Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (274 Wątki)

Czy tatusie zmieniają pieluszki?

Data utworzenia : 2016-12-17 00:05 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:23

lovemam

30724 Odsłony
1140 Komentarze

Pieluszki córce zmieniam sama odkąd się urodziła (córka ma już 16mc). Tatuś uczynił to dopiero dwa razy , przy czym raz nie do końca. Cały czas staram się go w to angażować, ale z mizernym skutkiem. Stale wymawia się tym, że nie umie, nie da sobie rady, że to nieładnie pachnie. Czy u Was też tak jest? Czy tatusie Wam pomagają przy zmianie pieluszek? Może macie jakieś sprawdzone sposoby na zmotywowanie swoich połówek do takich "czynów"?

2017-03-10 17:14

Zamarancza ja tez sie balam tego ze nie dam rady z psem wychodzic :) Ale rano przejal ten obowiazek maz, po poludniu idziemy razem na spacerek i wieczorem to juz zalezy komu sie chce :) Chociaz z malutkim psem jest problem bo trzeba duzo czasu poswiecic zeby nauczyc go zalatwiania sie na podworku bo wbrew pozorom to nie takie latwe:D

2017-03-10 16:18

My mieliśmy taki pomysł, aby kupić psa, ale syn jest za mały i nie dam rady wychodzić z pieskiem jak będę sama z synem.. Zanim go ubiorę, a wyjść na 5 min i wracać to okropna męczarnia. Mam nadzieję, że niedługo już kupimy zwierzaczka.

2017-03-10 12:44

U nas tatuś nie zmienia pieluszki i wychodzi na to że nie zabierze się za to już prosiłam tłumaczyłam że to nic strasznego ale jaki grochem o ścianę wiec sobie odpuściłam wolę to sama zrobić i mieć spokój

2017-03-10 10:06

Ja przestalam lubic koty jak poznalam meza i u nich byl kot. Ale byl tak wredny ze wszyscy odprocz tesciowej sie go bali :D Tesciowa z nim nawet wodke pila :D Stawiala swoj kieliszek a on podchodzil i czasem polizal :D a dla calej reszty swiata ten kot byl okropny! Kiedys mezowi wsadzil pazur w oko, brakowalo naprawde jakiejs setnej milimetra zebys tacil wzrok w 1 oku ;/

2017-03-09 21:49

Ja kocham psy. Mialam.kiedyś amstaffa suczke, która spala ze mna w łóżku. Amstaff jest upartym psem, który jak raz mu się na cos pozwoli tak nie oduczysz go tego. I nasza taka byla. Pozwolilam jej raz wejsc do mojego lozka i spala w nim 3 lata. Musielismy ja oddac bo w domu pojawiły się dzieci, na ktore ona reagowala warczeniem i baliśmy sie zeby nie zrobiła maluchom krzywdy. Przezylam to okropnie, bo to byl czlonek rodziny. Na szczęście jest w dobrych rekach, widuje ja czasami i wiem ze jest jej dobrze a to najważniejsze. Za to nie lubie kotow, wyczytalam kiedyś ze kot jest najwiekszym roznosicielem chorob i od tamtej poru sie ich wystrzegam. Mamy dwa koty ale podworkowe na szczęście nie muszs ich znosic w domu. Corka za to je uwielbia, jak idziemy na dwor od razu do nas przylatuja a corka ciągle za nimi lazi i chce przytulac;) Psa sąsiadów tez lubi i cieszy się jak go widzi;)

2017-03-09 18:45

Dzieciaki w ogóle w towarzystwie zwierzaków wychowują się lepiej. Taki psiak uwrażliwia dziecko i angażuje struktury w mózgu, które nie są używane podczas kontaktów z ludźmi, dlatego na prawdę warto wychowywać dziecko z czworonogiem, który później często staje się najlepszym przyjacielem :))

2017-03-09 18:27

A ja kocham koty:) w dziecinstwie wszystkie koty byly sprowadzane przeze mnie do domu. Mama miala mnie dosc juz i mowili na mnie kocia mama:P

2017-03-09 18:15

oj koty to juz w ogole...mega indywidualisci :) Ale ostatnio uslyszalam ze tylko slabi ludzie wybieraja psy tylko dlaetgo ze one dostosowuja sie do nas a my jako slabi chcemy sie dowartosciowac i miec kogos pod soba, a "mocni" ludzoe wybierają koty bo nie straszne im sa zweirzeta z charakterem hahahaha :D Wiec ja naleze do tcyh slabych :P