Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (587 Wątki)

12 zasad odwiedzin u noworodka

Data utworzenia : 2017-02-01 21:01 | Ostatni komentarz 2017-08-27 20:46

Redakcja LOVI

7531 Odsłony
100 Komentarze

Po porodzie bliscy chcą jak najszybciej zobaczyć mamę i maluszka. Jednak zbyt wczesne i częste odwiedziny mogą być męczące. Dlatego podpowiadamy w jaki sposób określić granice, aby potem cieszyć się, a nie martwić wizytami znajomych.

2017-02-09 09:08

U mnie można było na korytarzu siedzieć le się chce a w sali tylko jedna osoba mogła być odwiedzająca. Więc u mnie tylko mąż był w sali a jak już inni przyszli to ja wychodziłam na korytarz. Za to sąsiadka jaką miałam obok to co chwile tłumy gości po 3-4 osoby co chwile. Dla mnie było to krępujące bo tu dziecko nakarmić tu do toalety chciałam iść a oni siedzą i się gapią na Ciebie. Naprawdę nie jest to przyjemne a jeszcze jak z nas kapie. Ja byłam cała zalana od nawału pokarmu, a jeszcze te krwawienia że miałam problem nawet z podniesieniem się z łóżka. a też nie jest przyjemne jak podnosisz się z łóżka i musisz uważać żeby tak wstać by czego nie było widać.

2017-02-08 16:59

Mnie i synka w szpitalu odwiedzał tylko maż i byłam z tego bardzo zadowolona :)) Odwiedziny były jak wróciliśmy do domu :)

2017-02-08 16:48

Wiecie co jak rodzilam starszego syna to w tym szpitalu byl taki pokój przed salami i tylko tam można bylo sie spotkać jak ktos chcial odwiedzić...z jednej strony beznadziejnie bo mąż nie mogl wejść nawet na sale....ale z drugiej strony nikt nie przynosil zarazków inne mamy sie nie stresowaly obcymi ludźmi i nikt nie przesiadywał....a jak mama nie miała siły wyjść do tego pokoju to poprostu nie bylo odwiedzin i tyle. Tez uważam ze tylko mąż powinien móc odwiedzać żonę i dziecko.... U nas nie ma ograniczenia ile można siedziec....jakby mąż chcial to mogl nawet cala noc...

2017-02-08 16:23

Teraz w większości szpitali jest zakaz odwiedzin ze wzgledu na grype więc rodzace mają spokój;) Ja mialam jeden dzień taki, caly dzien ktos u mnie był. Bylo to dla mnie bardzo męczące. Potem poprosilam o to by nikt nie przychodził, tylko mąż i to na chwilę i byl spokój. Corka byla grzeczna, spokojna więc odpoczelam przez te kilka dni.

2017-02-08 14:58

TinaC dla mnie odwiedziny nie były jako "dla mamy" najlepszym pomysłem. Mimo że to pierwsze dziecko to chciałam zostać tylko z mężem bez odwiedzin w pierwszych dniach. Ale oczywiście się nie udało bo każdy musiał jak najszybciej z bliskiej rodziny. Ale przy następnym dziecku będę już stanowcza i powiem bardziej doraźnie że nie życzę sobie odwiedzin od razu tylko po kilku dniach dopiero. Oczywiście byłam zmęczona po porodzie ale lepiej nam było gdy byliśmy sami z mężem i wtedy co trzeba było zrobić w domu to się zrobiło spokojnie i dla dziecka też był czas, a jak ktoś przyszedł to siedzi i siedzi i już nic w domu nie zrobi, dziecka na spokojnie nie nakarmi bo każdy patrzy bo nie może sobie odpuścić jak dziecko je itd. Trzeba być stanowczym i jak się z kimś rozmawia to samemu zapraszać że za tydzień lub dwa byśmy się spotkali.

2017-02-07 22:58

Cyrkonia rezolutny maluch, jak to płacz dziecka działa ma ludzi od razu mądrzeją

2017-02-07 21:57

Dokladnie artykul powinni przeczytac odwiedzajacy. A jezeli chodzi o odwiedziny pierwsza ciaze rodzilam Cc lezalam ponad tydzien w szpitalu z mala i uwazam ze w szpitalu powinni zastsosowac pewna karte czy jakies pismo ze jedna osoba ktora zadeklaruje kobieta moze byc nieograniczony czas tylko ta osoba zadnych innych gosci . Mialam sytuacje gdzie mojego meza pielegniarka wyrzucila z sali bo byl za dlugo . Ale jak wchodza ludzie pokolei to czasami traci sie na.tym tyle sily a maz bardziej potrzebny niz tabuny kuzynek,,kolezanek jak czlowiek ledwo sie rusza . Pozdrawiam

2017-02-07 20:26

Jeszcze przed pójściem do szpitala dałam Mężowi wytyczne. Jego zadaniem było dopilnować bo do szpitala nikt nie przyjeżdżał w odwiedziny. Byłam po cc więc przez pierwszą dobę i tak się nie ruszałam x łóżka. Później byłam słaba więc odwiedzin nie chciałam. Wiem co miałam po pierwszym cc. Jezeli chodzi o odwiedziny w domu to też nie zgodziłam się by odrazu pojawiali się goście w domu jak wróciłam. Chciałam sama osobiście odpocząć i nacieszyć się dziećmi w domu a maluszek też potrzebował się zaklimatyzowac.