Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Podgrzewanie pokarmów

Data utworzenia : 2015-03-15 23:47 | Ostatni komentarz 2015-12-26 14:06

rikitikitam

6626 Odsłony
60 Komentarze

Drogie mamy powiedzcie mi, czy zawsze podgrzewacie pokarmy dziecku przed podaniem? Moja córa już wcina różne łakocie ze słoiczków i kaszkę. Jedzenie czasami trwa tak długo, że zdąży się to jedzonko wystudzić i nawet się nie zorientuję, kiedy jest zimne. No i zastanawiam się, czy podgrzewać je drugi raz? A jeśli nie, to czy jest sens w ogóle podgrzewać chociażby deserki? Obiadu sama nie lubię jeść zimnego, więc dziecku też podaję ciepły, ale takie jabłuszko czy bananek to chyba nie ma sensu dawać ciepłe. Zaś z drugiej strony boję się, żeby małej nie zaziębić gardła. Niby jest to przetrzymywane w temperaturze pokojowej, ale jednak jest to dosyć zimne. Jak wy robicie?

2015-06-02 10:33

Ja też zawsze podgrzewam jedzonko synkowi w kapieli wodnej. Mikrofalówkę mamy, ale dla synka nigdy nie była używana. Nauczyłam się z niej nie korzystać i się udało. Nawet gdy byliśmy w szpitalu to mleczko podgrzewałam w kapieli wodnej, tylko trzeba ze sobą zabrać jakiś pojemniczek żeby mieć w czym to zrobić i daliśmy rade. Podgrzewacza do butelek nie mamy, bo wydawał mi się zbędnym gadżetem. Dalismy rade i bez niego i to całkiem fajnie.

2015-06-01 22:22

Pokarmy dla dziecka warto podgrzewac w specjalnym podgrzewaczu lub w kąpieli wodnej. Taki rodzaj podgrzewania jest najbezpieczniejszy. Podczas pogrzewania na jedzenie nie będą działać złe substancje, a pokarm będzie się ogrzewał stopniowo.

2015-06-01 13:36

Ja nie popadam ze skrajności w skrajność i czasem coś podgrzewam w mikrofali :) ale rózne są opinie i ludzie się ze sobą kłócą nad szkodliwością mikrofali :) tak samo wielu jest przeciwników ultrasonografu,bo może też zaszkodzić dzidziusiowi w brzuszku.Mi np. w 9 tygodniu ginekolog nie dał do posłuchania serduszka tylko pokazał przez 5 sekund pulsujący punkcik bo taki płód jest jeszcze bardzo delikatny i nie powinno się zbyt długo usg robić,bo można mu też zaszkodzić.Nie słuchałam go dokładnie ale padło "że nie powinno się nagrzewać zbyt długo płodu na tym etapie" i później czytałam i faktycznie usg może powodować nagrzewanie się tkanek dziecka więc długie i częste badania nie są wskazane.

2015-06-01 12:01

Ja też nigdy nie używałam dla synka podgrzewacza czy mikrofalówki zawsze w kąpieli wodnej obiadki czy deserki. Ja zup nigdy nie mroziłam zawsze robiłam świeże bo synek miał problemy z żołądkiem więć co wieczór gotowałam świeży wywar a na jego podstawie rozbiłam następnego dnia zupe ale myśle ze mrożone to można spokojnie w kąpieli wodnej

2015-06-01 02:33

Perpetua a możesz podać źródło tego artykułu? Ja słyszałam, że obecne mikrofale wcale nie emitują aż tak wiele negatywnych fal raczej są to ilości porównywalne do telefonu komorkowego. porównanie z radarem lotniczym wydaje mi się przesadzone bo chyba w takiej sytuacji nie było by to urządzenie dopuszczone do domowego urzytku gdyż mogłoby zakłócać pracę innych sprzętów.

2015-05-31 22:00

Serio? Aż tak? O matko! No to na półce w kuchni na mikrofalówkę nadal będą stać książki kucharskie. A jak podgrzewacie mrożone jedzenie? Dzisiaj obiadku dla Anki wyszły mi trzy porcje i jedną zamroziłam w pojemniku na pokarm. I tak się zastanawiam jak to później bezpiecznie podgrzać.

2015-05-31 21:28

Ja po tym jak przeczytałam artykuł, ze każda mikrofala zawiera źródło promieniowania, o mocy porównywalnej do radaru lotniczego, a wiadomo, że promieniowanie ma negatywny wpływ na nasze zdrowie, a co dopiero dziecka, to zrezygnowałam z odgrzewania jedzonka córci w mikrofali. zdecydowanie wolę nawet dłużej w podgrzewaczu np.

2015-05-29 23:03

U nas to różnie z tym podgrzewaniem. Najszybszym sposobem jest dolanie wrzątku do potrawy. Często mam kaszkę jakąś wcześniej przygotowaną taką o bardzo gęstej konsystencji i przed podaniem rozrzedzam tylko gorącą wodą.