Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

Konkurs "Światowy Dzień Karmienia Piersią" (ZAKOŃCZONY)

Data utworzenia : 2019-08-01 10:47 | Ostatni komentarz 2019-09-05 02:39

Redakcja LOVI

11620 Odsłony
722 Komentarze

Zapraszamy Was do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania czeka aż 20 zestawów z laktatorem elektrycznych Expert i wkładkami laktacyjnymi Discreet Elegance!  

Zadanie konkursowe:  Napisz, dlaczego karmisz/chciałabyś karmić piersią. 
Nagrody czekają!  

Pamiętajcie, że zgłoszenia bez uzupełnionych danych w serwisie nie będą brane pod uwagę. Zgłoszenia konkursowe należy dodawać w tym wątku.

 

2019-08-17 12:24

Mimo tego, że jestem młoda, to już wiem, że chce dać mojemu maluszkowi wszystko co najlepsze, ponieważ każde dziecko to ogromny skarb i na to zasługuje.

Od zawsze chciałam karmić swoje dziecko piersią z bardzo wielu ważnych powodów takich jak:

-karmienie piersią zbliża mamę i maluszka do siebie. Podczas karmienia piersią w organizmie matki pojawia się wzrost hormonów, które powodują poprawę nastroju, wzrost optymizmu, pomaga znosić trudy opieki nad noworodkiem. 

  • -pokarm, który dziecko wysysa z piersi mamy zawiera bardzo dużo ważnych i cennych składników, pomagają one maluszkowi w codziennym życiu. Mleko początkowe, siara zawiera przeciwciała, które uchronią dziecko przed bakteriami i wirusami. Mleko mamy jest bogate w probiotyki, które otrzymuje dziecko podczas karmienia. Probiotyki wpływają bardzo korzystnie na mikroflorę jelitową, przez co niemowlę jest mniej narażone na biegunki infekcyjne.
  • -mleko matki idealnie zaspokaja zapotrzebowanie dziecka na składniki odżywcze. Organizm mamy produkuje tyle mleka ile potrzebuje dziecko, a skład pokarmu dopasowuje się do zmieniających się potrzeb i warunków, tj. wiek dziecka, aktualne zapotrzebowanie na poszczególne składniki odżywcze.
  • -bardzo ważnym powodem, dla którego chce karmić piersią jest również zapobieganie alergii, szczególnie w przypadku dzieci, gdzie w rodzinie występuje alergia. Jest to bardzo ważne, ponieważ białko znajdujące się z mleku matki jest łatwe do strawienia, nie powoduje alergii i zawiera składniki, które zmniejszają ryzyko alergii.
  • Jak widać karmienie piersią jest bardzo dobrą inwestycją w zdrowie, uczucia i troskę maluszka, nic tak nie zaspokoi jego potrzeb jak mleko mamy, własnie dlatego chce karmić piersią.

2019-08-17 09:58

Wybrałam dla Ciebie maluszku :) 

 

Kontakt z matką

Ale smaczne jedzonko

Razem zawsze lepiej

Mleko mamy jest najlepsze

Ile chcesz tyle zjesz maluszku

Ekonomiczne mleko

Naturalne składniki

Integracja z mamą

Egzekwuje ścisłą dietę

 

Prawidłowy rozwój 

Idealnie dopasowany do potrzeb dziecka

Energia do zabawy i poznawania świata

Radość przy karmieniu 

Satysfakcja z bycia mamą

I nie wiem co na 

Ą :):)

