Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

Konkurs "Chwile pełne miłości" (zakończony)

Data utworzenia : 2017-10-23 09:51 | Ostatni komentarz 2017-12-18 21:37

Redakcja LOVI

64740 Odsłony
975 Komentarze

Zapraszamy Was do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania czeka aż 20 nowych laktatorów elektrycznych Expert i 100 butelek Medical+. Zadanie konkursowe: Mamy, pokażcie lub opiszcie, jak okazujecie miłość Waszemu maluszkowi, zaś przyszłe Mamy - jak okazujecie czułość swojemu brzuszkowi. Swoje zgłoszenia zamieście w tym wątku. Atrakcyjne nagrody czekają!

2017-10-23 22:01

Ja mam dwoje dzieci i wszyscy sobie bardzo lubimy okazywać miłość. Nie będę się nad tym rozpisywać, tylko dodam zdjęcia...

2017-10-23 21:49

Ponieważ mój synek (2,5 roku) jest zapalonym strażakiem, staramy się jak najczęściej odwiedzać pobliską remizę, gdzie bawimy się fantastycznie. Oprócz tego jesteśmy dość szaloną rodzinką, która dużo czasu spędza na świeżym powietrzu. Razem z tatą też jeździmy rowerami, chodzimy na spacery, łowimy rybki, podglądamy żabki a w deszczowe dni wraz z kumplami skaczemy po kałużach. Poprzez zabawę i wspólne spędzanie czasu okazuję miłość i zainteresowanie mojemu synkowi, a on wie, że z mamą nie można narzekać na nudę. Przy tym wszystkim oczywiście nie zapominamy o malutkiej siostrzyczce, która bawi się wspólnie z nami, ale w brzuszku. Wiemy, że przez specjalny obustronny noktowizor tj. pępek, malutka patrzy i kontroluje co robimy, a synek często zagląda do niej i opowiada co ciekawego się wydarzyło. Przed snem wszyscy się przytulamy, mówimy czułe słowa. Później słodko zasypiamy w jednym łóżku <3

2017-10-23 21:42

Mój maluszek ma już 8 miesięcy każdego poranka leżymy wspólnie w łóżku oraz każdego dnia kiedy tylko maluszek chce tulimy się,oprócz tego stykamy się noskami takie eskimoskie pocałunki ,rozmawiam z synkiem pomimo że tylko gaworzy oraz kilka razy dziennie mówię mu ze go kocham z całego serduszka że jest moim szczęściem i całym światem , śmiejemy się , czytamy bajki i bawimy się w akuku albo mamy nie ma mama jest do tego karmimy się piersia choć czasem znikam na uczelnie i małym zajmuje się tatuś. Tańczymy razem tzn bardziej to ja tańczę a Wojtuś jest na rączkach bardzo mu się podoba taka zabawa do tego bawimy się zabawkami oraz czytam małemu bajki. Dużo czasu spędzamy razem a to na kolankach siedzi sobie ze mną i ogląda książeczki z obrazkami i codziennie wychodzimy na spacer. Kolysamy sie oraz bujamy czesto mamy kontakt skora do skory moj maluszek lubi wtulac sie w moja piers i sluchać serduszka a ja kocham jak on sie tak wtula i usypia na mnie to jest naprawde niesamowite. Ostatnio nawet mój synek próbuje mnie całować w policzek choć niezdarnie mu to wychodzi bo otwiera usta a że ma już parę ząbków to mnie podgryza. W załączniku nasza ulubiona czułość karmienie piersią w postaci drzewa życia to chyba największa okazywana miłość i więź oraz dbanie aby maluszek mial wszystko co najlepsze od mamy i super spacerek jeszcze jak byl mniejszy .

2017-10-23 18:58

Miłość mojemu synkowi okazuje każdego dnia, w każdej sytuacji , nie ważne z kim jesteśmy i gdzie jesteśmy. Uważam że nawet kilkusekundowy pełen czułości kontakt z dzieckiem czyni cuda. Swojemu maleństwu okazuje to : -uśmiechem -zabawa -czytaniem mu na głos -głaskaniem -przytulaniem -całowaniem ZAWSZE -słucham co mówi -sprawiam mu radość -robię mu niespodzianki -trzymam za rękę na spacerach -przepraszam gdy robię błąd, gdy na niego krzyczę -słucham z nim ulubionej muzyki i oglądam jego najlepsze bajki -troszczę się o niego -wspieram -zabieram w ciekawe miejsca -śmieje się z jego żartów -odpowiadam na jego pytania -powtarzam jakim jest wspaniałym dzieckiem -mówię mu komplementy Po prostu go kocham!!!

