Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (397 Wątki)

Konkurs "Chwile pełne miłości" (zakończony)

Data utworzenia : 2017-10-23 09:51 | Ostatni komentarz 2017-12-18 21:37

Redakcja LOVI

65295 Odsłony
975 Komentarze

Zapraszamy Was do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania czeka aż 20 nowych laktatorów elektrycznych Expert i 100 butelek Medical+. Zadanie konkursowe: Mamy, pokażcie lub opiszcie, jak okazujecie miłość Waszemu maluszkowi, zaś przyszłe Mamy - jak okazujecie czułość swojemu brzuszkowi. Swoje zgłoszenia zamieście w tym wątku. Atrakcyjne nagrody czekają!

2017-11-11 21:39

Za 4 miesiące będę tatą! :D :D Trudno zacząć pisać o tym Jak się młody tata czuje, Gdy od swej wybranki serca Tą nowinę otrzymuje. Kilka słów mi wystarczyło, Bym odnalazł życia sens Wszystko co przed nami było Dziś podwójnie liczy się. Droga wciąż jest jeszcze długa, Ale mam nadzieję, że Damy radę razem z mamą, Aby ujrzeć wkrótce Cię. Mama dba o swoje zdrowie, By przekazać Tobie je Choć czasami bywa ciężko Każdy o tym przecież wie. Bardzo lubię wieczorami, Zawsze tuż przed waszym snem Brzuszek tulić i całować Byś spokojnie poczuł się. Do lekarzy wciąż chodzimy, Oboje czujemy, że Choć Cię jeszcze z nami nie ma Bardzo już kochamy Cię. Co dzień daje Wam owoce Staram się jak mało kto I muzykę włączam Tobie Byś jak my też lubił ją. Dobro Twoje ponad naszym I to najważniejsze jest Tego trzymać się będziemy I to tylko liczy się. Każda myśl o Tobie sprawia, że uśmiecham ciągle się. Może mają mnie za głupka, A ja przecież KOCHAM CIĘ!

2017-11-11 21:20

W oczekiwaniu na maluszka :) Tata codziennie pielegnuje brzuszek mamy i przybija mi piątki, juz za miesiac zobaczę sie z rodzicami, i wtedy dam odpocząć brzuszkowi mamusi i pomęcze tatusia :))

2017-11-11 21:19

U nas to prawdziwe szczęścia. Mieliśmy dużo prób o staranie się o maluszka. Wkoncu nadszedł ten wyjątkowy dzień. W dniu swoich 24 urodzin zrobiłam test ciążowy. Pokazały się 2 kreski. Z niedowierzaniem patrzyłam na ten widok i zrobiłam ponownie test. Wynik ten sam. Potem 2 dni później lekarz potwierdził że jestem w ciąży. Wtedy byłam w 7 tygodniu. Wróciłam do domu z wielkim uśmiechem i potwierdzilam ta wspaniała wiadomość narzeczonemu i potem reszta rodziny. Każdy był szczęśliwy. A chyba najbardziej ja i mój partner. Dziś jestem już w 37 tyg . Za 19 dni termin rozwiązania. Bardzo szybko to nam zleciało. Od pierwszych dni życia naszego maluszka pokazujemy mu że jesteśmy bardzo szczęśliwi. Synek także nam to okazuje. Pierwsze ruchy dziecka. Wspaniała rzecz. Synek ma bardzo dużo energii i to okazuje właśnie poprzez kopanie

