Problem z laktacją - pomocy

Ze mną na sali leżała dziewczyna. Pierwsze dziecko urodziła i miała bardzo odstające brodawki. Az położne były w szoku. Moje przy nich to plasciutkie były ;D 

Ja miałam w lutym isc na usg piersi ale było ryzyko, że szybciej urodze i wolałam w domu siedziec (poprzednie miałam badanie w listopadzie). A ze rok temu miałam włókniaka wycinanego to lekarka dała mi skierowanie. I tak to teraz odwlekałam. Mleko też właśnie kapie... grudek czuje mnóstwo w piersi. W końcu zapisałam się na za tydzień. Zawsze te piersi są takim stresem dla mnie 

Lea o tak, dostałam skierowanie na badanie piersi, teraz to już co roku mam się zgłaszać by się profilaktycznie przebadać. Ale cóż zrobić, jak ostatnie badanie mialam koniec lutego. Chciałam w tym samym terminie za rok. A NFZ zapisał mnie na koniec czerwca. No nic ,i tak obejmie to rok . 

Co do chodzenia bez biustonosza. Myślałam,że będzie lekko.. wystarczy że przypomnę sobie o niuni, żeby ją przebudzić na jedzenie.. mleko kapie już po nogach na podłogę. Bez biustonosza mogę chodzic jedynie po nakarmieniu małej

Ja tam nie mam za dużych atrybutów nawet w ciąży nie miałam. Więc problem po karmieniu to tylko taki, że są małe i nie takie pełne. Ale cóż taka uroda

O tak badanie piersi jest bardzo ważne. Nawet w trakcie laktacji można i warto się badać. Dobry lekarz będzie potrafił przeprowadzić badanie. 

Moje piersi też już trochę wiszą, ale ja aż tak się nie przejmuję i w niektórych sukienkach chodzę bez stanika. Po wielu miesiącach chodzenia 24 godziny na dobę w stanikach do karmienia to dla mnie wybawienie.

Umnie laktatory zawsze się sprawdzały. Na początek na rozkręcenie laktacji a , później jak mała nie chciała z piersi a z butli. To Clay czas odciągałam jej swoje mleko.

Ja od siebie mogę dodać tylko tyle że warto wybrać się też na badania USG zwłaszcza po okresie karmienia piersią chociaż ja też miałam w tym czasie poprzez powstanie jak by grudka na brodawce, wszystko się zakończyło dobrze ale warto mieć takie badania na uwadze.

Mazia1 haha no widzisz są też plusy. 

Ja np. już nigdy nie pójdę nigdzie bez biustonosza bo piersi mam dosłownie do pępka. 

u mnie jakby są brodawki płaskie, ale dziecko mi je wyciąga za każdym razem. Niestety to droga przez mękę :D ale no sterczących nie mam :D