Rodzice (588 Wątki)
Czy umiesz sobie odpuścić i żyć na luzie??
Data utworzenia : 2019-08-31 23:59 | Ostatni komentarz 2019-11-21 23:39
Forum to taka mała rodzina i chciałabym byście w tym wątku podzieliły się swoimi przeżyciami....widzę po sobie, że za dużo sprzątam, za mocno dbam o czystość, wszystko Wyprasowane ułożone w kostkę, okna myje co parę dni bo brudne kluja mnie w oczy...lubię jak wszystko jest na czas, pod kant itd itp....z tym ze potem wszyscy idą spać A ja dalej nie wyrobiona, są dni że właśnie sobie odpuszczam, jestem tylko dla dzieci, na luzie ....prace mam jaka mam - nie zarabiam kroci ale lubię co robię...A więc za pieniędzmi nie gnamy....A jak jest u was ?? Ciągły bieg??
Złote rady bliskich to;
-włącz męża w domowe obowiązki
-daj sobie prawo do odczpoczynku
-Akcepruj to, co Cię spotyka.
-znajduj czas tylko dla siebie .
- -Nie bądź we wszystkim idealna...
- Czasem się do nich dostosowuje A czasem nie.....hm....za dużo jest techniki nowoczesnej, każdy teraz wszędzie tylko autem i w komórce cały dzień....
2019-11-09 11:12
Ja nie cierpię bałaganu ale czasem jak widzę że ktoś nie szanuje to odpuszczam i tak kilka dni. Później juz nie mogę w tym syfie funkcjonować i znowu sprzątam. Ale ugotowane musi być zawsze.
2019-11-08 20:26
Justyna ja miałam tak caky czas póki synek nie zaczął się przemieszczać cały czas musiał mnie widzieć musiałam mówić do niego. Ja nawrt do toalety i pod orysznic brałam go w bujaku :)
2019-11-08 20:21
Jakie my kobiety jesteśmy różne :) ja też wolę mieć ugotowane niż posprzątane . Naleze do tej grupy osób którym nie umyte podłogi czy naczynia w zlewie nie przeszkadzają , ale bywają też takie dni że sprzątam zakamarki czyszczę każdy milimetr w mieszkaniu .
Też uważam że duża role odgrywa charakter jeżeli chodzi o chęci zmiany . Mój też miał pod nos jak mieszkał u mamy a teraz potrafi ugotowac czy posprzatac
2019-11-08 19:01
Justyn89a a ja zaś odwrotnie. Wolę zrobić obiad dla męża i syna, niż mieć posprzątane. Posprzątać zawsze można później, a wolę żeby zjedli coś ciepłego, jak wrócą do domu :)
2019-11-08 18:50 | Post edytowany:2019-11-08 18:51
Aneczka, mam nadzieję, ze jak zacznie się już interesować czymkolwiek poza mamą to będzie lżej... Mam nadzieje :p
2019-11-08 18:04
Justyna myślę że to minie. Albo będziesz musiała się nauczyć tak pracować ze ona będzie obok :)
2019-11-08 10:18
Najgorsze jest to, że gdy córka orientuje się, że odeszłam nawet na chwilę to jest krzyk :/ ona sobie "śpi", ale od czasu do czasu otwiera jedno oko i pilnuje... A ma niecałe trzy miesiące, nie sądziłam, że takie coś jest możliwe... A mi ciężko robi się cokolwiek z nią z wózku obok, nie umiem się skupić na tym co robię...
2019-11-08 09:53
Też lubię porządek nawet bardzo ale gdy muszę wybierać zdecydowanie wolę mieć ugotowane wręcz nie wyobrażam sobie życia bez obiadu a że przykładam bardzo duża wagę do tego co jemy nie mogą to być gotowce. Natomiast bez odkurzania czy umycia podłogi ostatecznie przeżyje