2017-11-11 21:11

Nasze "Chwile pełne miłości" zaczęły się od "chwil pełnych nadziei i oczekiwania", gdy zapragnęliśmy mieć dziecko. Już wtedy, nie będąc jeszcze w ciąży zaczęłam szczególnie dbać o swój organizm, aby był jak najlepiej przygotowany na przyjęcie małej istotki. Kiedy zobaczyliśmy upragnione dwie kreski na teście ciążowym byliśmy niezmierni szczęśliwi i już wtedy wypełnieni miłością do naszego Maluszka, który wtedy był jeszcze jak ziarenko maku. Później rozpoczął się czas szczególnego dbania o siebie oraz regularnych wizyt u lekarza, a to wszystko z miłości do naszego największego Skarbu, jaki otrzymaliśmy. Wraz z rosnącym brzuszkiem rozpoczęliśmy kompletowanie wyprawki, aby niczego nie zabrakło naszemu Maleństwu. Wypełnieni niezmierną miłością i radością wybieraliśmy ubranka, kocyki, pościel, wózek i łóżeczko, smoczki i butelki, kosmetyki i akcesoria higieniczne. Przemeblowaliśmy dom i przeorganizowaliśmy nasze meble, aby stworzyć jak najlepsze warunki dla naszego Maluszka. Wypełnieni wielką miłością odliczaliśmy dni do porodu i czekaliśmy. Aby jeszcze lepiej przygotować się na pierwsze wspólne chwile zapisaliśmy się do szkoły rodzenia, gdzie nauczyliśmy się przewijać, kąpać oraz karmić dziecko. Aż w końcu po długich miesiącach oczekiwania, wypełnionych ogromną radością przeplataną chwilami z niepewnością, ale zawsze przepełnionych niegasnąca miłością nadszedł dzień porodu. Niezapomniany dzień i pierwszy widok naszego Maleństwa. Od tego dnia nasze chwile wypełnia miłość, którą nadal okazujemy naszemu Skarbowi poprzez codzienną opiekę i pielęgnację, cierpliwe wstawanie w nocy oraz tulenie i całowanie.

2017-11-11 20:37

Tak okazuję miłość mojej córeczce, Nel. Przede wszystkim to spędzony wspólnie czas, bliskość, zabawa, poznawanie świata i podróże. Jesteśmy nierozłączne, a każda chwila spędzona razem to wielki dar, za który jestem wdzięczna.

2017-11-11 20:02

Dawno, dawno temu ... (dla wielu osób, bo od ponad pół roku...) w moje życie wkradł się pewien krasnoludek i oczywiście zmienił cały mój świat o 180 stopni: dzień stał się krótszy, noce ciągną się strasznie czasami, a moje jakże idealnie poukładane, zazwyczaj co do godziny, życie układa jakiś strasznie początkujący narrator :). Jednak jak to bajki obiecują - mam zamiar żyć z nim długo i szczęśliwie. .. :) Czułość do maluszka okazuje, przy każdej okazji,a ich jest całe mnóstwo. Po pobudce przez mój budzik z funkcją spycharki ( zajmuje większą cześć łóżka), i po kilku buziakach i uśmiechach ubieramy się i razem zjadamy śniadanie (oczywiście dopasowane do wieku), a później po tak ciężkim wyzwaniu, mamy czas na odpoczynek,następnie ćwiczymy dzielnie co nam pani fizjoterapeutka pokazała, by umiejętności przybywało codziennie. Gdy się zmęczymy to mamy przerwę i czytamy piękne wiersze. Bo nie tylko rozwój fizyczny ważny, ale i wyobraźni zabraknąć nie może. Później tańczymy i śpiewamy, bo na nudę czasu nie mamy. a po drugim śniadaniu czas pomyśleć o obiadkach _ jednym dużym, drugim malutkim. I po krótkiej drzemce zajadamy się z apetytem. I szybko zbieramy się na spacerek, w zależności od aury daleki, albo krótki, a gdy ostatnio czasami deszczyk jesienny nas złapie, to uciekamy siedmiomilowymi krokami do naszej chatki. A po zazwyczaj owocowym podwieczorku, i po wielu łaskotkach i przytulaniach i dokładnym masażu ślicznego, małego ciałka - przychodzi najlepszy czas dnia -kąpiel, a wtedy mój krasnoludek jakimiś czarami staje się małpką w kąpieli i cała podłoga zalana.... I gdy "w górze tyle gwiazd", mój skarb po porcji najlepszej mikstury (mleka mamy), i po zaczarowanych buziakach, pieśni syreny (kołysanki mamy, która skrzypi jak stare drzwi) i kosmicznych przytulankach zasypia w swojej jaskini - by podładować bateryjki, jednak nie zapomina, że tajne mikstury najlepiej działają w nocy , więc trzeba kilkakrotnie podpiąć się do źródeł życia ( na szczęśćcie po wielu dniach walki zasób stał się wystarczający). A, że w jednej z sławnych bajce krasnoludków było siedem, to u nas w domu narazie tylko jeden, więc planując powiększyć w przyszłości gromadkę laktator byłby zbawianiem, bo od ręcznego który posiadam przy pobudzaniu laktacji bolą mnie już dłonie. :) I choć czasami jest mi strasznie ciężko, nie wyobrażam sobie innego życia, bo choć dla wielu z otoczenia oszalałam to moja kruszyna jest największym skarbem, którego nawet sobie nie wyobrażałam! Kocham go nad życie.

