Konkurs "Tydzień Karmienia Piersią"

2 tygodnie temu po raz 2 zostałam mama. Piękne wydarzenie w moim życiu. Dzieci moje kocham najbardziej na świecie.

Karmie piersią bo uwielbiam czas gdy moja córka jest blisko mnie. A chyba nie da się bliżej niż podczas karmienia. Ten moment gdy patrzę na nią gdy ssie uśmiecha się do mnie kładzie rękę na mojej piersi. Coś wspaniałego.!! A laktator pomógłby tatusiowie być również w tych chwilach blisko! 

Dlaczego chcę karmić piersią? Po długich staraniach, po dwóch Aniołkach liczę, że w końcu w lutym spełni się moje marzenie o byciu mamą. Mojemu dziecku chcę dać wszystko to co najlepsze. Jak powszechnie wiadomo karmienie piersią to nie tylko napełnienie głodnego brzuszka, ale też poczucie bliskości i miłości. A dzięki laktatorowi Lovi tata będzie mógł nawiązać bliższą więź z maleństwem, karmiąc je butelką, w czasie gdy mamą sobie troszkę odpocznie ❤

Dlaczego chcę karmić piersią? 
w listopadzie porażka pierwszy zostanę mamą, czekałam na tą chwile długo i walczyłam o ciąże od paru dobrych lat. Zamierzam tak samo walczyć o karmienie piersią ponieważ uważam, że jest to najcenniejsze co mogę dać mojemu maleństwu w pierwszych dniach, miesiącach życia. Wiem, że cenne składniki zawarte w mleku matki mogą zbudować odporność dziecka na całe życie ale oprócz tego będę budować jeszcze większa więź z dzieckiem ❤️ Nie mogę sie doczekać wspólnego czasu karmienia i przytulania���

Dlaczego karmię piersią?

Karmienie piersią - niełatwa sprawa

Lecz może to być niezła zabawa

Przystawiam maluszka i głód wnet znika

Nie trzeba do tego żadnego magika

Jest bliskość, czułość, matczyna troska

Nasza droga mleczna jest wręcz boska

Dlaczego karmię? Już odpowiadam

Mnie i córeczce to bardzo pomaga

Hormon szczęścia i oksytocyna

I o troskach człowiek zapomina

Gdy brzuszek pełny - bobas szczęśliwy

Dostaje pokarm najlepszy z możliwych

Karmienie nie zawsze usłane różami

Podgryzienia i oczy zalane łzami 

Jednak finalnie o miłość największa 

Pozwala te trudności przezwyciężać

Karmienie piersią jest cudowne

I karmić będę dopóki mogę.

Witam! Jestem pielęgniarką i wiem, że karmienie piersią jest bardzo ważne. Mleko mamy dostarcza maluszkowi wartości odżywcze, ale też substancje odpornościowe. Doświadczenie pokazuje mi jednak, że to nie wszystko. Bliskość, która się tworzy między mamą, a bobo jest niesamowitym doświadczeniem. Dotyk, który towarzyszy podczas takiej bliskości pozwala rozwijać się dziecku. Mam już 11-letnią córkę i wiem, że dzięki tym pierwszym chwilą, które spędziliśmy razem nasza relacja i więź są tak wspaniałe i trwałe. Po tak długim czasie, po latach prób i ciężkim covidowych chwilach w pracy (przytrafiło mi się też zakażenie covidem w pracy i ciężkim przebiegiem choroby) w styczniu dowiedzieliśmy się, że w końcu jestem w ciąży. Nasz maluszek - Józio - przyjdzie na świat we wrześniu i już nie możemy się doczekać. Karmić piersią bardzo chcę i będę robić wszystko, aby dojść do takiego etapu bliskości jaką mam ze starszą córką. A tak na koniec - dlaczego chcę karmić piersią - odpowiem na pytanie bardzo krótko - to po prostu jest MIŁOŚĆ ❤️❤️❤️

We wrześniu po raz pierwszy zostanę mamą. To piękne wydarzenie na które długo czekałam. Bardzo chciałabym być jak najbliżej synka wiec karmienie piersią było dla mnie priorytetem. Przy nadmiarze pokarmu niezbędny jest laktator. Od początku chciałam zaufać firmie LOVI. Zamówiłam już kilka butelek i smoczki. 

