Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Baby blues?

Data utworzenia : 2017-12-02 14:35 | Ostatni komentarz 2018-02-15 16:02

ewa_bloom

8191 Odsłony
173 Komentarze

Hej dziewczyny, nie wiem czy był juz tu poruszany taki temat, szukałam podobnego wątku, ale nic nie znalazłam. Potrzebuje sie troche wygadać. Swoją córeczkę urodziłam 2 tyg temu, niestety nie przeżyłam "wylewu matczynej miłości" po zobaczeniu małej, nawet mój maz sie popłakał, jak mi ja położyli na brzuch a ja byłam po prostu zadowolona, ze juz po wszystkim... pozniej chyba w 2 dobie w szpitalu miałam taką niemoc podczas karmienia, ze zaczęłam płakać i wtedy jakoś sie to wszystko zaczęło. Pogoda nie pomaga, siedzę sama w domu i często płacze, jestem przybita, a dzidzia wcale nie dodaje mi sił jak to mówili, ze bedzie. Mąż całymi dniami w pracy, a ja muszę wszystko ogarnąć. Zawsze miałam wszystko poukładane, dom czysty itd a teraz nic nie mogę zaplanować i to tez nie pomaga... ciąża, poród wszystko było ok, z małą tez wszystko ogarniam, niby sie nic nie dzieje, ale wydaje mi sie, ze juz nic dobrego mnie nie czeka. I jeszcze ta okropna zima, ciagle ciemno... to nie tak miało byc :( Czy któraś z Was tak miała? Czy to minie po połogu? Proszę podzielcie sie swoimi przeżyciami.

2017-12-08 22:18

Zabusia widziałam wlasnie, ze maja byc te chusty, tylko u nas w lidlu zawsze jest bitwa o jakies fajne rzeczy :P zobaczymy, moze sie uda upolować. Czytałam recenzje tej chusty, kuzynka gdzies znalazła: **** RECENZJA by Aga Sleiman **** Chusta Lupilu Pure Collection Lidl Polska Skład : 100% bio- bawełny Rozmiar : 470 x 67 cm Gramatura: około 210- 215g /m2 " Wczoraj dotarły do mnie chusty Lupilu z Lidla. Tak samo jak Wy byłam ich bardzo ciekawa. Kupiłam, no i są. Pierwsze wrażenia: Chusta jest taka jakiej się spodziewałam- dość cienka, ładnie dobrane kolory, starannie wykończona, średnio sztywna. Jedyne co na pierwszy rzut oka mnie zraziło to “instrukcja“ znajdująca się na wewnętrznej stronie opakowania. Ale o tym za chwilę... Chusta: Lupilu Pure Collection została utkana dla Lidla przez firmę Julius Hüpeden GmbH z Hamburga. Jest to chusta bawełniana, utkana splotem skośno-krzyżowym, dzięki któremu chusta dobrze pracuje po skosach i super trzyma. Nawet w trakcie długiego noszenia chusta świetnie współgra z ciałem dziecka, warunkiem jest jednak dobre dociągnięcie i zawiązanie chusty. Dzięki niskiej gramaturze (210-215g/m2) perfekcyjnie nadaje się na pierwszą chustę. Według producenta chusta nadaje się do noszenia dzieci od 3,5 do 15 kg. Ja nosząc dziecko o wadze około 11kg nie czułam się komfortowo, ale przy noworodku i lżejszym dziecku na pewno będzie wam wygodnie. Chusty Lupilu dostępne są w dwóch kolorach szarym i beżowym. Obie chusty są w pasy, posiadają krawędzie w różnych odcieniach(w tym przypadku szarości) a także oznaczony środek, co jest bardzo pomocne podczas nauki wiązania chusty. Krawędzie są dwukrotnie podwinięte i podszyte, co zapobiega wyciąganiu się tkaniny na brzegach. Metka oznaczająca środek chusty jest moim zdaniem troszkę za duża. Z boku na krawędzi znajdują się dwie kolejne metki na których w kilku językach z opisem składu i sposobu pielęgnacji chusty. Chustę można prać w pralce (30°C) A także suszyć w suszarce. Przed praniem chusta była dość sztywna, ale po praniu, suszeniu w suszarce bębnowej i wyprasowaniu sporo zyskała na miękkości. Opakowanie i instrukcja obsługi: Chusta owinięta jest kartonikiem, wewnątrz którego znajduje się instrukcja wiązania chusty. Niestety nie wiedziałam o tym i otwierając opakowanie uszkodziłam ją. Instrukcja jest w postaci zdjęć, które tak naprawdę pokazują nam jak NIE POWINNO SIĘ MOTAĆ CHUSTY! Szkoda, że firma nie skorzystała tutaj z pomocy Doradcy Chustowego. Do chusty dołączono również dwie książeczki z opisem użytkowania chusty i zasad bezpieczeństwa. Obie książeczki zawierają tę samą treść w kilku językach. Moim zdaniem tutaj firma dobrze się spisała. Ogólnie chusta jest godna polecenia, świetna jakość i do tego mega cena! Idealna np. na prezent ! Polecam ją szczególnie dla osób, które zastanawiają się nad kupnem chusty lub też dopiero zaczynają swoją przygodę z chustami. " Dość długie, ale moze chcecie poczytać. Mam Szumisia i nawet taki otulacz, co sie raczki chowa i to tez nic nie skutkuje. Oby sie chusta sprawdziła, nie ukrywam, ze wiąże z nią duże nadzieje. Monika to tez miałaś nieciekawie :/ nie boisz sie, ze przy drugim tez Cie to dopadnie? Ja zawsze chciałam dwójkę dzieci, ale powiem Wam szczerze, ze wolałabym drugi raz urodzić, niż znowu mieć taki fatalny połóg. Moze za jakiś czas zmienię zdanie ;)

