Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Cesarskie cięcie - prawdy i mity

Data utworzenia : 2013-06-22 16:47 | Ostatni komentarz 2019-08-19 11:19

Redakcja LOVI

46528 Odsłony
839 Komentarze

Przygotowujesz się do porodu? Zamierzasz rodzić naturalnie, ale z doświadczenia innych kobiet wiesz, że nie zawsze jest to możliwe? A może ze względu na wskazania położnicze lub pozapołożnicze masz już zaplanowany termin rozwiązania ciąży przez cesarskie cięcie? Bez względu na to jaki rodzaj porodu planujesz, dowiedz się więcej na temat cesarskiego cięcia.

2017-03-30 15:48

Justyna podzielam Twoje zdanie, mialam to samo i juz kiedys o tym pisalysmy :)

2017-03-29 23:15

Jak dla mnie nie ma różnicy czy dziecko urodziłyśmy przez cc czy sn. Nie ma to znaczenia i nie jest to wyznacznik czy jesteśmy dobrą czy złą matką. A i tak jak Was strasznie mnie denerwuje opinia, że cc to nie jest wyciągnięcie dziecka. Cc jest operacją w czasie której może się stać wiele zresztą dokładnie tak samo jak w czasie porodu sn. Ból jest zarówno po porodzie sn jak i cc. Tylko w czasie porodu sn boli w trakcie później ból jest mniejszy a w czasie cc nie boli w trakcie ale boli po. Krąży opinia, że po cc nie ma mleka w piersiach. Faktem jest, że laktacja może się pojawić z opóźnieniem ale jeśli będziemy walczyć i chcemy karmić piersią mleko się pojawi, niektóre mamy mają po cc od razu mleko więc też nie jest to reguła. Ja jak dostałam Małego od razu zaczęłam go przystawiać do piersi. Mleko pojawiło się tego samego dnia wieczorem ale Syna przystawiałam bardzo często, żeby chociaż polizał i chwilkę possał pierś. Karmię już prawie 10 miesięcy i końca nie widać. Więc jak się chce to można karmić naturalnie. Siostra męża urodziła naturalnie i karmiła tylko 3 miesiące- więc rodzaj porodu nie ma znaczenia przy karmieniu piersią. Ja zaczęłam rodzić sn i też bardzo chciałam tak urodzić. Nie brałam pod uwagę cc i w momencie kiedy się okazało, że nie urodzę sn zaczęłam płakać. Bałam się wtedy strasznie bo zupełnie nie byłam przygotowana. Ale po cc ośmielam się stwierdzić, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Fakt po cc boli ale ja należę do tych szczęśliwych, że bardzo szybko doszłam do siebie. Najgorsze, że nie było mi dane kangurować Syna, nie było go od razu ze mną tylko przywieźli go następnego dnia po cc. Żałuję. że nie mogłam urodzić naturalnie no ale zdrowie i bezpieczeństwo Syna jest i było dla mnie najważniejsze.

2017-03-26 14:55

Justyna na to nie ma reguły, jedna będzie szła w zaparte i mimo ciąży nie zmieni zdania. Ja zmieniłam choć nie powiem bałam się, Kiedyś nie chciałam mieć dzieci ze względu na poród i nawet mówiłam ze wolę wziąć z domu dziecka:) Sabina racja, nie ważne jak urodziłyśmy ważne że zostałyśmy matkami bo o to w tym chodzi:) XmasBaby bardzo dobrze Cię rozumiem bo to samo przeżywałam, najgorsze było to wstawanie z łóżka do płaczącego dziecka, aż łza w oku się kręciła bo nie można było od razu wziąć dziecka do siebie:(

