Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie piersią poza domem- jak sobie radzicie?

Data utworzenia : 2018-05-06 13:46 | Ostatni komentarz 2018-08-21 22:27

AgataS1990

8047 Odsłony
422 Komentarze

Witajcie ^_^, Na zewnątrz cieplutko, wiosna w pełni, przed nami lato, więc długa pora , w której możemy spacerować, podróżować, zwiedzać i w różny inny sposób spędzać czas poza domem z naszymi pociechami. Po raz pierwszy rozpoczęłam przygodę z karmieniem piersią i zastanawiam się jak sobie radzicie poza domem? Czy staracie się wracać na czas karmienia? Czy macie jakieś sposoby na dyskretne karmienie w miejscach publicznych? Czy zdarzyło Wam się karmić np. na ławce w parku lub może gdzieś indziej? Czy miały miejsce jakieś nieprzyjemne sytuacje z tym związane? Bardzo jestem ciekawa, bo szczerze mówiąc nie chcę przez cały ciepły okres być przyklejona do fotela czy kanapy jeśli chodzi o KP. Będę wdzięczna za wszelkie pomysły, porady :-)

2018-08-19 06:38

Ja myślę, że to akurat indywidualna decyzja. Oczywiście warto dziecku tłumaczyć, że nie zawsze może tą pierś, bo jest troszkę większe, ale jak się nie da, to po co powodować atak histerii, skoro można nakarmić :-)

2018-08-19 01:33

Półtora roczne dziecko już dużo rozumie i jest w stanie zrozumieć pewne rzeczy. Dajesz dziecku wejść sobie na głowę. Ale jest to twój wybór.

2018-08-18 16:10

Aneta mój syn jeśli chce mleka to nie zastąpi tego nic trzeba mleka i już A czasem wychodzi tak że nie da rady inaczej co nie zmienia faktu że to jest normalne jeszcze nie jest na tyle duży by zrozumieć że mleko później. Mężowi nie chodzi o samo karmienie bo to rozumie i pochwala ale czasem po prostu mu się wydaje że inni widzą pierś czy coś pomimo że nic nie widać.

2018-08-18 15:28

Aisa twój mąż też ma rację bo macie już duże dziecko i można mu podać na ten czas coś innego do jedzenia, a pierś podać w domu. Ja rozumiem dziecko jest głodne i trzeba dac jeść. Ale też nie można pozwolić sobie żeby dziecko weszło nam na głowę co chcę to ma.

2018-08-18 08:03

U nas też nie ma problemu z kamieniem tzn zależy bo ma z czasem jeszcze mówi żebym tak nie afiszowala się ale prawda taka że ja nie pokazuje nic jeśli chodzi o piersi itd jedynie widać że karmię malucha bo przystawiony a ostatnio w Kauflandzie na pasażu karmiłam .

2018-08-17 14:14

Wczoraj byliśmy na warsztatach, które odbywały się w parku przy galerii i było tam multum ludzi no i nie było możliwości na czas karmienia wrócić do domu, w sumie nasze pierwsze wyjście, gdzie się tak więcej działo i nakarmiłam na spokojnie w ławce w tym właśnie parku ;)

2018-08-10 22:28

Ja przy tesciu raczej nie nakarmiłabym, czułabym się bardzo niezręcznie :-) ale mama, teściowa, moje siostry, to już żaden problem :-) przy tesciu to raczej tylko jak przykryję się pieluchą podczas karmienia w ogródku i gdzieś tam przejdzie, ale jak widzi pieluchę, to od razu czmycha gdzieś indziej, żeby nie przeszkadzać :-) Co do obcych, to też już mniejsza krępacja, przejdą i pójdą dalej, pewnie drugi raz już większości nie spotkam, więc nie zależy mi. :-)

2018-08-10 11:46

Moje piersi podczas karmienia nie stanowią intymnej części ciała. Bardziej karmienie wśród innych ludzi przeżywa mój mąż niż ja. Właśnie leżąc w szpitalu bardzo podobało mi się, że żadna mama się nie krępuje, można otwarcie rozmawiać o karmieniu i karmić. Wiadomo, że to specyficzne miejsce itd, ale p ile przyjemniej by było gdyby nie te nagonki wszędzie. W samochodzie karmiłam raptem wczoraj, gdy mała nam się rozkrzyczała w trasie, mąż zjechał na stację i szybkie karmienie :) Co do rozmów i hałasu, moja pierwsza też tylko cisza, drugiej już nic nie przeszkadza, ale i też więcej w hałasie jakby przebywa, bo starszej nie uciszę przecież :P