Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (587 Wątki)

"Sama" mama

Data utworzenia : 2020-05-14 22:58 | Ostatni komentarz 2020-06-16 20:24

Susanne

1953 Odsłony
86 Komentarze

Dziewczyny, jestem ciekawa jak jest u Was z czasem sędzonym z dzieckiem. U nas osttanio całe dnie jestem z córką, bo mąż w pracy albo ciągle ma coś do załatwienia. On robi zakupy, załatawia ewentualne sprawy urzędowe, odibera, przywozi, zawozi więc sporo czasu ucieka mu na te sprawy organziacyjne. Jak jest u Was? Mężowie pracują dużo? Macie jakieś "grafiki", czyli wiecie na przykład, że od 18.00 macie "luz", bo mąż się zajmie dzieckiem, czy mimo jego obecności Wy jesteście na pełnych obrotach? 

2020-05-15 09:45

U mnie mąż nie ma takiego grafiku, że wiem, że dzisiaj będzie o 17. Wraca tak jak wychodzi. Nigdy nie wiem na którą robić obiad. Czasami idzie dopiero na wieczór do pracy. Już się przyzwyczaiłam, że nie mogę się gdzieś umówić po pracy męża. Nawet głupi fryzjer, musi być tak robiony, że on w pracy zaznacza, że skończy do tej godziny. Jednak mimo to i tak uważam, że nie mam źle. Owszem też większość czasu siedzę sama z dzieckiem. Bo on ogrania sprawy na mieście, zakupy. Jednak codziennie jest z nami kilka godzin i choć na chwilę się zajmie dzieckiem. Czasami jest to tylko 15 minut, a czasami kilka godzin. To i tak lepsze niż jak ktoś jest cały czas sam, bo mąż w delegacji, czy za granicą.

2020-05-15 09:45

U nas z kolei ja jestem na macierzyńskim, więc jestem ciągle w domu.  Ten wraca tak ok 14 do domu  , jeżeli są jakies sprawy , czy zakupy on robi. Jak wraca , bierze małego w chustę i idzie robić obiad (zwykle robimy na zmianę). Ja wtedy mam chwile dla siebie. Mamy bardzo wymagającego synka.  Spi tylko na rękach po 30min.. Ciągle chce być na rękach,  bądź żeby się z nim bawić.  Nie lubi lezaczkow,  bujaczkow ,  huśtawek.  Wstaje o 5rano. Także ja go wyczekuje,  że tak powiem kiedy wróci z pracy ;) teraz np zawiazuje go do chusty i w końcu mogę coś zrobić ;) później idziemy razem na spacer (niestety ale w wózku też nie lubi jeździć.. ).  A jak wracamy on się nim zajmuje, ok 19 go kapie , ja go karmię i idzie spać ;) A my mamy czas dla siebie.  Także ja bardzo podziwiam mamy, które z jakiejś przyczyny są same z dziećmi  ;) 

Konto usunięte

2020-05-15 08:10

Mój mąż pracuje na trzy zmiany ale wiadomo, w domu zawsze jest coś do zrobienia. Więc często z córeczką jest tylko wieczorem. A ja cały dzień. W sumie mi to nie przeszkadza już się przyzwyczaiłam :) ważne, że każda wołana chwilę mąż chce z nią spędzić mimo, że nie ma ich wiele. 

2020-05-14 23:43

U nas mąż w delegacji, jest tylko na weekend i czasem na tygodniu ale sporadycznie. Cały czas jestem z dziećmi brakuje mi jego pomocy ale już przywykłam do takiego życia. Oprócz tego że opieka nad dziećmi należy do mnie to wszelkie sprawy urzędowe zebrania w szkole czy zakupy to moje zadanie. Dużo tego. 

2020-05-14 23:43

Ja mam synka 6,5letniego i synka 21mc, od kad mam pierwszego synka mąż pracował w delegacji i byl tylko na weekend, po 3latach jak miał synek ok. 3latka mąż zaczął pracę za granicą i przyjeżdża co 10dni na 2dni i tak jest do dzisiaj , także wszytko ja , sama z dwujka dzieci, dużo koleżanek mi zazdrościło i zazdrości że nie musze chodzić do pracy tylko siedzę w domu z dziećmi, ale teraz te koleżanki niektóre mają dziecko jedno;-) i marża iść do pracy, także łatwo się mówi i ocenia taka matkę że nie pracuje "tylko" siedzi w domu z dziećmi ma suoery , bo ona nic nie robi a naprawdę ja jak siądę na 20mim przed tv to jest dobrze, gotuje, właśnie jak napisała Agnieszka z wiszącym na mojej nidze synkiem albo płaczącym ze chce na rece  lub żebym zwracała na niego uwagę itd, zresztą każda mama zrozumie o czym pisze, także jestem trochę jak samotna matka, ale ma, powiedział że jak się wybuduje to myśli znalesc pracę na miejscu i żeby przynajmniej być w każdy weekend i ja też mam taką nadzieję;-) bo też chce mieć męża obok a dzieci tatę..

Konto usunięte

2020-05-14 23:11

U nas to jest tak, że oboje z mężem pracujemy a córkę zostawiamy pod opieką dziadków. Ostatnio ze względu na panującego koronawirusa ja pracuję głównie zdalnie, natomiast mąż codziennie chodzi do pracy. Wygląda to tak, że kiedy wraca z pracy to od razu jedzie na zakupy lub załatwic jakieś bieżące sprawy. W związku z tym wygląda to tak, że aktualnie całe dnie spędzam głównie w domu z dzieckiem. 

Szczerze? Nie umiem sobie wyobrazić gdybym miała tak funkcjonować zawsze jak te mamy które nie pracują zawodowo a zajmują się jedynie domem. To zdecydowanie nie dla mnie. Nie rozumiem jak można prowadzić takie życie. Zupełnie bym się w tym nie odnalazła. 

Córka chodzi spać ok. 20/21. Kiedy już zaśnie to wieczorem mam czas na to żeby poczytać , pobuszować w internecie, obejrzeć z mężem jakiś film, porozmawiać, spędzić razem miło czas. Bardzo lubię te chwile. 

Domowe obowiązki typu sprawnie, sprzątanie, gotowanie ogarniam na bieżąco w ciągu dnia. Jest to mega trudne z córką wiszącą u nogi, ale da się to ogarnąć (córka nie ma dziennej drzemki i jest cały dzień na wysokich obrotach). 

 

Myślę, że każda mama ma swój styl i sposób na organizację pracy, obowiązków i czasu wolnego. Najważniejsze aby w tym wszystkich odnaleźć chwile dla samej siebie.