Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (588 Wątki)

Czy umiesz sobie odpuścić i żyć na luzie??

Data utworzenia : 2019-08-31 23:59 | Ostatni komentarz 2019-11-21 23:39

Ewcia88

3982 Odsłony
184 Komentarze

Forum to taka mała rodzina i chciałabym byście w tym wątku podzieliły się swoimi przeżyciami....widzę po sobie,  że za dużo sprzątam, za mocno dbam o czystość,  wszystko Wyprasowane ułożone w kostkę, okna myje co parę dni bo brudne kluja mnie w oczy...lubię jak wszystko jest na czas,  pod kant itd itp....z tym ze potem wszyscy idą spać A ja dalej nie wyrobiona,  są dni że właśnie sobie odpuszczam, jestem tylko dla dzieci, na luzie ....prace mam jaka mam  - nie zarabiam kroci ale lubię co robię...A więc za pieniędzmi nie gnamy....A jak jest u  was ?? Ciągły bieg??

Złote rady bliskich to;

-włącz męża w domowe obowiązki

-daj sobie prawo do odczpoczynku

-Akcepruj to, co Cię spotyka.

-znajduj czas tylko dla siebie .

  • -Nie bądź we wszystkim idealna...

 

  • Czasem się do nich dostosowuje A czasem nie.....hm....za dużo jest techniki nowoczesnej,  każdy teraz wszędzie tylko autem i w komórce cały dzień....

2019-11-09 11:12

Ja nie cierpię bałaganu ale czasem jak widzę że ktoś nie szanuje to odpuszczam i tak kilka dni. Później juz nie mogę w tym syfie funkcjonować i znowu sprzątam. Ale ugotowane musi być zawsze. 

2019-11-08 20:26

Justyna ja miałam tak caky czas póki synek nie zaczął się przemieszczać cały czas musiał mnie widzieć musiałam mówić do niego. Ja nawrt do toalety i pod orysznic brałam go w bujaku :) 

2019-11-08 20:21

Jakie my kobiety jesteśmy różne :) ja też wolę mieć ugotowane niż posprzątane . Naleze do tej grupy osób którym nie umyte podłogi czy naczynia w zlewie nie przeszkadzają , ale bywają też takie dni że sprzątam zakamarki czyszczę każdy milimetr w mieszkaniu . 

Też uważam że duża role odgrywa charakter jeżeli chodzi o chęci zmiany . Mój też miał pod nos jak mieszkał u mamy a teraz potrafi ugotowac czy posprzatac 

2019-11-08 19:01

Justyn89a a ja zaś odwrotnie. Wolę zrobić obiad dla męża i syna, niż mieć posprzątane. Posprzątać zawsze można później, a wolę żeby zjedli coś ciepłego, jak wrócą do domu :)

2019-11-08 18:50 | Post edytowany:2019-11-08 18:51

Aneczka, mam nadzieję,  ze jak zacznie się już interesować czymkolwiek poza mamą to będzie lżej... Mam nadzieje :p 

2019-11-08 18:04

Justyna myślę że to minie. Albo będziesz musiała się nauczyć tak pracować ze ona będzie obok :)

2019-11-08 10:18

Najgorsze jest to, że gdy córka orientuje się, że odeszłam nawet na chwilę to jest krzyk :/ ona sobie "śpi", ale od czasu do czasu otwiera jedno oko i pilnuje... A ma niecałe trzy miesiące, nie sądziłam, że takie coś jest możliwe... A mi ciężko robi się cokolwiek z nią z wózku obok, nie umiem się skupić na tym co robię... 

2019-11-08 09:53

Też lubię porządek nawet bardzo ale gdy muszę wybierać zdecydowanie wolę mieć ugotowane wręcz nie wyobrażam sobie życia bez obiadu a że przykładam bardzo duża wagę do tego co jemy nie mogą to być gotowce. Natomiast bez odkurzania czy umycia podłogi ostatecznie przeżyje