2017-12-08 20:37

Ja sie tam w innym wątku wyglądałam i w końcu mnie ktoś zrozumiał, mieszkam na wsi na Podhalu to mało popularny temat. Powiem szczerze że Ewie bardzo kibicuje i wiem przez co przechodzi. Ja kupiłam chustę jak Magda już była starsza i nie chciała w.niej siedzieć Poza tym już była ruchliwa i zanim związałam chustę to okropny płacz był.I tylko ręce pozostawały jakoś nie umiałam ogarnąć wiązania. Mam ja cały czas i pewnie będę przed porodem jeszcze ćwiczyć bo druga na lato wiec tylko nosić

2017-12-08 19:34

A ciekawe jaka gramatura tej chusty i długość. Chociaż dla maluszka to nie musi być bardzo gruba. Bo tak chyba dla malucha właśnie np do wiązania kieszonki to albo 4,2 albo 4,6 m też zależy od tego czy ktoś jest szczupły czy nie to wtedy trochę dłuższa musi być.

2017-12-08 17:53

Ewa fajnie że była siostra z chusta super a ja widziałam gazetkę z Lidka i mają być cos koło 70 zł myślicie że taka byłaby dobra? U nas jakoś leci. Kochana a masz szumisia albo jakąś pozytywkę? Może włączaj jakieś dźwięki jak odkładasz córeczkę do łóżeczka bo jak jest u Ciebie to słyszy serduszko i to ją uspokaja. Na telefon też można ściągnąć różne dźwięki suszarka odkurzacz może pomoże córeczce w dłuższym spaniu

2017-12-08 14:32

Monika dzieki za komentarz. Mam podobnie, ze wlasnie obiad ciagle jakoś byle jaki, wszędzie nieposprzątane i wszystko uzależnione od małej dzidzi ;) dalej ma problem z brzuszkiem wiec dodatkowo sie jeszcze budzi :( wczoraj zauważyłam tez, jak ja przewijalam, ze ma brudne body od pępka, sączy sie z niego cos brązowego, ale dzwoniłam do położnej, to powiedziała, ze to dlatego, ze pępek odpada. Mam nadzieje. Ola masz racje, nie da sie na to przygotować, tym bardziej, ze dzieci tez sa rożne. Z ta chusta to juz załatwiam, czekam, czy ta koleżanka sie odezwie, a jak nie to za tydz sie spotkam z tym doradca :) w sumie tak by było lepiej. Bo ona wlasnie wypożycza te chusty i dobiera. Pokazuje najpierw na lalce i pozniej na dziecku dopiero. No ale zobaczymy :)

2017-12-08 13:46

Monika czytałam w innym wątku że właśnie też to Cie dopadlo i mąż bardzo pomógł. Niestety nagle z dnia na dzień trzeba się przestawić na to że już nie będzie jak wcześniej, do tego burza hormonów i brak snu i pozamiatane. Na to nie da się przygotować. Ewa fajnie że już lepiej i z dnia na dzień też będzie się wszystko na pewno zmieniać. U noworodka to tak jest często że jak nie czuje mamy to się budzi. W końcu był w brzuchu mamy przez 9m i czuł cały czas jej ruchy, bicie serca i oddech i teraz też tego potrzebuje więc u mamy na piersi czuje się bezpiecznie i najlepiej się śpi. Właśnie dlatego polecam Ci spróbować chusty bo córcia będzie blisko więc będzie czuła Ciebie i są szanse że pośpi a Ty co nieco zrobisz.

2017-12-08 07:49

Nie wiem czy masz to samo ale ja czułam takie zdenerwowanie taki stres cały czas i u mnie tez córka spać nie chciała. Mąż ja brał, zasupiala, odkładal i spala długo. Teraz wiem ze ona te moje nerwy czuła cały czas i dlatego byla niepokojna. Kochana wszystko będzie dobrze tylko do dziecka tez się musisz przyzwyczaić. Pamiętam że nie zrobiłam obiadu i tak płakałam strasznie bo zawsze miałam wszystko porobione...

2017-12-08 00:18

Monika, juz jest troche lepiej, także mam nadzieje, ze to wlasnie tylko kwestia hormonów. Przynajmniej zaczęły sie pojawiać chwile, ze mysle, ze wszystko bedzie dobrze no i trzeba ten połóg jakoś przeżyć. Dzisiaj była u nas moja siostra, ale mała była dość niespokojna, nie chciała spać. Pozniej zasnęła (oczywiście na mojej klacie), to siostra mowi, zeby ja dać do łóżeczka. No i co... mała tam z 10 min pospala i koniec... siostra próbowała ja jeszcze polulac ale nocce tego. Sama była zdziwiona, ze ona jest taka. Dobrze, niech wiedza, ze nie zmyślam :P O to dobrze, ze tak łatwo mu poszło z ząbkami. A zdjęcia tez robię. Zeby zobaczyć jak sie zmienia i rośnie. Ale tylko telefon mam do dyspozycji. Pozniej kilka wywołam, zeby była jakaś pamiątka :) a jeszcze jak mi sie uda jak Tobie uchwycić uśmiech, to juz w ogóle bedzie super