Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Panika / strach przed porodem

Data utworzenia : 2014-05-07 12:53 | Ostatni komentarz 2016-04-27 16:26

pola92

32455 Odsłony
551 Komentarze

Cześć dziewczyny! Jestem w 35 tygodniu ciąży, czuję się świetnie do tej pory psychicznie również, do czasu.. Od kilku dni męczą mnie koszmary i myśli o porodzie, o bólu.. Strasznie się boję do tego stopnia, że często sobie płaczę do poduszki.. Czy was też dopadały takie ataki paniki przed porodem? Jak sobie z nimi radziłyście? Pomocy bo zwariuję :(.

2016-01-03 12:07

magicznypazur to jest oczywiście Twoja decyzja. Ja bym się na to nie zdecydowała, tzn ja wybrałam szpital i nie chciałam rodzić nigdzie indziej, ale rodzenie w prywatnym szpitalu na prawdę sporo kosztuje. A może lepiej dowiedzieć się jacy lekarze pracują w danym szpitalu prywatnym i gdzie jeszcze przyjmują pracują? Bardzo czesto zdarza się tak, że tacy lekarze pracują zarówno w prywatnych jak i w publicznych placówkach. Moja lekarka-ginekolog, przyjmuje normalnie w przychodni (co prawda raz w tygodniu, ale przyjmuje) i pracuje w prywatnym szpitalu, jest bardzo dobra i ceniona. magicznypazur wszystko zależy od człowieka i nie wiem jak super dobry byłby szpital jak się trafi na zołzę czy lekarza bez powołania to i tak nie będzie miło. To jest moje zdanie, ale oczywiście zrobisz jak będziesz uważała. Jak ja szukałam szpitalu to patrzyłam przede wszystkim czy jest tak patologia ciąży i oddział Neonatologii, czyli dział medycyny, który zajmuje się schorzeniami u noworodków,żeby w razie czego wszystko było na miejscu. Ja wybrałam szpital ginekologiczno-położniczy i nie miałam zamiaru rodzić nigdzie indziej do tego stopnia, że w grudniu 3 lata temu kiedy miałam rodzić pierwszego synka pod koniec grudnia,już i w listopadzie i w grudniu nie ruszyłam się z miejsca, z domu, nie pojechałam do rodziców na święta, bo nie chciałam żeby mnie poród złapał gdzie indziej. Szpital w którym ja rodziłam zarówno pierwszego jak i drugiego synka jest na NFZ, nie powiem bo też położne nie są miłe,ale jest specjalistyczny i czułam się w nim dobrze, spokojnie i nic nie płaciłam. Przemyśl to jeszcze kochana :-) bo za te pieniążki które wydasz w takim prywatnym szpitalu urządzisz pokój dla dziecka :-)

2016-01-02 21:05

Ja przy następnym dziecku wybiorę sobie prywatny szpital, jeśli oczywiście będzie mnie stać. To już nie chodzi o sam fakt strachu przed porodem, tylko o zdrowie dziecka. Za duzo przygód przy pierwszym synku

2016-01-01 22:19

Mnie wzięli do porodu "z zaskoczenia" :) i to było dla mnie najlepsze rozwiązanie. Też miałam wcześniej lęki i strach - przed nieznanym oczywiście. Chodziłam codziennie na ktg i mówiono mi, że może jutro...może pojutrze - aż w końcu lekarz mnie zapytał: Rodzimy? Nie miałam wyjścia. Zostałam i słuchałam sie personelu, z którym poród przebiegł sprawnie i "przyjemnie". Nie ukrywam, że największą pomocą w całym tym czasie, a także i dzisiaj jest mój wspaniały mąż. To bardzo ważne, by mieć przy sobie kogoś, kto nas będzie wspierał.

2016-01-01 20:38

Lenka, ja rodziłam drugą córkę w 36 tc, więc o bólu z poprzedniego porodu nie myślałam, martwiłam się tylko czy z małą będzie ok. Trzeci poród zaczął się w 35 tc i tak jak Ty skupiłam się na parciu, aby poród skończył się jak najszybciej.

2016-01-01 20:01

Agnieszka mialam tak samo jak Ty i dzieki temu moja motywacja do parcia byla duzo wieksza przy drugim dziecku tez nie balam sie porodu tylko tego czy dziecko bedzie zdrowe.

2016-01-01 19:50

Ja rodząc pierwszą córkę bałam się nie tyle samego bólu porodowego, tylko tego czy wszystko z dzieckiem będzie w porządku.

2016-01-01 19:43

Bmamma ja np nie bałam się porodu, a rodziłam swoje pierwsze dziecko. Nie mialam świadomości jak mocno może boleć poród, więc strachu nie było. Większy strach będzie przy drugim dziecku

2016-01-01 15:49

Lęk przed porodem to normalna rzecz zwłaszcza u pierworódek. Mi bardzo pomogła świadomość, że miałam koło siebie swoją położną , która została dla mnie nawet po swoim dyżurze :) i znajomego lekarza, na którego mogłam liczyć. Zapewnili mi taki komfort psychiczny.