Ciąża i poród (2322 Wątki)
Złe samopoczucie nawet lekka depresja po porodzie są normalne. Może być to chandra, która może ustąpić po kilku dniach. Taki stan rzeczy może przeinaczyc sie włąsnie w depresję poporodową. Każda kobieta inaczej probóje poradzic sobie z taką sytuacją. Nie każda z nas popadnie w depresje, wszystkie jestesmy inne i organizmy nasze rożnie mogą zaregaować w danym momencie. Dlatego uważam ze należy w takiej sytuacji zaufać najbliższym oni będą zawsze przy nas i będą pomocni. Zawsze wiedzą co mowią, a to że zle wygladasz a to ze nie zajmujesz sie dzieckiem tak jak trzeba, albo wcale nie masz ochoty sie nim zajmoac... Jeśli nadal myślisz o tym co było o trudnym porodzie, jesteś zdenerwowana, ciężko nawiązać ci kontakt z dzieckiem, z partnerem, nie lekceważ tego, idź do lekarza lub psychologa. Pamiętajmy, że prośba o pomoc to oznaka mądrości i siły, a nie słabości im szybciej sobie poradzimy z naszym stanem tym szybciej przyzwyczaimy sie do nowej roli w jakiej sie znaleźliśmy
2019-10-19 12:31
To bardzo dobrze że jej nie masz, tzn ze nie jest najgorsza opcja. Musisz popracować z psychologiem i tylko czekać aż będzie lepiej.
2019-10-18 21:01
JustaMama porostu masz taki charakter plus zdiagnozowaną tokofobie. Nawet nie pomyślałam że mogłabyś mieć depresję
2019-10-18 12:03
Abc jestem pod opieką psychologa, co prawda doraźnie bo na regularne nigdzie nie mogę się dostać ale spotykam się ze specjalistą jednak depresji zdiagnozowanek nie mam.
2019-10-18 11:55
To nie chodzi o negowanie czy krytykę. Mówimy o dorosłych kobietach, które już są bądź będą ODPOWIEDZIALNE za drugie bądź kolejne życie. Mówienie "będzie dobrze" sprawy nie załatwi jeśli ktoś naprawdę ma problem natury depresyjnej. Choroba jest trudna i pogłębiająca się jeśli w porę nie zdamy sobie sprawy z powagi sytuacji.
JUSTA naprawdę nie krytykuje Ciebie ani twojej sytuacji. Z tego co zrozumiałam to jest twoja kolejna ciąża. Ok, chciałaś dziecko, cieszysz się że będziesz miała dzidzie. Ja mogę tylko życzyć szczerze i z całego serca wszystkiego co najlepsze, ale próbuje Ci uświadomić, że potrzebujesz pomocy specjalisty.
Być może, że po porodzie wszystko wróci do normy, ale jak nie to zgłoś się po pomoc koniecznie. To nie wstyd. Depresja sama nie przejdzie. Tylko sama musisz sobie uświadomić że jest ten problem i chcesz uzyskać pomoc, bo jak na siłę, pod naciskiem innych to też nie tędy droga.
2019-10-18 10:13
Justamama rozumiem Cię każda przyszła mama przeżywa okres ciąży inaczej jedne są w ciągłej euforii inne pełne lęków zmartwień i złego ogólnego samopoczucia, każda z Nas ma prawo do emocji i tych pozytywnych i negatywnych, dziewczyny Justamama jak każda z Nas rozumie jakie szczęście ja spotkało, że już wkrótce będzie z nią na świecie mały człowiek i cieszy się z tego powodu, nie wszystkie kobiety w ciąży czują się komfortowo, wspierajmy się i próbujmy to zrozumieć, nie negujmy swoich postaw tak stanowczo.
2019-10-17 22:51
Niektórzy nie chca innym przyznać racji że ja mają i koło się zamyka.
2019-10-17 17:27
Abc owszem zgadzam się ze trzeba leczyć tylko niestety wiele ludzi nie zdaje sobie sprawy ze ja ma.
Oczywiście masz rację że powinniśmy się cieszyć z tego co mamy bo jest wiele nieszczęść jednak niestety nie zawsze takie myślenie pomaga. Teraz w ciąży wiem to doskonałe wszyscy oczekują ode mnie radości i szczęścia bo udało się szybko zajść w ciążę bo rozwija się prawidłowo bo dziecko to przecież szczęście bo dziecko odczuwa moje emocje bo mnóstwo kobiet marzy żeby być na moim miejscu itd itd. A tymczasem ja bym ciągle płakała do szczęśliwej ciężarnej mi daleko źle się czuję ze swoim ciałem mam okropne leki itp i wiesz co? Takie gadanie ludzi ze mam szczęście że nie jedna kobieta by chciała powoduje u mnie presję i okropne poczucie winy że powinnam inaczej a tego nie czuje. Bardzo chce mieć dziecko ale okres ciąży to dla mnie koszmar i marzę tylko o tym żeby się skończyła
2019-10-17 17:14
Jak się ma DEPPRESJE to się ją leczy u specjalisty. Jeśli mija miesiąc, dwa trzy to nie jest już tylko burza hormonalna jak przy babybluse. Jeśli hormony trzeba zacząć widzieć plusy. Fakt, brak snu, zmęczenie, kolki, zęby, to podłamuje, jesteśmy tylko ludźmi. Wypłaczcie się, wyżalcie, ale doceniajcie co macie. Nie każdy ma tyle szczęścia, co pozornie dla nas się wydaje że to nic takiego, zwykła rzecz.
