Ciąża i poród (2187 Wątki)
Poród w czasie pandemii
Data utworzenia : 2020-04-05 22:55 | Ostatni komentarz 2020-07-21 19:59
Nie znalazłam takiego wątku więc go otwieram, jeśli jednak się mylę dajcie znać.
Jestem przed porodem, dajcie znać (te które już mają za sobą poród po 12 marca) jak wyglądają zasady porodu teraz .. co jeśli nie macie siły w opiece nad dzieckiem?
2020-07-17 14:43
ja juz rodziłam trzecie więc wiedziałam co i jak..połozne przychodziły, dawały rady,kazały budzic dzieciątko...ja grzecznie słuchałam ale i tak robiłam po swojemu.
2020-07-17 10:30
Jak dla mnie lepsza upierdliwość niż brak zainteresowania
2020-07-17 09:47
U mnie w szpitalu jedyną pomocą ze strony położnych były słowa "proszę karmić " i "pierwsze doby są ciężkie". Zero zainteresowania. Na szczęście codziennie przychodzila doradczyni laktacyjna która robiła najwieksza robotę na oddziale.
2020-07-16 23:06
Klaudiamama z tego co mówiły to chodziło o to żeby maluszki przystawiać regularnie co 3 godziny, nawet jeśli same śpią to żeby wybudzać i przystawiać, pewnie chodzi też o siarę i o rozkręcenie laktacji, może dlatego są takie upierdliwe.
2020-07-16 18:37
A mi się podoba to że zaglądały i czuwały nad wszytkim
2020-07-16 18:18
Do nas wogole nie zaglądały tylko na obchodzie. Myślę że z jednej strony to i lepiej jak by były potrzebne to byśmy same do nich chodziły a tak to chociaż nam nie przeszkadzały.
2020-07-16 17:37
Dobrze ze położne są pomocne. Przydaje się to młodym mamom gdy nie wiedzą jak postępować z noworodkami.
2020-07-16 17:32
U nas też w nocy zaglądały położne nawet jak dzieci nie płakały, pytały czy wszystko dobrze, kiedy jadło dziecko i czasem pomagały przystawić jak ktoś potrzebował wsparcia przy kp