2017-11-11 20:01

To jest niesamowity czas kiedy na świecie pojawia się dziecko i też tak było w moim przypadku. Niesamowity, nowy i niewiarygodny dla kobiety, która pierwszy raz staje się mamą. Tak do dumnie brzmi mamo. Kiedy pierwszy raz wzięłam w objęcia mojego syna mogłam go dotknąć, przytulić, pocałować , szeptać mu do uszka jak bardzo go kocham, duma i szczęście były wypisane na mojej twarzy. Taki mały bezbronny, CUD, który pragnie mojego przytulenia, pogłaskania, moich słów. I z każdym dniem uczę się okazywać mu miłość i czułość na nowo , kiedy z każdym dniem jego potrzeby się zmieniają. Już nie mogę się doczekać kiedy on świadomie mnie przytuli i powie Kocham Cię mamo. Wiem wiem nastąpi to bardzo prędko, ale na razie jest malutki i niech tak zostanie niech da się trochę pocieszyć z tych naszych przytulanek.

2017-11-11 19:30

ZBIORNIK EMOCJONALNY Dzieci – jak i wszyscy inni ludzie – posiadają potrzeby emocjonalne - „zbiornik emocjonalny”. Aby dziecko zdrowo się rozwijało, jego zbiornik emocjonalny musi być wypełniony bezwarunkową miłością rodziców. Bezwarunkowa miłość rodziców jest najważniejszą potrzebą emocjonalną dziecka. Jest to miłość okazywana bez względu na cokolwiek – niezależnie od zachowania dziecka, jego wyglądu czy osiągnięć. Jest to miłość okazywana dlatego, że dziecko istnieje i tej miłości potrzebuje do życia i rozwoju. Werbalny przekaz miłości (słowa „kocham cię”), praca zawodowa „dla dobra dziecka”, czynności na rzecz dziecka (sprzątanie, gotowanie, prasowanie, pranie) – nie są dla dziecka prawdziwym nośnikiem miłości. Przeciwnie – często tak absorbują rodzica, że nie ma on czasu na rozmowę czy zabawę z dzieckiem, jest zmęczony, niecierpliwy, czasem reaguje niegrzecznie lub agresywnie, co jest zaprzeczeniem miłości. Miłość należy dziecku, nawet nastolatkowi, okazywać w sposób dla niego jasny i zrozumiały, czyli w jego własnym języku: poprzez zachowania skierowane bezpośrednio do niego! 1. Pełen miłości kontakt wzrokowy (zawsze ciepły, przyjazny pełen akceptacji) 2. Pełen miłości kontakt fizyczny (przytulenie, pogłaskanie, zabawa w mocowanie się – wszelkie dopuszczalne formy zaspokojenia potrzeby bliskości dziecka, ma to być zaspokojenie potrzeb dziecka, nie zaś potrzeb osoby dorosłej) 3. Skupiona na dziecku uwaga (wyłączny czas, poświęcony w taki sposób, że dziecko czuje się wtedy najważniejsze na świecie dla swego rodzica) 4. Pełne miłości wychowanie nauczanie zasad grzeczności i właściwej komunikacji, nauczenie wartości – głównie przez własny przykład, nauczenie myślenia, rozwiązywania problemów itp. Dzieci, których „zbiornik emocjonalny” jest pusty, źle się zachowują, gdyż swym zachowaniem pragną skupić na sobie uwagę dorosłych. Takie dzieci również gorzej się rozwijają i mają problem ze złością. Główną przyczyną złości i jej groźnej odmiany – biernej agresji - jest fakt, że dziecko nie czuje się prawdziwie kochane. Ciepło w uścisku Przytulanie, całowanie, bliskość fizyczna to pierwszy, naturalny sposób okazywania miłości. Już noworodek odbiera tego rodzaju pozawerbalne komunikaty. Kiedy trzymasz noworodka na rękach, wie, że jest kochany i bezpieczny. Kilkulatek także potrzebuje uścisków i pieszczot. Nie mów ięmu, że już jest zbyt duży, by siedzieć u mnie na kolanach, przychodzić do łóżka mamy i taty, domagać się „głaskania”. swoją pociechę w kapitał czułości, zaprocentuje to także w jej dorosłym życiu. Dzieci, które otrzymują wystarczająco dużo uścisków i całusów, uczą się lubić własne ciało. Potem trafniej odczytują język ciała i sprawniej posługują się nim do budowania więzi.