2017-10-23 18:34

My na naszą kruszynkę cały czas czekamy, ale już na szczęście niewiele czasu tylko we dwoje do wykorzystania mamy. Codziennie rano z brzuszkiem się witamy i w ciągu dnia rozmawiamy, czasami przychodzi chęć na pieszczoty więc głaszczemy, miziamy i to nie są żadne głupoty, bo nasza córeczka szybko to odwzajemnia i kopie, i stuka, i urządza brzuszkowe psoty. A wieczorami we troje się relaksujemy: słuchamy muzyki, czytamy bajeczki i inne książeczki na koniec wszyscy się przytulamy i spokojnie sobie usypiamy. Już niecałe 2 tygodnie nam zostały na te wszystkie piękne rytuały, ale doczekać się nie możemy i naszej małej Antosi wyczekujemy.

2017-10-23 16:06

Powitaliśmy Mikołaja pod koniec maja. Po wielkiej niespodziance, że będzie z nami- przejściach ciążowych- utracie pracy- cukrzycy ciążowej. Był to miesiąc w którym bardzo zmieniło się nasze życie! Przyszedł na świat 2 dni po operacji kręgosłupa swojego przyszłego ojca chrzestnego, a mojego brata. Byliśmy w tym samym szpitalu! Mikołaja pokochaliśmy od pierwszej chwili! Wszyscy chcieli go nosić, przytulać, całować (ale tylko mi zostawiali przyjemność zmiany pieluszek). Po narodzinach był taki mięciutki i cieplutki, bałam się, że coś mu zrobię. Jego skóra była i jest bardzo wrażliwa. Do tej pory (a mój mały kumpel ma już prawie 5 miesięcy) bardzo dużo go noszę i tulę z miłością, bo wiem jakie to dla niego ważne. Kołyszę się z nim w rytm muzyki której lubi słuchać. Coraz częściej "odpowiada" na moje słowa i tak sobie rozmawiamy. Zawsze staram się być blisko niego aby czuł ciepełko i miłość. A podczas karmienia (karmie piersią) patrzymy sobie w oczy i nic dla nas nie istnieje. To tylko ułamek tego co nas połączyło, niestety brak mi talentu aby opisać te wszystkie emocje, stany, obawy i uczucia! Nie wiedziałam, że macierzyństwo tak bardzo zmienia ludzi

2017-10-23 12:09

Mój synek pojawi się "po tej stronie" w 2połowie stycznia, jest prośbą o"prezent" do świętego Mikołaja od mojej córeczki i dbamy o niego we 2. Mamy swoje rytuały 2x dziennie masujemy i kremujemy we dwie brzuszek i w tym czasie córka(4latka) śpiewa i opowiada różne rzeczy braciszkowi. Dbając o siebie i swoje ciało dbam o synka. Niestety ze względu na cukrzycę ciążową muszę pilnować diety(w sumie bardziej uważam teraz na to co jem - młody dostaje same rarytasy). Córcia bardzo się zaangażowała w ciążę, pilnuje żebym regularnie jadła(niestety ja mszę się teraz zmuszać do jedzenia- nie mam apetytu), (zabrania mi jesc słodyczy i mówi ze zje to za mnie żeby braciszek był zdrowy ), pilnuje żebym wzięła rano przed pójściem z nią do przedszkola witaminy dla brata. Codziennie milion razy całuje brata tuli i udaje że go karmi. Mają już swoje tajemnice szepcze do niego -mówiąc mi - mamo teraz nie słuchaj bo spiskujemy.... Puszcza mu myzykę dla bobasów, kołysanki..... Bardzo dba i cieszy sie na brata. Córki niestety nie było mi dane karmić piersią(tylko 1 miesiąc), mam nadzieję że z synkiem będzie inaczej i że laktator bardzo by mi pomógł utrzymać i zwiększyć ilość pokarmu.