2019-08-16 23:16

Moja mała córeczko Natalko, która za miesiąc przyjdzie na świat, Piszę do Ciebie, aby zobrazować Ci, jak ważny jest czas spędzony razem podczas karmienia piersią. Jesteś moim najdroższym skarbem i w pierwszych miesiącach życia będzie mi ciężko patrzeć, jak ktoś inny się Tobą zajmuje, dotyka Cię lub się Tobą zachwyca. Wyjątkiem będzie Tatuś. Ale ani Tatuś, ani Babcia, Dziadek, Wujek…. Żadne z nich nie może nakarmić Cię piersią. To mogę zrobić tylko ja! Przez te 9 miesięcy utworzyła się między nami wyjątkowa więź, o której Tatusiowi mogę jedynie opowiedzieć. To jak muskałaś mnie niczym motylek kwiatuszki, te późniejsze mocniejsze kopniaki i boksowania, pobudki w nocy do toalety, bo mała Maja tak się ruszyła, że akurat nacisnęła na pęcherz… Fikołki w brzuchu, gdy jeszcze miałaś na to miejsce… Mocniejszy kopniaczek pod żebra – oj, że Ty - moje maleństwo - masz tyle siły, żeby Mamusie aż skręciło ze słodkiego bólu… Jeszcze chwila, a się zobaczymy. Muszę Ci napisać, co nas czeka. Nie jestem w tym ekspertką, bo będziesz moim pierwszym dzieciątkiem, ale jestem pewna, że czekają nas chwile wyjątkowe i pełne radości, możliwe, że przeplatane łyżką dziegciu. Razem będziemy się uczyć karmienia. W Tobie będzie naturalny instynkt ssania, który już teraz ćwiczysz podczas ssania paluszków w maminym brzuszku. Mam nadzieję, że ja też będę wiedziała jak „to” robić. Możliwe, że nie będzie łatwo. Może będę miała problem z właściwą pozycją. Albo z odpowiednim przystawieniem Twojej główki do mojej piersi. Mam nadzieję, że nie będziesz się denerwować – dla mnie to też będzie pierwszy raz. Modlę się o to, żeby moje mleko Ci smakowało. Żebym miała go wystarczająco dużo, w końcu nie mogę pozwolić, żebyś była głodna. Moja droga, gdybyś wiedziała ile mam teraz zmartwień, gdy o tym myślę… Ale koniec końców Ty będziesz moim pocieszeniem, nawet jeśli na początku nie będzie nam szło najlepiej. Czas spędzony razem podczas karmienia będzie cudowny. Będziesz się do mnie słodko przytulać. Wiem, że na pewno boisz się opuszczać mój brzuszek – w końcu nie znasz świata, a tam czujesz się bezpiecznie. Ale zrobię wszystko, żeby na tym naszym świecie nic Ci się nie stało. Będziemy spędzać ze sobą cały czas, otulę Cię ramionami. Pewnie czasem trochę mnie ugryziesz… Pewnie będę miała nawały mleczne i moje piersi będą czasem boleć. Ale znowu spojrzę w tą Twoją śliczną twarzyczkę i błyszczące oczka i cały ból i problemy znikną. Podczas karmienia postaram się poczytać Ci bajeczkę. Albo poprosimy o to Tatusia – pewnie sam chciałby Cię pokarmić, jednak nie będzie mógł tego zrobić. Karmienie piersią jest zarezerwowane tylko dla mamusi, dlatego jest aż tak wyjątkowe. Z czasem będziemy się tak przytulać coraz rzadziej, co trochę mnie smuci. Ale będziesz rosła na naszych oczach, a to wszystko zasługa mojego „cycorkowego mleczka”. Dzięki niemu otrzymasz naturalną odporność, wszystkie niezbędne składniki odżywcze, witaminy, wodę… Będziesz też ćwiczyć mięśnie. Wszystko, żebyś tylko była zdrowa. Zrodzi się między nami niewidzialna więź, wyczuwalna w atmosferze, wyjątkowa i działająca niczym zaklęcie dobrej wróżki. Już na zawsze i w nieskończoność będziemy na sobie polegać i przeżywać chwile radości, nastoletniego buntu, czy Twoich pierwszych zauroczeń. Dzięki temu, że teraz będziesz tak blisko mnie zrodzi się między nami zaufanie, którego nie da się inaczej wypracować. Kocham Cię moja córeczko i nie mogę się doczekać aż w końcu przyjdziesz na świat. Z wielką miłością Mamusia

2019-08-16 22:15

Karmienie piersią jest jak karmienie miłością.