2017-03-26 11:23

Uważam, że poród SN jest dużo dużo lepszy. Zarówno dla dziecka , jak i dla mamy. Sama miałam wykonaną cesarkę, po kilkunastu godzinach porodu siłami natury. Gdyby mi się udało z pewnością szybciej bym doszła do siebie, a tak.... Ból blizne doskwiera mi do dziś, a jestem 6 miesięcy po porodzie, wygląd równiez pozostawia wiele do życzenia. Najgorsze jest to, że wstawanie z łóżka w pierwszych dniach sprawia naprawdę ogromny ból, nie tylko fizyczny.... psychiczny również. Dziecko płacze, a ty zanim się wygramolisz z tego łóżka. Żałuje , że nie udało mi się urodzic naturalnie, ale cieszę się, ze spróbowałam. Niestey nie udało się, ale nie ma co się załamywać. Dziecko zdrowe i to jest najważniejsze

2017-03-24 22:51

Myśle ze żaden z porodów nie jest lepszy czy gorszy tak samo żaden nie jest bardziej lub mniej przyjemny. Ja tak samo chciałabym sn co z tego będzie to się okaże ale ważne żebyś miała wsparcie od najbliższych i jakos to będzie :) przynajmniej ja próbuje sobie to mniej więcej tak tłumaczyć żeby nie zwariować do porodu ;)

2017-03-24 22:44

Zdania są podzielone co do porodów jedna kobieta powie że pn to duże wyzwanie a inna powie że cc. każda niesie za sobą plusy i minusy .... Często ludzie zapominają że cc to w końcu operacja i też dużo może się wydarzyć ... co do bóli to na pewno w pn przy parciu będzie bardziej bolało ... ale po cc boli po ...poruszanie się z cewnikiem do najprzyjemniejszych rzeczy nie należy ... czy kobieta jest lepsza czy gorsza bo urodziła naturalnie czy poprzez cesarkę... na pewno nie kazda z nas jest matką i chyba to jest najważniejsze że mamy kogo kochać :) najważniejsze zdrowie i życie naszego dziecka

2017-03-24 20:14

Dokładnie gabilabi. Przy sn u mnie były dwie położne, lekarz i kobietka do dzidziuśka i jakby wszystko było Oki to a tym by się skończyło, a tak jak zrobił się alarm i wylądowałam na operacyjnej to z tych czterech osób zrobiło się siedem - osiem. A przy cc dwóch lekarzy do cięcia, anestezjolog i jego pielegniarka, instrumentariuszka, trzy położne, które mnie przygotowywały i potemnie przenosiły na łóżko . Więcej roboty, Więcej ludzi, Justyna też się bałam jako jeszcze panna porodu, te mity strasznego bólu, te filmy ze scenami porodu, ale potem już w ciąży dojrzewania do decyzji czy sn czy walczyć o wskazanie do cc np że względu na moje zawroty głowy niewiadomego pochodzenia. Im dłużej byłam w ciąży, tym bardziej chciałam rodzić sn, po prostu chciałam wiedzieć jak to jest z tym bólem, jak to jest na tej porodówce. Teraz mam porównanie, bo rodziłam sn (z komplikacjami dużymi) i cc

2017-03-24 19:39

Silver ale niektórym się nie zmienia. Ja od kiedy wiedziałam jak wygląda poród powiedziałam że nigdy przenigdy potem jako nastolatka powiedziałam że tylko cc albo dzieci mieć nie będę. Moja mama notabene pielęgniarka mówiła teraz tak mówisz dojrzejesz będziesz mieć męża będziesz chcieć dziecko zmieni ci się. Do końca prawie tak uważają że mi się zmieni. Zaszłam w ciążę nie zmieniło się było jeszcze gorzej mama nadal wierzyła że się zmieni. Oczy otworzyła jak duży jest problem dopiero jak poszła ze mną na położnictwo do szpitala w którym pracuje i w którym ja miałam rodzic. Jak mi pokazały oddział sale porodówa i oddziałówa namawiają na poród sn demonizujac cc a ja uciekłam w histerii to zrozumiała że nie zmieni mi się