"Sama" mama

Ja niestety też musze pomoc mężowi w firmie nie ogarnia sam telefonów i roboty jednocześnie więc syn idzie do przedszkola od 2l serce mi się kroi i peka alr niestety nie mamy innego wyjścia nie stać nas żeby zatrudnić kogoś na to miejsce a maz musi zająć się robota a nie telefonami co 5 min o różne pytania klientów. 

Kasia ja nie mam takiej możliwości, albo wracam na pełen etat albo odchodzę. Rodzina jest najważniejsza ale za coś ta rodzina musi żyć. A z jednej wypłaty męża nie ma opcji żeby się utrzymać w obecnych czasach. Zresztą ja nie wyobrażam sobie siedzieć ciągle w domu, to nie dla mnie. Nie po to kończyłam studia, robilam podyplomówkę żeby teraz siedzieć całymi dniami w domu. Córeczce mogę poświęcić czas po pracy, a będąc z babcią nic jej się nie stanie. Później pójdzie do przedszkola co dla niej też będzie tylko na plus bo będzie przebywała z rówieśnikami. 

Kasia jestem tego samego zdania. Wołam dłużej z córeczką zostać niz do pracy wracać. 

Dla dobra dziecka czasami warto zrezygnowac z kariery zawodowej. Dla mnie rodzina jest najwazniejsza. Wole isc na mniejszy etat a spedzac wiecej czasu z dzieckiem i zyc skromnie ;) 

Aneczka tak, gdyby nie to musiałabym wynająć nianię. 

Karolina dobrze że masz z kim zostawić bo moja mama i teściowa pracują akurat 

Susanne mój mąż pracuje na trzy zmiany i też nie ma czasu żeby cały dzień spędzić z córeczką. Też muszę czasami prosić mamę o zostanie z córeczką a jak wrócę do pracy będzie zostawała głównie z nią. 

Dokładnie mężowie dużo pracują żeby więcej zarobić. Można się przyzwyczaić do tego że wszystko na naszych głowach. Najgorzej jest jak są malutkie dzieci. Im starsze tym jest więcej czasu dla siebie i nawet pomogą.