Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (274 Wątki)

Czy tatusie zmieniają pieluszki?

Data utworzenia : 2016-12-17 00:05 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:23

lovemam

30691 Odsłony
1140 Komentarze

Pieluszki córce zmieniam sama odkąd się urodziła (córka ma już 16mc). Tatuś uczynił to dopiero dwa razy , przy czym raz nie do końca. Cały czas staram się go w to angażować, ale z mizernym skutkiem. Stale wymawia się tym, że nie umie, nie da sobie rady, że to nieładnie pachnie. Czy u Was też tak jest? Czy tatusie Wam pomagają przy zmianie pieluszek? Może macie jakieś sprawdzone sposoby na zmotywowanie swoich połówek do takich "czynów"?

2017-03-14 21:23

Ja mojemu od 16mcy tłumaczę, rozmawiam i się kłóce i kiepskie efekty. Kiedy trzeba to pomoże, w domu zrobi wszystko, posprząta, ugotuje itd i to z własnej inicjatywy. Z corka juz gorzej, też tlumaczy się praca... Ale był moment ze zle się czułam i nie mogłam opiekowac sie corka to maz poradzil sobie super. Balam sie ze nie da rady w nocy, nie wstanie jak sie obudzi albo nie nakarmi kiedy trzeba a tu szok! Okazalo sie że potrafi, dal sobie swietnie rade a ja nie jestem niezastapiona. Nadal większość obowiazkow należy do mnie i mam kilka zarzutow do meza, ale nie ma juz takich spiec jak kiedys.

2017-03-14 20:57

Dagmari dla mnie to także całkiem naturalne, że tatuś uczestniczy w równym wymiarze w wychowaniu i opiece nad dzieckiem, lecz nie każdy mężczyzna myśli tak jak nasi.. szkoda, że tak wiele kobiet nie ma wsparcia i pomocy w swoich partnerach mimo, że przecież są takimi samymi rodzicami jak my...

2017-03-14 20:35

Dagmari dokładnie, Silver ja na argument pracy raz jeden, jedyny odpowiedziałam, że niektórzy pracują po 8-10h dziennie (chodziło mi o męża) a inna praca (miałam na myśli pracę mamy przy maluszku) trwa nieprzerwanie, nawet w środku nocy. To była nasza pierwsza i osttania rozmowa umoralniająca :p zrozumiał :D a tak na prawde myślę, że wiedział to od początku tylko trzeba było powiedzieć głośno i wprost, by trafiło do przemyśleń ;) Natka haha :p przynajmniej coś działa :D

2017-03-14 20:28

Silver dokladnie :D A dla mojego meza najlepsza motywacja jest klotnia....po niej mam wrazenie ze gdyby mogl to i piersia by nakarmil hahahahah

2017-03-14 17:31

Justyna nie było łatwo ze zmianą pieluch u meża ale on ugodowy jest:) a ze sprzątaniem kuwety po kocie u mojego męża jest podobnie:) raz mąż miała kaca i pomagał mi przy zmianie pieluszki to po kilku sekundach zrobiło mu się niedobrze:) Z psem nie macie łatwo tzn ty nie masz, pies musi wyjść na spacer to prawda taka jego natura. Nawet sobie nie wyobrażam z maluszkiem i psem wychodzić jak nie ma dobrej pogody:/ He Zamarancza mam podły charakterek;) Natka a dlaczego my mamy wszystko robić? Po to są nasi mężowie żeby ruszyć te cztery litery i nas czasem wyręczać:) Dagmari nie ze wszystkimi się da tak porozmawiać:) mój wykręcał się pracą...

2017-03-14 14:20

U nas to było naturalne, nie rozumiem takiej sytuacji żeby tata nie brał udziału we wszystkich czynnościach związanych z dzieckiem (oprócz kp). Niestety sposobu na motywację nie mam, zawsze można otwarcie porozmawiać, że to są wspólne obowiązki obojga rodziców...

2017-03-14 12:23

Zamarancza i prawidlowo :) My mamy dzieci caaaaaly tydzien :) wiec jak raz w tygodniu tatus sie zajmie w 80% dzieckiem a my chwile odpoczniemy to nic sie nie stanie :D a nawet bedzie lepiej bo tatusiowe beda zaciesniac wiezi :D

2017-03-14 10:33

Hahah u nas w weekend jest tak nieraz, że ja ani razu małego nei karmię, bo zawsze mąż to robi :D