Karmiąc piersią między moim Synkiem a mną wytworzyła się cudowna więź. Początkowo byłam pełna obaw, zmagałam się z trudnościami, ale byłam zdeterminowana by walczyć o to co najlepsze dla mojego dziecka.

Na naszej mlecznej drodze nadal pojawiają się trudności, jednak każde karmienie, czas tylko dla nas, warte jest by nie poddawać się. Chwile bezcenne to te gdy mój Synek podczas karmienia patrzy mi w oczy, a w tych pięknych oczkach widzę radość i miłość, gdy przytula się do mnie i usypia przy piersi. Bycie Mamą to najpiękniejsze doświadczenie w moim życiu.

2019-08-16 22:10

Noworodek jest jak łagodny dzikus nieskalany cywilizacją. Trochę beczy, trochę mu się skóra na udach roluje, czasem wypsnie mu się jakiś niedyskretny bączek, ale generalnie jest i jest głodny. Żyjąc w mistycznej więzi ze swoją matką posiada coś w rodzaju pamięci genetycznej, po porodzie od razu wie jak się do niej podłączyć niczym do Internetu. 

 

Pierwsze w życiu karmienie noworodka wygląda banalnie – położna podpina Ci do piersi małego ssaka, ustawia jedyny program, który ogarniasz, a Ty starasz się nie zerkać na instrukcję udając, że szkołę karmienia ukończyłaś na szóstkę. W przeciwieństwie do Ciebie mały Tamagotchi od razu wie o co chodzi w nowej grze. Jest teraz małym Simsem, który szuka jedzenia i odrobiny szczęścia w życiu. Drugi level jest o tyle trudny, że próbując odłączyć Simsa od piersi zaczep się zacina. Jedziesz więc z Simsem podpiętym do piersi z sali porodowej na nocleg. Niby wszystko normalnie, ale czujesz lekki niepokój. Czy wszystkie Simsy się zacinają? Po zalogowaniu w nowym miejscu nadal bezskutecznie próbujesz odłączyć Simsa od piersi. To na nic!  Nagle spod twojej pachy wyłania się ojciec dziecka i z ginekologicznym błyskiem w oku orientuje się, że Simsa można odpiąć tylko, gdy pasek na pampersie ma kolor niebieski. Sims się buntuje, ale jako inteligentne stworzenie wie, że w takiej pozycji pampersa założysz "do góry nogami". Szybka zmiana pieluszki i przez chwilę oglądasz jak mały wygłodniały Sims z obłędem w oczach macha otwartą buzią na prawo i lewo szukając pożywienia. On wie kto to cycki, które karmią, nie wie tylko czemu tak trudno trafić nimi do buzi. Po minucie Sims z powrotem na pozycji, ale mleko zalewa Ci łóżko szpitalne. Niestety masz tylko jedno dziecko naraz. Zatykasz więc strumień palcem. Co robić? Podstawiasz miskę, miska jest za mała. Mleko wylewa się na boki. Zatykasz pierś. Mąż wyciera podłogę. Sims patrzy z politowaniem - gdyby miał większą buzie wziąłby obie piersi naraz, ale nie ma więc musicie sobie radzić sami. Otwierasz pierś ponownie. Przerzucasz bebusia z jednej piersi na drugą… Pomogło! Chochla, z która nadciąga mąż nie będzie konieczna. Ile mleka mieści się w noworodku? Potem jest już coraz łatwiej. Sims szybko się uczy - potrafi już sam znaleźć pierś i ssać ją przez koszulę nocną. BA! Potrafi ją ssać przez koszulę nocną, biustonosz i wkładki laktacyjne. 

Kobieca rada z fejsa na bolące sutki brzmi: „Nogi bolą chodzić, ręce bolą robić, cycki bolą karmić – takie życie!” 