Karmienie piersią to piękna przygoda czasem spokojna jak morze a czasem istny sztorm. Każda mama chce najlepiej dla swojego małego marynarza i stara się sprostać największej próbie i przygodzie jaką jest karmienie piersią. Każdy wie, że mleko mamy to najlepsze co możemy dać od pierwszych minut życia. Jednak życie to nie film i czasem musimy zagryźć zęby i nie dać się bezradności i walczyć o pokarm. Pierwszą ciążę i karmienie przegrałam nie z powodu braku chęci a leków a potem dodatkowo skaza białkowa... Obecnie walczę o karmienie z drugim synkiem i jest ciężko od zapalenia po zastoje i brak umiejętności łapania brodawki. Chce jednak wytrwać i marzę by wygrać laktator bym mogła też z mężem dzielić się karmieniem i ściągać pokarm i mrozić. Chciałabym sobie ulżyć i wytrwać jak najdłużej a jest ciężko. Chce budować bliskość z malcem, chce dać mu co najlepsze od siebie i budować odporność...

Cud życia w naszych rękach
Jesteśmy całym światem dla tej małej istotki
Dajmy jej miłość i witalne siły w tym makroelementy i witaminy
Odporność budujmy i trudami karmienia się nie frustujmy.
Jsteśmy wszystkim dla swych dzieci w tych pierwszych chwilach niech każde karmienie czas nam umila
Nie dajmy się zwariować i laktację po swojemu pobudzać i pielęgnować
Karmienie piersią to piękna indywidualna sprawa i każdej mamie za to należą się brawa
Pamiętaj jednak, że jak nie możesz i rady nie dajesz i mimo wszytko się nie poddajesz jesteś tak samo dobra i wartościowa bo dla maluszka jedyna bliska osoba co przez 9 miesięcy pod sercem dar życia nosiła i teraz marzy by je wykarmiła ;) 

Ból zamień na piękne chwile z  laktatorem od Lovi to swietna alternatywa i dajesz swoje mleko i pobudzasz laktację i za to też należą się brawa bo karmienie to super zabawa.

Dobry doradca laktacyjny pomoże jeśli nie dajesz już rady nie bój się prosić o pomoc i od specjalistów porady.

Witajcie! 

Dla każdej z nas karmienie piersią było / jest lub będzie nowością . Wielką niewiadomą , zaskoczeniem , trudem , marzeniem a przede wszystkim WALKĄ!

Gdy urodziłam pierwszego syna ponad 4,5 roku temu , byłam nastawiona na karmienie piersią zwłaszcza , że pierwsza siara wyciekała dosyć szybko. Mimo iż poród zakończył się CC , a mały nie współpracował to walczyliśmy o tą przygodę . To nie jest tak , że muszę karmić piersią , że nie mam innego wyjścia bo tak trzeba i już . Ja wręcz tego pragnę , doświadczyłam tego i wiem , że to najlepsze pod każdym względem. Pod względem bliskości mamy i dziecka, poznawania siebie wzajemnie, poczucia bezpieczeństwa a przede wszystkim poczucia zaspokajania potrzeb maluszka . Każda mama , która walczyła o tą mleczną przygodę wie , że było to coś wyjątkowego , magicznego ❣️ W życiu bym się nie poddała , próbowano mi wmawiać , że nie mam pokarmu , że mój pokarm jest mało wartościowy , że syn się nie najada . Teraz wiem , że były to bujdy , założenia a rozum i serce podpowiadało inaczej i tak karmiliśmy się ponad 2 lata ❤️ Teraz w obecnej ciąży , wiem i jestem pewna , że niedługo znowu będziemy mogli cieszyć się z tej mlecznej przygody . Nie mogę się już tego doczekać . Mam nadzieję , że z waszym laktatorem , ulatwicie nam to marzenie ❣️

Pozdrawiamy wraz z Tymonem w brzuszku.