Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Baby blues?

Data utworzenia : 2017-12-02 14:35 | Ostatni komentarz 2018-02-15 16:02

ewa_bloom

8188 Odsłony
173 Komentarze

Hej dziewczyny, nie wiem czy był juz tu poruszany taki temat, szukałam podobnego wątku, ale nic nie znalazłam. Potrzebuje sie troche wygadać. Swoją córeczkę urodziłam 2 tyg temu, niestety nie przeżyłam "wylewu matczynej miłości" po zobaczeniu małej, nawet mój maz sie popłakał, jak mi ja położyli na brzuch a ja byłam po prostu zadowolona, ze juz po wszystkim... pozniej chyba w 2 dobie w szpitalu miałam taką niemoc podczas karmienia, ze zaczęłam płakać i wtedy jakoś sie to wszystko zaczęło. Pogoda nie pomaga, siedzę sama w domu i często płacze, jestem przybita, a dzidzia wcale nie dodaje mi sił jak to mówili, ze bedzie. Mąż całymi dniami w pracy, a ja muszę wszystko ogarnąć. Zawsze miałam wszystko poukładane, dom czysty itd a teraz nic nie mogę zaplanować i to tez nie pomaga... ciąża, poród wszystko było ok, z małą tez wszystko ogarniam, niby sie nic nie dzieje, ale wydaje mi sie, ze juz nic dobrego mnie nie czeka. I jeszcze ta okropna zima, ciagle ciemno... to nie tak miało byc :( Czy któraś z Was tak miała? Czy to minie po połogu? Proszę podzielcie sie swoimi przeżyciami.

2017-12-07 22:49

Te pierwsze uśmiechy też są super, nawet jeden udało mi się na zdjęciu uchwycić. A teraz to już ciągle się uśmiecha. Nawet jak zasypia już oczy zamyka i nagle banan na twarzy bo pewnie już coś tam sobie marzy. Teraz to już świata ciekawy i wszystko go interesuje i wszystko wędruje do buzi. U nas już chyba spokój przy zabkowaniu i nawet nie było tak najgorzej. A dziś jakieś wizyty były u Was?

2017-12-07 22:47

Jeśli to baby blues to niedługo przejdzie.

2017-12-07 20:50

No czyli w koncu przyjdzie czas, ze i moja ptaszyna stwierdzi, że ile można tak leżeć :P a ja bede żyła 2 miesiące w syfie hehe, no cóż czasem trzeba ;) To juz fajny chłopaczek, te 6,5 miesiąca to juz taki, ze można pobawić się troszkę, nie? Ja czekam na ten uśmiech. Póki co uśmiecha sie, ale wiem, ze to takie grymasy tylko :) no ale miło to zawsze. Szkoda, ze jak wychodzą te zabki, to dzieci tak cierpią :/

2017-12-07 18:20

Z tym wszystkim o co pytasz to zależy od dziecka. Np niektóre dzieci już nawet się rodzą z zębami a inne mają po roku dopiero. Mój ma akurat 6,5 m i mu wychodzą. Uśmiechać zaczął się jak miał ok 2,5 i podobnie też zaczął gaworzyc. Ale każde dziecko jest inne i nie ma reguły. Na wszystko przyjdzie czas. Z tym spaniem u mnie było podobnie. Początki były ciężkie i pamiętam że właśnie najlepiej było usypiac małego na klatce. Teraz już nie ma takiej opcji. Bo jak leży na brzuchu to zaraz glowa do góry i rozgląda się wszędzie.

2017-12-07 14:29

Nom, ta pogoda jest przygnębiająca! Jeszcze grudzień jakoś zleci, święta sylwester itp., gorzej jest pozniej przez styczeń, luty i marzec :/ dzisiaj u nas piękne słońce, od razu inne nastawienie człowiek ma. Chociaz na spacer nie poszłyśmy, bo wieje mocno... Zabki juz mu idą? Kiedy w ogóle zaczynaja wychodzić zeby? I kiedy dziecko zaczyna sie świadomie uśmiechać i gaworzyć? Z moja to tak jest, ze jak śpi u mnie na klatce piersiowej to potrafi 3 godz ciągiem, a wczoraj 3x odkładałam ja do łóżeczka to spała po pol godziny.

2017-12-07 12:42

A u mnie szaro, buro i ponuro. Do tego deszcz. Ja tak bardziej w centralnej Polsce mieszkam. Synek teraz się zrobił jakiś marudny. Może przez zęby. Ciągle chce na ręce, sam to z 5 minut się pobawi. Ale chociaż dziś w noc przespal całą prawie. Choć pewnie to tak jednorazowo i dziś będą jak zwykle pobudki. No a tak apropos tego chcenia to nie powiem że wolałabym żeby wiosna była już :-) bo od tej pogody to jakoś nie chce mi się wychodzić z domu ostatnio.

2017-12-07 01:20

Bo to tak zawsze jest, ze człowiek chce cos innego. Jak zimno to sie chce lato, jak za gorąco to zimy, a jak juz minie troche czasu i mała zacznie np. chodzić, to pewnie bede myślec "jak to było fajnie, jak ona tylko leżała i sie nie ruszała". Pewnie i dla mnie przyjdzie taki czas o jakim mówicie :D Moja ma na imię Zuzia i w niedziele bedzie miała 3 tyg. A mieszkam na dolnym Śląsku :P dzisiaj to dopiero ma tu byc ładna pogoda, oby sie sprawdziło.

2017-12-06 22:06

Super dziewczyny że u Was coś się dzieje. A i u mnie była na chwilę znajoma z też dziś i mi humor poprawiła. Ja na początku też bardzo chciałam żeby ten czas leciał szybciej ale tak sobie czasem na zdjęcia popatrzę to widać ogromną różnicę po pół roku i szkoda trochę że ten czas już nie wróci aż się łezka w oku zakreci. A jak pakowalam ja za małe ubranka to już w ogóle... Ewa to chyba daleko ode mnie mieszkasz bo u nas to pogoda kiepska bo leje deszcz. Zawsze miło coś wygrać także też się cieszę baaardzo :-)