 

Jednak życie z perspektywy Simsa, głodnego Simsa, twojego Simsa wygląda nieco inaczej, pierwszą i jedyną prawdą jest to, że jest głodny. Dlatego tuż po porodzie namierza coś co w jego opinii pasuje do opisu cycka. Bierze to do ust - plus pięć do szczerej satysfakcji. Ciągnie – rośnie mu pasek energii. Jedzie dalej. Jest pięknie. Mama pachnie jak w reklamie odświeżacza Ambi pur. Ciężkie życie noworodka byłoby prawie idealne, gdyby nie przeszkody. Nagle pojawia się biała staruszka w oddali – to położna. Zbliża się. Biała staruszka chce stanąć na ścieżce do cycka. Sims próbuje ją wyminąć! Co? Tak, biała staruszka naprawdę ma ze sobą pistolet świetlny. Celuje do niego. Mały Sims musi natychmiast wezwać pomoc. Krzyczy! Udało się! Odliczanie do odstrzału zatrzymało się na 36,6. W nerwach je tak szybko, że obraz mu się rozmazuje! O nie… pasek szczerej satysfakcji spadł do minus trzydziestu… Musi jeść wolniej! Ale gdy je wolniej siła ssania się zmniejsza i cycek wypada mu z ust… W jednej chwili traci spory zapas energii! Na szczęście nie zdarza mu się to zbyt często. To dobrze, bo wulgaryzmy przydadzą się, jak będziesz chciała odłączyć go od piersi pod pretekstem zmiany pieluszki. Wiedz, że mimo, że je z cycka prawie 24 godziny na dobę nie miewa jo-jo.

P.S. Tak! Zauważył, gdy dyskretnie językiem wydobywałaś resztki wczorajszej kolacji z zęba. Ty sobie robisz AM AM, a on cierpi głody.

 

Dlaczego więc chcę karmić piersią? Bo uwielbiać grać w tę grę. Po prostu. Chcę karmić na mieście, u fryzjera, w parku, chcę wstawać 3 razy w nocy i narzekać, że się nie wyspałam, chcę mieć nawały, bolące sutki, chcę być na diecie i nie mieć pieniędzy na kolejne staniki do karmienia. Naprawdę tego chcę :)

2019-08-15 22:45

Dlaczego chcialabym karmić piersią? Ponieważ karmienie piersią jest więzią łączącą dwie osoby (tak autonomiczne) w sposób  zupełnie wyjątkowy

Dzieki karmieniu piersią daję dziecku to, co mam dla niego najcenniejszego: naturalny pokarm, uwagę, ciepło swojego ciała, a przede wszystkim bezpieczeństwo. Dla dziecka, które po porodzie znalazło się w obcym, nieznanym świecie, ja jako jego mama– moj zapach, moj pokarm, stanowią azyl, do którego lgnie, i które w naturalny sposób rozumie. Dzieki karmieniu piersią buduję niepowtarzalną więź pomiędzy mną a dzieckiem. 

  • Ponad to poprzez karmienie piersią szybciej spalam tłuszcze, co pomaga mi wrócić do formy sprzed ciąży ;)...
  • a także przyspiesza obkurczanie się macicy po porodzie.
  • Karmienie piersią uaktywnia wszystkie 5 zmysłów dziecka – dziecko widzi, czuje, słyszy, wącha, i smakuje. Karmienie piersią powoduje również , że osiągnięty jest optymalny rozwój żuchwy i mięśni jamy ustnej dziecka – zapobiega  to wadom wymowy i zniekształceniom jamy ustnej. Tak więc karmienie piersią to same korzysci dla nas jak i naszego dziecka ;)

