Przygotowanie ciała do porodu

Dokładnie Justys, też mi się wydaje, że ten ból się zapomina :) ostatnio jak robiłam korekcję wzroku to mówiłam,że już wolę drugi raz rodzić :D

Ja swój poród dobrze wspominam, i gdybym zaszła w kolejną ciążę, to dalej chciałabym rodzic sn. Ale ja mam chyba wysoki próg bólu 

Wydaje mi się,  że człowiek wymazuje z pamieci bol i wspomnienia bo rok po porodzie przerażało mnie ponowne takie przeżycie. Obawiałam się przez to zajść  w ciążę,  a jakbym zaszła to tylko cc brałam pod uwagę. Jednak w 3trymestrze uparlam się, że będę rodzic SN i przestałam bać sie porodu jak wcześniej..

Justys to współczuję bo pewnie było mocno nieprzyjemnie z tego powodu :(

Jak to mówią każda ciąża inna i każdy przypadek inny. A fakt szpital przytłacza. Jak na samą myśl o szpitalu jestem chora i zapieram się rękami i nogami żeby tam nie iść

Ja się przygotowywałam, ale o tak było cc :p Jesli chodzi o opiekę nad dzieckiem po tym, uważam, ze to dużo zależy od kobiety. Ja mam wysoki próg bolu. Jak wróciliśmy do domu poczułam się o wiele lepiej, szpital jednak przytłacza 

Ja miałam duże nacięcie i skomplikowane zszycie z powodu dużej opuchlizny . Pamiętam,  że długo zszywala i było to nieprzyjemne i czekalam niecierpliwie konca.. jeszcze kiedy wzywala lekarza i polozna do kontroli to juz wogole bylam przejeta czy wszystko jest w porzadku bo mowili , ze duze naciecie i duza utrata krwi.. Za to jak odczuwałam krocze w domu to jakbym wymazała z pamieci... pustka

Dzięki dziewczyny ;) 

no właśnie każdy organizm inaczej reaguje i każda kobieta chyba tez jakoś inaczej do tego podchodzi ;) 

Ja byłam tak z siebie dumna i zadowolona, że podczas szycia śmieszkowałam z lekarzem ;D