Pielęgnacja (274 Wątki)
Od jakiegoś miesiąca mała buntuje się przy ubieraniu. Ma prawie 9m. Zaczęłam już ubierać sadzając na kolanach i jakoś to było. Przy przewijaniu coś sobie mruczała, ale jak dałam do rączek interesujący przedmiot to się nim zajmowała. Od kilku dni ta metoda nie pomaga. Warczy na mnie i każdego kto ją przewija. Dziś dodatkowo juz płakała, a łzy leciały strumieniami. Już samo położenie na przewijaku wywołuje płacz. Na łóżku przewijaie odpada szczególnie przy kolce bo szybko ucieka. Nie działa już śpiewanie, gadanie... jakieś pomysły czemu tak płacze i czym mogę ją zająć przy chwili przebierania?
2020-05-04 08:49
Myślę, że to nie jest powód do zmartwień. Dzieci nie lubią ubierania i nie rozumieją że robimy to dla ich dobra. Moj synek w pewnym wieku zaczął uciekać przed ubieraniem. Zwłaszcza po kąpieli. Na początku mnie to bawiło że biega na golasa.teraz już mniej ale pozwalam mu na chwilę zabawy.
Pomysł może być jeden. Ubrać dziecko pomimo płaczu.
2020-05-04 08:35
Moze sporbuj ja ubierac w rzeczy ktore sa latwiejsze w ich zalozeniu czyli kaftaniki czy body ale ktore sa z boku rozpinane lub pajace ktore rozponaja sie po calej dlugosci.
Mozliwe ze gdzies przez przypadek zostala drapnieta paznokciem albo gdzies zachaczylo sie ubranko co spowodowalo bol i teraz sie boi i buntuje
2020-05-04 08:31 | Post edytowany:2020-05-04 08:54
U nas tez jest podobny problem od jakiegoś już czasu, największy płacz jest przy przebieraniu po nocy. Nadal przebieram syna na przewijaku, mam obok przygotowane zabawki którymi nie bawi się na codzień i każda jest bardzo iinteresujaca. Czasem dam mu do raczki pudełko z plastrami, opakowanie z woreczkami na pieluszki, koszyczek tekstylny na drobiazgi, zabawkę z kolorków lego duplo. Jak byl ciut młodszy powiesiłam na szafie przy przewijaku własnoręcznie zrobioną kolorową ozdobę i przez długi czas to pomagało. Jak była ogromna histeoria to przewijalam na macie piankowej wśród zabawek, wtedy syn sam wziął sobie coś do rączki i nie było problemu, może spróbuj takiego sposobu?
2020-05-04 08:11
Nie przewijasz jej na łóżku bo szybko ucieka dobrze zrozumiałam? Ja z przewijaka bardzo szybko zrezygnowałam bo synek się dużo wiercił i bałam się że spadnie więc głównie przewijamy go na łóżku. Mój może nie płakał jakoś bardzo przy przebieraniu ale jak był właśnie w ręku Twojej córeczki szybko się niecierpliwił i naprawdę trzeba było go szybko przebierać i właśnie podawać jakieś zabawki do rączek by się czymś zajął na chwilę. Jednak to było tylko chwilowe potem już nie było problemu z przebieraniem. Teraz natomiast jak jest większy to nie ma czasu się ubierać więc robię to jak pije mleko z butelki.
