Konkurs "Tydzień Karmienia Piersią"

Niebawem zostanę mamą Aleksandry i podjęłam decyzję o tym, że chciałabym ją karmić piersią, ponieważ zbliży to nas do siebie jeszcze bardziej. Będzie to moje pierwsze dziecko, a więc tym bardziej chciałabym jej dać wszystko, co najlepsze ode mnie. Dzięki temu moja Ola będzie miała nie tylko lepszą odporność, ale istnieje także mniejsze ryzyko, że będzie mieć w przyszłości nadwagę, a co za tym idzie np. Cukrzycę. Marzę, aby Ola rozwijała się prawidłowo, a mleko matki pozytywnie wpływa przede wszystkim na rozwój , nie tylko kości, ale także mózgu. Decyzja o karmieniu piersią ma także duże korzyści dla mnie - wierzę, że szybciej wrócę do formy. A przecież szczęśliwa mama to i szczęśliwe dziecko! Grunt, abyśmy obie czerpały z tego korzyści. To będzie cudowny czas! 

Alfabetyczne argumenty ZA KARMIENIEM PIERSIĄ: 
A - Aktywność dziecka od samego początku 
B - Bliskość 
C - Ciekawość 
D - Dostępność 
E - Entuzjazm 
F - Forma leczenia 
G - Głód zostaje zaspokojony 
H - Hierarchia potrzeb 
I - Idealny skład pokarmu 
J - Jedzenie najwyższej jakości 
K - Kojące i uspokajające właściwości 
L - Laktator zawsze służący pomocą 
M - Mleko matki buduje odporność i ochronę dziecka 
N - Natura przede wszystkim 
O - Oszczędności 
P - Pożądanie :) 
R - Ryzyko zachorowań ograniczone do minimum 
S - Szybkość przygotowania 
T - Tkanka tłuszczowa przybywa w odpowiednim tempie 
U - Ukojenie 
W - Wielkość porcji dostosowana do potrzeb 
Z - Zdrowie

Będę mamą pełną parą

Mleczną drogą chcę przejść całą 

Karmić piersią będę co dzień 

By maleństwo rosło słodziej 

Co się stanie, gdy na mlecznej drodze będzie gorzej?

Wtem laktator mój bohater mi pomoże.

Marka Lovi tak wspaniała, że

Cudowny konkurs zorganizowała

Teraz tylko trzymać kciuki 

I pełną parą przejść do nauki 

Agnieszka (z Kingą w brzuszku) 

Czekamy z niecierpliwością na małą istotkę. 

Bardzo zależy mi na karmieniu piersią - przede wszystkim ze względu na więź, którą będziemy mogły między sobą zbudować. Oczywiście w głowie cały czas są cudowne właściwości i pozytywy wynikające z tego sposobu karmienia. Prawidłowo ksztaltujacy się aparat artykulacyjny, a więc zagwarantowanie pozytywnych podstaw rozwoju mowy ♡

Co jednak gdy napotykamy problemy? Co w przypadku kiedy nie będę mogła karmić piersią? Świat idzie do przodu i istnieją cudowne możliwości, które umożliwią dostarczenie dziecku pokarmu matki, zachowując bliskość oraz cenne składniki mleka! Laktator To sprzęt, który z sprawnością wykorzystamy w przypadku pierwszych trudnosci 

Bąbel to będzie moje pierwsze dziecko.

Teraz wszystko jest przerażające. Euforia miesza się ze strachem i ciągłymi pytaniami. Czy dam sobie radę? Czy będę dobrą mamą? Czy moje dziecko będzie szczęśliwe? Czy będzie zdrowe? 

Nie umiem odpowiedzieć na te pytania, ale wiem jedno - zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby Bąbel miał możliwie najbardziej szczęśliwe i beztroskie pierwsze dni życia. A pierwszym krokiem do szczęścia i betroski jest zdrowie i więź  z mamą, daleko zamierzam karmić piersią. Wiem też, że nie będzie łatwo, jednak zrobię wszystko, aby zapewnić Bąblowi to, co najlepsze.

Początki laktacji bywają ciężkie, ale nie zamierzam się łatwo poddać. Dlatego już teraz przygotowuje się na wszystkie możliwości i zbieram zaopatrzenia. Najlepszej jakości laltator to jeden z najważniejszych punktów naszej listy zakupów. 

Mam nadzieję, że już w listopadzie będziemy mogli razem z Bąblem go przetestować.

Prezent na całe życie.

Spodziewam się swojego pierwszego maleństwa i na pewno będę karmić je piersią gdyż to najlepszy prezent jaki mogę dać swojemu dziecku na całe życie. To najlepszy sposób karmienia dziecka, gdyż mleko matki zawiera wiele cennych składników. Karmienie piersią to cudowna, intymna chwila utrwalająca więź maleństwa z matką. Już się nie mogę doczekać tej chwili.

Całkiem na serio ! Realnie bez instagramowo/facebookowej otoczki:) Karmię piersią bo sama byłam dzieckiem butelkowym i teraz mam wiele problemów metabolicznych, które mogły mieć początek wraz z pierwszym łykiem mleka modyfikowanego - chcę żeby moja córka uniknęła podobnych dolegliwości. Wiem że mleko mamy to odporność i lepszy rozwój maluszka. Ale żebym to kochała to nie wiem, raczej traktuje jako część macierzyństwa. Jest ciężko, czasem bardzo, czasem już mam dość. Raz moje piersi chcą wybuchnąć, raz wiszą puste, średnio dwa razy w tygodniu mam rany - taka rzeczywistość. Jest to w pewien sposób wygodne i tanie -zawsze odpowiedni skład i temperatura i nie muszę się martwić czy puszka się nie skończyła. Ogólnie jestem za tym że jak można trzeba karmić, ale jestem przeciwniczkom laktoterroru, kiedy kobiety po prostu nie chcą. Ja chcę i mogę więc karmie i uważam że jest to dobre dla mojego dziecka. Czy dla mnie hmmm nie wiem, bo akurat ja przez podwyższoną prolaktynę tyję mimo rygorystycznej diety:) Czy jest to magiczne doznanie, które przenosi mnie w inny wymiar, raczej nie:)

Chcę karmić piersią, bo pragnę jeszcze raz poczuć magię tej niesamowitej bliskości. 
Mam nadzieję, że już niedługo moje marzenia o karmieniu spełnią się i będę mogła dać swojemu drugiemu dziecku wszystko to co najcenniejsze, to co jeszcze nie tak dawno otrzymała ode mnie siostra maluszka.
Na szczęście udało mi się przekazać swojemu pierwszemu dziecku to co najlepsze, wartościowy pokarm, stworzyć niesamowitą więź i bliskość, dać mu po prostu cząstkę siebie. I mimo, iż nie obyło się bez bolesnych przygód jestem ogromnie dumna z możliwości jakie dał mi los, bo to były dla mnie jedne z najpiękniejszych momentów macierzyństwa. Momenty, które na zawsze już scalą mnie i nowonarodzonego synka. Oby los pozwolił mi ponownie przeżyć tą cudowną przygodę.