2019-08-15 22:27

Lovi...!
Jestem w cudownym stanie! Najpiękniejszym jaki może być dla kobiety w życiu. Jestem w swojej wymarzonej ciąży która okazała się totalna niespodzianka, gdyż jest to cisza bliźniacza. Choć nie jest już łatwo, kręgosłup doskierwa, nogi puchna a kilogramów na wadze już zliczyć się nie da to mimo wszytko cudowny czas gdyż wiem że pod sercem mam serca dwa. Każdego dnia kocham ich co raz bardziej i mimo że czeka mnie cesarskie cięcie chce się postarać o karmienie piersią. Chociaż bardzo się boję czy się uda? Czy dam radę? To wiem że będę próbować. Bo mimo cesarskiego cięcia nie skreślam karmienia piersią! Tak długo na nich czekałam że chce dać im wszystko co najlepsze. Kazde karmienie piersią to dokładnie cegiełki do wielkiego dzieła. Do dzieła rozwoju, budowania odporności, więzi, bliskości, bezpieczeństwa a to wszystko za sprawą karmienia piersią. Dlatego bardzo chce karmić i dzięki karmieniu zgubić szybko te kilogramy. Kolejnym argumentem jest oszczędność. Przy dwójce maluszków wyprawka jak i utrzymanie jest bardzo duże dlatego też karmienie piersią pozwoli nam zaoszczędzić sporo pieniędzy. Jest to wygodne i napewno uda mi się więcej odpocząć gdyż Karmiac w łóżku napewno przymkne oko, gdyż będę napewno podwójnie zmęczona przy moich dwóch skarbach. Jest to wiele argumentów dla których chce karmić piersią :) ważna dla mnie sprawa więc napewno bede się starac. 

2019-08-15 21:54

Dlaczego karmie piersią?
Od kiedy dowiedziałam się że będę mama było to dla mnie oczywiste że będę karmić maluszka piersią. Wkoncu to naturalna sprawa, że mleko mamy dziecko musi dostawać. Lecz z każdym etapem ciąży dochodziły inne względy. Kiedy na drugim usg zobaczyłam ta mała fasolę której zaczęlo już bić serce wiedziałam że chce sprawić by miał wszystko co najlepsze ! Wiedziałam że zrobię dla tej fasolki wszystko. Tak bardzo ja pokochałam, że wiedziałam że z tej miłości jestem zdolna do każdego poświęcenia,bólu i łez. Każdy tydzień ciąży budował z tą małą istotka mocna więź. Dotykalam brzuszka, głaskalam go. Wkoncu doszły kopniaki a kiedy ich nie było strach czy wszystko dobrze. Byłam już wkoncu odpowiedzialna za czyjeś małe bezbronne życie. Stałam się odpowiedzialna za jego rozwój i zdrowie. Zaczęłam nie tylko myśleć o swoich nie zdrowych zachciankach ale o zdrowiu mojego dziecka które kształtuje się już w brzuszku . Jego zdrowie i szczęście stalo się priorytetem dlatego też zaczęłam przygode z karmieniem piersią. Nie tylko dlatego że jest to coś oczywistego ale przede wszystkim dlatego aby również po porodzie budować jego odporność, rozwój a także wzmacniac nasz więź która budowalismy przez 9 miesięcy. W pierwszych chwilach po porodzie nie myślałam o sobie o tym bolu lecz gdy go zobaczyłam mojego maluszka pomyślałam o nim by go przytulić, nakarmić bo nie tylko ja się nameczylam leczi i on przychodząc na świat. Wzięłam go do piersi i chciałam by poczul to ciepło, bliskość i poczuł się bezpiecznie. To chyba był właśnie mój pierwszy matczyny odruch - nakarmić swojego maluszka. Karmie  czując ogromną miłość, troskę i bliskość. Kazde karmienie to dla mnie przyjemność choć nie zawsze jest pięknie i kolorowo. To ogromna przyjemność że mogę każdego dnia oglądać przy moi sercu ta mała istotke wpatrzona we mnie jak w obrazek, wtulona we mnie tymi małymi łapkami i czuć że jest się dla niej całym światem. To nie tylko przyziemna sprawa która zapelnia głody brzuszek maluszka lecz nasz rytuał miłości płynący w moim mleku. I wiem że chce 
karmić piersią swojego maluszka jak najdłużej się da bo jest to najlepsze co mogę mu dać!