Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

"Sama" mama

Data utworzenia : 2020-05-14 22:58 | Ostatni komentarz 2020-06-16 20:24

Susanne

2155 Odsłony
86 Komentarze

Dziewczyny, jestem ciekawa jak jest u Was z czasem sędzonym z dzieckiem. U nas osttanio całe dnie jestem z córką, bo mąż w pracy albo ciągle ma coś do załatwienia. On robi zakupy, załatawia ewentualne sprawy urzędowe, odibera, przywozi, zawozi więc sporo czasu ucieka mu na te sprawy organziacyjne. Jak jest u Was? Mężowie pracują dużo? Macie jakieś "grafiki", czyli wiecie na przykład, że od 18.00 macie "luz", bo mąż się zajmie dzieckiem, czy mimo jego obecności Wy jesteście na pełnych obrotach? 

2020-05-24 10:29

Ja bym mogla z dzieckiem siedziec do trzeciego roku zycia jak juz by poszedl do przedszkola. NJalepiej bym tez poszla na pol etatu aby jednak pracowac tylko ze szybciej wrocic do domu i miec czas dla rodziny. U mnie sytuacja jest niemozliwa do zrealizowania. Musze jak najszybciej do pracy wrocic aby jednak utrzymac sie przy zyciu i miec za co oplacic rachunki kupic cos do jedzenia. Pracuje a aptece wiec tak naprawde od 8;30 do 18;00 godziny sa tak beznadziejne ze jakbym miala mozliwosc to bym prace zmienila. Najwieksza obawa i lek to wlasnie zaniedbanie rodziny przez takie godziny pracy i to najbardziej boli 

2020-05-24 10:01

JustaMama Wiem co czujesz. Też jestem osobą, która nie lubi siedzieć w domu. Mam wtedy wrażenie, że tracę czas i negatywnie to wpływa na poją psychikę. 

Konto usunięte

2020-05-23 08:01

JustaMama ja na początku miałam dokładnie to samo. Byłam uziemiona w domu bo córeczka nie lubiła spacerów. Moje życie było monotonne, nic się w nim nie działo. Ciągle tylko te same zajęcia. Zazdrościłam mężowi, że może iść do pracy i spotkać się z ludźmi :) mąż kiedy wracał z pracy wiadomo, pomagał mi ale co mógł zrobić skoro karmilam piersią a córeczka często jadła? I do tego ciągle głupie uwagi teściowej i jej matki... To nie był dobry okres i szczerze ci powiem, cieszę się, że mam go już za, sobą. Mam jedno dziecko, to całkiem inna sytuacja niż u ciebie, wiem o tym. Ale z wiekiem córeczka stawała się coraz mniej wymagająca, polubiła spacery i ja mam więcej czasu dla siebie. Nie jest już źle :) a co do synka może po prostu jest zazdrosny, zawsze był na pierwszym miejscu, a teraz pojawiła się siostra, która zabiera cały twój czas. Może to jest przyczyną jego zachowania? 

2020-05-22 21:41

Jakbym tylko mogła siedziałabym z synem do 3lat wydaje mi się że to jest najodpowiedniejszy moment by puścić dziecko do przedszkola choć wiadomo każde dziecko jest inne.. 

2020-05-22 21:09

Karolina każdy robi jak serce podpowiada. Ja planowałam od razu drugie dziecko dlatego też wychowawczy wzięłam 

2020-05-22 09:39

Powiem wam ze ze odnośnie samej mamy w domu to js kompletni sobie z tym nie radzę przede wszystkim psychicznie tzn fizycznie tez ale to wpływa na psychikę . Przy pierwszym dziecku miałam rewelacyjna sytuacje bo mąż jeździł do pracy ns 5 rano ( wiązało się to z tym ze wczesnie chodził spać i noce były moje ) ale wracał do domu 13-14 wiec było mnóstwo czasu żeby mnie odciążył choć syn nie był tak wymagający a z Pomocą męża było różnie No ale były możliwości . Teraz niesyety mąż również zaczyna prace wcześniej i wraca około 16 i wiedziałam o tym decydując się ma drugie dziecko ale nie brałam pod uwagę ze cały dzień będę sama z dwójka . Bo maz wracs ale wiadomo musi zjeść wziąć prysznic iść do sklepu i zaraz wieczór . W normalnej sytuacji starszy syn wracał by z tata z przedszkola a ja w ciągu dnia robiłabym zakupy bieżące . 
ja się poprostu nie nadaje żeby siedzieć cake dnie sama z dwójka dzieci praktycznie uziemiona w domu bo w grę wchodzi tylko spacer . Jeszcze mój syn jest bardzo niegrzeczny 

Konto usunięte

2020-05-22 08:27

Aneczka to super, skoro taka sytuacja ci pasuje :) ja jednak chce wrócić fo pracy, nie chce wypaść z rynku. Życie jest długie :) 

2020-05-21 23:18

U nas jest narazie taka sytuacja że nie muszę pracować. Więc siedzę w domu z córeczką