016-03-16 20:25

Podstawą jest chyba dobra komunikacja, bo jak jej nie ma to z obu stron narasta frustracja. Dziecko się denerwuje i płacze, bo nikt go nie rozumie, mama się denerwuje bo dziecko płacze, a przecież nic go nie boli, więc nie ma aż tak wielkiego powodu do płaczu i toczy się błędne koło. My się świetnie rozumiemy, więc nie mamy sytuacji, żebym nie wiedziała dlaczego Emi płacze, a kiedy płacze, to ewidentnie ma powód. Nie zauważyłam jeszcze ani raz, aby dziecko chciało mi zrobić przykrość czy coś na złość. Na szczęście dzieci tak nie myślą, jak my dorośli :) Ludzie to mnie czasem potrafią zdenerwować (np. wymuszaniem)! Szczerze mówiąc, jest mi przykro kiedy jestem czasem zmęczona i powiem dziecku, żeby nie jęczało o coś. Później tego żałuję.

2016-03-16 18:20

Ja często nie reaguje na histeriie dziecka . Wszystko zależy od sytuacji , powodu płaczu . Ale gdy mojemu dziecku nie chcę się iść po schodach to płacze , żeby fo niosła , gdy widzi że nas jest dużo w domu to też chcę aby ją nosić na rękach . Potrafi też płakać gdy czegoś nie pozwolę , wystarczy moje jedo Nie i mamy płacz . Początkowo reagowalam ale dziecko to wykorzystwywalo i wiedziało że jak tylko krzyknie to zaraz będę . Zamiast płakać dziecko krzyczy . Jak przestałam reagować histeriie są ale nie tak intesywne i nie tak częste . W nocy gdy dziecko zaplecze to wstaje i tule, Córka się budzi co noc na chwilkę i wolę ja przytulić, wtedy ładnie śpi dalej .

2016-03-16 17:02

Dziecku nie odmawiam tulenia, a tym bardziej nie pozwoliłabym na to żeby moje dziecko zanosiło sie płaczem, mój synek zna zasady które panują u nas w domu i nie wymusza płaczem np. kolejnej zabawki. Staramy się tłumaczyć dziecku że np. nie kupimy mu teraz zabawki bo nie mamy pieniążków lub że dostanie zabawkę na jakąś okazję i u nas to skutkuje,

2016-03-16 13:44

Karolina no powiem ci że ciarki mnie przeszły;/ Każda z Nas ma inne zasady co do wychowywania, ja uważam że mama jest po to żeby reagować na potrzeby dziecka. Tak jak napisałaś co to dziecko po 2-3 tygodniach ma zrobić, zrozumiało że mamy nie ma i nie będzie. Dla mnie jednak to jest jakaś inwestycja w rozwój psychiczny i emocjonalny dziecka, ok 2-3 lat trochę się pomęczymy ale dziecko czuje się przy Nas bezpiecznie więc w jakim celu mu to zabierać? Położna w szkole rodzenia mówiła żeby nasze maluch nosić, tulić, lulać co tylko chcą i dzięki temu wyrosną na kochających ludzi zamiast bezuczuciowych bandytów.

2016-03-16 09:23

Aga ja jestem tego samego zdania jednak ostatnio wiele osób wokół mnie mówi, że źle robię i będę mieć w przyszłości problem bo dziecko nauczone jest wymuszać płaczem. Ja tego jednak tak nie postrzegam. Owszem, jest płacz na wymuszenie bo wiem kiedy to robi. Wtedy ją tule ale nie daje jej tego co chce. Najbardziej jestem krytykowana za zasypianie. Moje koleżanki uważają, że nigdy nie powinnam usypiać dziecka na rękach. Chwalą się tym, że ich dzieci zasypiają same. A jak słyszę te opowieści o tym, że nie reagowały gdy dzieci się zanosiły płaczem to włosy mi stają dęba. 2-3 tygodnie takiego męczenia i dziecko zasypia samo... Ale co ma robić jeśli wie, że gdy jest w łóżeczku to nikt go nie utuli? Dla mnie to straszne smutne...

2016-03-15 13:34

Karolina nawet nie wiesz ile razy słyszałam że to przeze mnie mała się tak zachowuje a ja powinnam ją właśnie zostawić to się nauczy;/ Nie wierze w coś takiego jak wymuszanie przez dziecko, są dzieci które potrzebują bliskości bardziej od innych a my jesteśmy po to żeby m to dać. Nasze dziecko nie płacze bo chce czekoladę tylko potrzebuje bliskości mamy. Nie wyobrażam sobie co ma w głowę dziecko które mama zostawiła żeby się wypłakało, moim zdanie jest to utrata zaufania do mamy. Dziecko woła i prosi a mama ma mnie gdzieś, znikła kiedy chcę się przytulić jej nie ma. Potem strasznie trudno będzie to zaufanie odbudować, to dziecko za każdym razem kiedy zamyka oczy może się obawiać czy mama będzie przy mnie czy nie. Oczywiście zdarzają się sytuacje że mała coś chcę a ja np nie mogę jej dać okularów i jest ryk ale staram się ją przytulić jeśli tego potrzebuje i tłumaczę dlaczego jej tego nie daję tak długo aż się uspokoi idziemy się pobawić czym innym. Na każde zawołanie nie lecę bo czasem to jest ewidentnie marudzenie. Traktujmy dziecko po partnersku i z szacunkiem, do mnie też nikt nie leci na każde zawołanie no chyba że ewidentnie jest jakiś problem:)

2016-03-15 11:26

Basiu a w jaki sposób nie dopuściłaś? Nie reagowałaś na płacz?

2016-03-15 09:39

Nigdy nie dopuściłam u nas do wymuszania płaczem czegokolwiek, synek wie, że jeśli nas potrzebuje to jesteśmy obok. Ma też stałe rytuały-kąpiel,spanie, i wie, że nie ma tutaj miejsca na jakieś sceny histerii przy pójściu spać. Czasem wychodzi z łóżeczka gdy go już położymy w sypialni, wtedy mówimy mu spokojnie żeby wracał do łóżka i wraca, czasem buzia w podkówkę ale wie że takie są zasady i nawet jeśli ma ochotę na zabawę to "trzeba iść spać bo jest noc" :) Z obserwacji najgorsze dla mnie jest wymuszanie płaczem kupna czegoś w sklepie. Widziałam już takie sceny nieraz i zawsze modlę się w duchu żeby nigdy nas to nie spotkało ;) dlatego gdy chcę kupić coś synkowi zazwyczaj robię to przez internet,żeby nie utrwalił sobie że coś mu się podoba,wrzuca do koszyka i jest jego :p jeszcze nigdy nie zdarzyło nam się żadne wymuszanie, gdy synek bierze z półki w sklepie jakieś zabawki pozwalam mu je obejrzeć a następnie proszę by odłożył na miejsce i odwracam jego uwagę prosząc by poszukał czegoś z naszej zakupowej listy,. Jak dotąd nie było problemów więc mogę spokojnie chodzić z nim po sklepie zabawkowym czy po alejce ze straganami z balonami,cukierkami i innym badziewiem ;) ogląda a potem odkłada na miejsce.