Rodzice (588 Wątki)
Forum to taka mała rodzina i chciałabym byście w tym wątku podzieliły się swoimi przeżyciami....widzę po sobie, że za dużo sprzątam, za mocno dbam o czystość, wszystko Wyprasowane ułożone w kostkę, okna myje co parę dni bo brudne kluja mnie w oczy...lubię jak wszystko jest na czas, pod kant itd itp....z tym ze potem wszyscy idą spać A ja dalej nie wyrobiona, są dni że właśnie sobie odpuszczam, jestem tylko dla dzieci, na luzie ....prace mam jaka mam - nie zarabiam kroci ale lubię co robię...A więc za pieniędzmi nie gnamy....A jak jest u was ?? Ciągły bieg??
Złote rady bliskich to;
-włącz męża w domowe obowiązki
-daj sobie prawo do odczpoczynku
-Akcepruj to, co Cię spotyka.
-znajduj czas tylko dla siebie .
- -Nie bądź we wszystkim idealna...
- Czasem się do nich dostosowuje A czasem nie.....hm....za dużo jest techniki nowoczesnej, każdy teraz wszędzie tylko autem i w komórce cały dzień....
2019-11-11 11:27 | Post edytowany:2019-11-11 11:32
Aneczka 24 lata synek 14 miesięcy :)
A ty ile masz lat?
2019-11-11 10:28
Mi też bałagan nie przeszkadza , być może dlatego że jest jedno dziecko i nie ma aż takiego . Ale nic mylnego nawet jedno dziecko potrafi nas zaskoczyć . Mimo wszystko najwazniejsze to wiedzieć kiedy odpuścić . Ja na początku jak syn się urodził to musiałam miec wszystko na tip top teraz ten czas wolę spożytkować zupełnie inaczej . Jest czysto ale nie perfekcyjnie myślę że i na to przyjdzie czas jak dziecko będzie większe i będzie rozumiało pewne sprawy . Umyłam okno balkonowe przedwczoraj a dzisiaj wygląda jakby rok nie było umyte . Dlatego kobiety trochę dystansu do tego wszystkiego .
2019-11-11 08:47
Kasia a ile masz dzieci i w jakim wieku?
2019-11-10 21:39 | Post edytowany:2019-11-10 21:40
Ja zawsze staram się gotować i sprzątać bo nie lubię bałaganu
2019-11-10 21:22
JustaMama przy jednym dziecku tak mam ale myślę że przy większej ilości dzieci to się zmienia
2019-11-10 08:26
A mi np już teraz rozrzucone zabawki kompletnie nie przeszkadzaja ale już nie odkurzons podłoga bardziej. Ogólnie mam wrażenie że jak się jest w domu w sensie nie chodzi do pracy to dużo więcej rzeczy przeszkadza.
Ja bym się chciało np uwolnić od tego że muszę ugotować że musi być obiad i to zdrowy na godz bo to mnie często zabija i powoduje ogromną frustracje
2019-11-09 22:06
U mnie zawsze jest ugotowane a i staram się żeby było posprzatane. Wieczorem jak położę spać to sprzątam nie lubię kłaść się spać jak jest porozwalane wszystko
2019-11-09 11:23
Każda ma inaczej :) ciekawe jak będę się ogarniać jak córa zacznie chodzić ;)
Magicznypazur, to co piszesz jest dla mnie logiczne i ja się zgadzam, chyba nawet byłabym szczęśliwa jedząc posiłki, na które muszę poświęcić więcej czasu, bo byłyby takie dopieszczone. Jednak ja jestem dziwnym ludziem, który jak ma nieporządek wokół siebie to cierpi na bóle głowy i wbrew, a wtedy ludzie w moim otoczeniu na tym cierpią :p do tego mam 2 psy i głęboko zakorzeniona potrzebę pozbywania się na bieżąco ich sierści z podłogi :)
