Ciąża i poród (2184 Wątki)
depresja poporodowa
Data utworzenia : 2013-01-20 12:38 | Ostatni komentarz 2023-10-07 10:49
Złe samopoczucie nawet lekka depresja po porodzie są normalne. Może być to chandra, która może ustąpić po kilku dniach. Taki stan rzeczy może przeinaczyc sie włąsnie w depresję poporodową. Każda kobieta inaczej probóje poradzic sobie z taką sytuacją. Nie każda z nas popadnie w depresje, wszystkie jestesmy inne i organizmy nasze rożnie mogą zaregaować w danym momencie. Dlatego uważam ze należy w takiej sytuacji zaufać najbliższym oni będą zawsze przy nas i będą pomocni. Zawsze wiedzą co mowią, a to że zle wygladasz a to ze nie zajmujesz sie dzieckiem tak jak trzeba, albo wcale nie masz ochoty sie nim zajmoac... Jeśli nadal myślisz o tym co było o trudnym porodzie, jesteś zdenerwowana, ciężko nawiązać ci kontakt z dzieckiem, z partnerem, nie lekceważ tego, idź do lekarza lub psychologa. Pamiętajmy, że prośba o pomoc to oznaka mądrości i siły, a nie słabości im szybciej sobie poradzimy z naszym stanem tym szybciej przyzwyczaimy sie do nowej roli w jakiej sie znaleźliśmy
2023-10-07 10:49
Mnie właśnie krępowały inne osoby.. zwłaszcza po pierwszym porodzie, gdy dziecko uczyło się pić z piersi, co chwile były położne sprawdzić a tu pielgrzymki i wyciąganie cyca do karmienia. Mąz/partner wiadomo..
2023-10-06 19:10
Powinno być tak że jedna osoba z rodziny i też za zgoda matki
2023-10-06 19:05
To ja jestem inna xd bo bardzo cieszyłam się ze będąc w szpitalu byl ktoś w odwiedziny u nas :)
bardzo tego potrzebowałam, oczywiście odwiedziny nie były długie ale sam fakt ze ktoś przyszedł był dla mnie super
zawsze cieszyłam się ze mama do mnie przychodziła i narzeczony jak tylko wrocil do polski
po Powrocie do domu hmm chyba tylko jedna znajoma szybko była w odwiedzinach a reszta po miesiącu jakoś ?
a kazda pomoc jak i odwiedziny zawsze byłam wdzięczna bo miałam chwile żeby pójść do łazienki zjeść bo wiedziałam ze jak synek zacznie płakać to nie jest sam i ciocia/babcia/wujek/dziadek kto tam był pod ręka go weźmie :)
a jezeli chodzi o mnie zawsze pytałam kiedy mogę przyjść w odwiedziny No i mnie tez się pytali nie przychodził nikt tak o bez zapowiedzi
2023-10-06 17:49
Tak ten artykuł na Canpolu warto przeczytać.
Ja odwiedzin w szpitalu po porodzie w ogóle sobie nie wyobrażam (poza oczywiście mężem-tatusiem). I uważam, że to trochę nietakt jak się rodzina tak zwala na głowę...
Kobieta męczy się naście godzin, jest w nowej roli. Zmęczenie, obawa, ból- naprawdę potrzeba odpoczynku i oddechu a nie przyjmowania gości.
2023-10-06 17:00
To ja w rodzinie byłam tą złą bo nie chciałam nikogo poza mężem w szpitalu a po porodzie przez miesiąc nie przyjmowaliśmy gości :)
Jedynymi osobami które to rozumieli to mój teść, mój tato i moja siostra 🤣😅 cała reszta nie umiała tego zrzumieć.
2023-10-06 16:44
To prawda :) Kobieta potrzebuje trochę czasu po porodzie zanim będzie przyjmować co chwilę gości :) Sama też do tego tak pochodzę i zawsze w odwiedziny jadę dość późno. Na spokojnie :)
Najbardziej męczące są czasem odwiedziny w szpitalu ( oczywiście nie mam tu na myśli męża czy dzieci :) ). Ale czasem człowiek jest w kiepskiej formie i trochę to bywa męczące i nieco krępujące.
Co do depresji to nigdy po porodzie nie miałam z nią styczności. Wręcz przeciwnie zawsze byłam taka po prostu szczęśliwa :) Nawet jak jest się zmęczonym :)
2023-10-06 12:55
Na canpolu jest fajny artykuł o tym temacie, ja mysle ze dobrze by bylo gdyby bliscy znali co noeco na ten temat;)
Czesto po porodzie rodzina zzuca sie z odwiedzinami nie myslac o mamie ktora dopiero co urodzila, przeciez to nic takiego kobiety rodza od wiekow... niby tak;) ale czasami zgoda na szybkie odwiedziny jest tylko grzecznascia warto dac rodzinie troche czasu na ochloniecie i przyzwyczajenie sie do nowej roli zycia;) pamietajac ze nie tylko mama moze sie czuc gorzej ale rowniez druga strona czyli tata dla ktorego cala sytuaxja tez jest nowoscia
2023-10-05 21:44
A jest mega ważny! I tak naprawdę ważne, żeby otoczenie z tematem się zapoznało. I pojawiła się reakcja, jeśli jest potrzebna.