Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2329 Wątki)

Panika / strach przed porodem

Data utworzenia : 2014-05-07 12:53 | Ostatni komentarz 2016-04-27 16:26

pola92

32440 Odsłony
551 Komentarze

Cześć dziewczyny! Jestem w 35 tygodniu ciąży, czuję się świetnie do tej pory psychicznie również, do czasu.. Od kilku dni męczą mnie koszmary i myśli o porodzie, o bólu.. Strasznie się boję do tego stopnia, że często sobie płaczę do poduszki.. Czy was też dopadały takie ataki paniki przed porodem? Jak sobie z nimi radziłyście? Pomocy bo zwariuję :(.

2016-03-09 13:32

Nie do końca się zgadzam z tym, że nie należy czytać historii umęczonych mam i tak dalej. Właśnie trzeba wiedzieć co niesie ze sobą poród naturalny, do jakich komplikacji może dojść, bo w ten sposób możemy szybciej zareagować w razie gdyby nam się coś działo. Nie wolno się nastawiać na to, że akurat nas może spotkać coś złego, ale trzeba wiedzieć co może się zdarzyć...

2016-03-09 13:14

Mam nadzeje ze bedzie ok. Ale teraz to juz calkiem spanikowalam u mnie 35/36tc z usg i tego sie trzymaja a ja wyladowalam dzis rano ze skurczami w szpitalu.Szew trzyma z dzidzia ok wazy juz okol 2600. Ale to i tak zawczesnie nie jestem wogule przygotowana. Chciala bym jeszcze ze 2 tygodnie wytrzymac. Mam nadzeje ze uda sie wychamowac te skurcze...A w domu jeszcze chora coreczka. Szkoda bylo mi jej zostawic...

2016-03-09 11:34

Agnieszka zgadzam się z Tobą, niema co się nakręcać, ja miałam jak na razie dwa porody i każdy inny tym bardziej, że jeden przez cesarkę a drugi naturalnie :-) A czy nie ma znaczenia, no w sumie nie ma, ale uważam, ze jeśli można, jeśli są predyspozycję to warto rodzić naturalnie :-)

2016-03-09 10:36

Agnieszka bardzo ładnie to opisałaś. Tym bardziej, że jesteś mamą trójki dzieci. :)

2016-03-09 10:00

Najważniejsze to nie martwić się na zapas - nie służy to ani przyszłej mamie, ani dzidziusiowi. Każdy poród jest inny, każda kobieta inaczej reaguje na ból, dlatego nie ma co słuchać mrożących krew w żyłach opowieści o strasznych mękach porodowych. Najlepiej myśleć: "miliardy kobiet na całym świecie przez to przeszły, to i ja dam radę". Poród naturalny, czy cc - nie ma znaczenia w jaki sposób nasze dziecko przyszło na świat, ważne żeby dzidziuś urodził się zdrowy. Decyzję o porodzie pozostawmy lekarzom, którzy ocenią czy stan naszego zdrowia oraz stan dzidzi przemawiają za porodem naturalnym czy cc, wezmą pod uwagę różne czynniki i zadecydują o najlepszym dla nas rozwiązaniu. Nie zakładajmy też z góry, że coś pójdzie źle. Zarówno poród naturalny jak i cc mają plusy i minusy, ale wszystkie niedogodności rekompensuje nam nowo narodzone maleństwo w ramionach. Najlepiej myśleć o czekającej nas ogromnej nagrodzie, a nie o strachu na myśl o tym co nas czeka. Pozytywne nastawienie to już połowa sukcesu, a resztę zrobi za nas natura z pomocą wykwalifikowanego personelu medycznego. Tak więc wszystkie przyszłe mamusie, głowy do góry!

2016-03-09 00:05

magiczny ma rację - każdy poród ma swoje wady i zalety... cesarka nie jest taka zła sama w sobie - okropne jest tylko ustanie na nogach po zabiegu bo wszystko boli ale trzeba zacisnąć zęby i tyle... koleżanka z porodówki była już 7 dni po terminie i nic - dzidzia nie chciała przyjść na świat - podano jej pompę z oxytocyną - ale poród nadal nie nadchodził wreszcie padła decyzja o cesarce i dzięki Bogu bo w trakcie zabiegu okazało się że dzidziuś był tak okręcony pępowiną że zapewne udusiłby się w trakcie porodu naturalnego... dlatego nieraz lepiej jest mieć bliznę na podbrzuszu i trochę dłużej do siebie dochodzić niż dopuścić do tragedii...

2016-03-08 21:59

Bealia przez cc nie zrobią dziecku krzywdy, uwierz mi :) Gorzej z naturalnym, kiedy tak naprawdę nie wiadomo, co z dzieckiem się dzieje. Nie chcę Was tu straszyć przed porodem, ale w szpitalu, gdzie ja rodziłam, lekarz, o ktorym wspominałam, że był gburowaty dla mnie i nie tylko dla mnie, spowodował, że na fotelu porodowym zmarła i matka i dziecko, bo nie zdecydował sięna zrobienie cesarki... Także nie bójcie się tej cesarki, bo ona nie jest taka straszna :)

2016-03-08 14:22

Mimo to ze najprawdopodobniej moja ciaza bedzie rozwiazana przez cc tez mam sporo obaw i watpliwosci. Boje sie miedzy innymi zeby dzidziusiowi nie stala sie krzywda. O bolu nie mysle. Jakos dam rade przetrwac,byle tylko synek byl caly i zdrowy. I z jednej strony nie moge sie doczekac kiedy a z drugiej boje sie czy wszystko pojdzie tak jak trzeba. Czy bede miala pozniej pokarm itd.