Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Baby blues?

Data utworzenia : 2017-12-02 14:35 | Ostatni komentarz 2018-02-15 16:02

ewa_bloom

8193 Odsłony
173 Komentarze

Hej dziewczyny, nie wiem czy był juz tu poruszany taki temat, szukałam podobnego wątku, ale nic nie znalazłam. Potrzebuje sie troche wygadać. Swoją córeczkę urodziłam 2 tyg temu, niestety nie przeżyłam "wylewu matczynej miłości" po zobaczeniu małej, nawet mój maz sie popłakał, jak mi ja położyli na brzuch a ja byłam po prostu zadowolona, ze juz po wszystkim... pozniej chyba w 2 dobie w szpitalu miałam taką niemoc podczas karmienia, ze zaczęłam płakać i wtedy jakoś sie to wszystko zaczęło. Pogoda nie pomaga, siedzę sama w domu i często płacze, jestem przybita, a dzidzia wcale nie dodaje mi sił jak to mówili, ze bedzie. Mąż całymi dniami w pracy, a ja muszę wszystko ogarnąć. Zawsze miałam wszystko poukładane, dom czysty itd a teraz nic nie mogę zaplanować i to tez nie pomaga... ciąża, poród wszystko było ok, z małą tez wszystko ogarniam, niby sie nic nie dzieje, ale wydaje mi sie, ze juz nic dobrego mnie nie czeka. I jeszcze ta okropna zima, ciagle ciemno... to nie tak miało byc :( Czy któraś z Was tak miała? Czy to minie po połogu? Proszę podzielcie sie swoimi przeżyciami.

2017-12-09 18:26

Ja sie wlasnie zastanawiam jak moja mama dała radę, moja siostra 2 lata starsza, tez miała z nami cieżko. Jeszcze kiedyś nie było tak łatwo, mało ubranek, te tetry trzeba było prać itd :/ mój maz i jego brat to tylko rok różnicy... chociaz tez było troche inaczej, bo były babcie, które pomagały, często tez mieszkało sie z dziadkami. Monika, nie dziwie sie Twoim "strachom", tez bym tak o tym myślała. Ale jak Wam sie w ogóle szybko udało! My mieliśmy problemy, 1,5 roku były starania. Jeśli chodzi o nacięcie, mnie ominęło ale ćwiczyłam na takim baloniku i masowalam krocze. Jeśli interesuje Cie to, to sprawdź wątek o baloniku, tam tez sie udzielałam: https://lovi.pl/pl/forum/1/4587/200 Z ta chusta to chyba jeszcze poczekam, wiem ze okazja, ale doradca bedzie u mnie dopiero w następny wtorek i ona moze wypożyczyć chusty i moze poczekam, co ona mi powie. :) Aleksandra, wiem ze z jednej str człowiek myśli o tych latkach, które lecą, ale teraz sa takie badania i opieka, ze nie trzeba sie aż tak tym martwić, u nas dużo dziewczyn po 30tce sie dopiero decyduje na pierwsze. Choć wiadomo, ze człowiek nie chce byc jakimś starym rodzicem, bo lżej nie bedzie i cierpliwość juz nie ta... ale na spokojnie, nie ma co sie zmuszać. Tym bardziej, ze sie boisz o swoje samopoczucie.

2017-12-09 17:54

Monika u mnie też w przyszłym roku 30 i to też trochę daje do myślenia że trzeba się spieszyć bo nie jest już tak łatwo i też większe ryzyko powikłań itd. Ogólnie to najbardziej na tą decyzję kiedy i czy w ogóle to wpływa to że to ja sama będę musiała podołać temu wszystkiemu a mnie też łapią różne depresje itp i tego się boję.

2017-12-09 16:52

Moje drugie bylo planowane tylko ze ja myślałam że jak.maz był miesiąc w domu to.jakim cudem ma się udać, tak raczej się zgodzilam żeby nie nudził bo już nudził od maja o drugie dziecko. Więc się nie spodziewałam musze przyznać i byłam w szoku jak się zorientowałam w sierpniu... chcieliśmy mieć więcej dzieci, jeśli będziemy chcieli wiecej to jeszcze będzie czas a gdybym odkładala to już może być późno trochę. W przyszłym roku magiczna 30 wiec zobaczymy co.będzie.

2017-12-09 16:48

Ewa bloom boje sie płakać ale z tym jeszcze dam radę myślę bo.już wiem co i jak ale bólu się boję, że mnie znowu natna i znowu będę się goic trzy tygodnie w bólu nie do wytrzymania dla mnie. Boję się tez ze zaniedbam moja starsza córeczkę. Ona będzie miała półtora roku wtedy i bedzie chciała mamy a ja z.noworodkiem przy piersi (mam nadziejęje) i bede to przeżywać. Jestem.nerwowa za bardzo przeżywam i tak pewnie będę się dolowac. Od poniedziałku będzie szał znowu bo.ubranka beda sama sie wybieram i już mi słabo.jak pomyślę o tym Lidlu

2017-12-09 11:08

No z tym Lidlem to często tak właśnie bywa. W innych sklepach chyba tak nie ma. Mam nadzieję że uda Ci się ją upolować i będziesz zadowolona. Ja też nie chciałabym żeby drugie dziecko było nieplanawana niespodzianka.

2017-12-09 00:14

Oj tak bardzo Was rozumiem. Tez bym chciała, zeby miała rodzeństwo, ale nie wiem, czy bym podołała. Raczej teraz zaczynam myślec o porządnej antykoncepcji, bo bym sie chyba załamała gdybyśmy zmajstrowali niedługo drugie... moze kiedyś. Musimy dać sobie czasu, nic na sile przeciez. Ta chusta fajna by była (tak sie wydaje po opisie), ale tak jak mowię- nie mam pojęcia, czy sie nie rzucą i ich nie wykupią... chyba, ze beda juz karpie w sprzedaży, to moze odbędzie sie coroczna bitwa o karpia i chusty zostawia w spokoju :P

2017-12-08 23:28

A nawet przeczytałam cały ten opis bo byłam ciekawa. No i też po opisie widzę że na pierwszą chuste może chyba być ok. Ja to jeszcze mam dylematy czy chce drugie czy nie. Mi ogólnie to już jeden wystarczy ale w sumie bardziej myślę o nim żeby miał rodzeństwo. Na pewno teraz bym się nie zdecydowała ale jak już czasem myślę nad tym to może i wymyślę hehe choć nie powiem że trochę ta myśl mnie przeraża.

2017-12-08 22:43

Ewa super że dodałaś recenzje chusty. Oj to chusta bardzo by Ci się przydała jak nic na córeczkę nie działa. Kochana ja po swoim porodzie stwierdziłam że to był pierwszy i ostatni raz i raczej mi się nie odmieni chociaż wszyscy mówią że zapomnę i za dwa lata będę chciała ale wątpię. U mnie dzisiaj Bastuś na rączkach bo katarek chyba się zaczyna i jak leży to chrumka a na rękach lepiej mu się oddycha bo wyżej