Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Podgrzewanie pokarmów

Data utworzenia : 2015-03-15 23:47 | Ostatni komentarz 2015-12-26 14:06

rikitikitam

6630 Odsłony
60 Komentarze

Drogie mamy powiedzcie mi, czy zawsze podgrzewacie pokarmy dziecku przed podaniem? Moja córa już wcina różne łakocie ze słoiczków i kaszkę. Jedzenie czasami trwa tak długo, że zdąży się to jedzonko wystudzić i nawet się nie zorientuję, kiedy jest zimne. No i zastanawiam się, czy podgrzewać je drugi raz? A jeśli nie, to czy jest sens w ogóle podgrzewać chociażby deserki? Obiadu sama nie lubię jeść zimnego, więc dziecku też podaję ciepły, ale takie jabłuszko czy bananek to chyba nie ma sensu dawać ciepłe. Zaś z drugiej strony boję się, żeby małej nie zaziębić gardła. Niby jest to przetrzymywane w temperaturze pokojowej, ale jednak jest to dosyć zimne. Jak wy robicie?

2015-08-09 12:23

Dobra Klio wjechałaś mi na ambicję :-)))) i z racji tego że mam kabaczka, pomiodorka i marchewkę od rodziców oraz indyka robię małej dzisiaj taki obiad. Niech ma niedzielny domowy :-).

2015-08-09 10:50

Zabawna sytuacja spotkałam ostatnio Panią w warzywniaku, która pytała o mrożonkę z warzyw..gdyż nie chciało jej się kroić świeżych :) Ja bez względu na to czy jest upał czy nie i tak gotuję córce staram się maksymalnie wykorzystać sezon świeżych warzyw i owoców.. Zazwyczaj jest tak, że gotuję dla nas wspólny obiad, gdyż od soli zdążyłam się już odzwyczaić.

2015-08-09 00:08

Jejku, ja w te upały nie dam rady gotować. Wychodzi ze mnie leń i małą żywię słoikami, ale właśnie tylko lekko podgrzanymi. Nawet jak mała za raz wszystkiego nie zje i nabierze ochoty za pół godziny na resztę tej pozostałości już nie grzeję jak xaniab. Ale jak zostaje niezjedzone do godziny, to już jej nie daję.

2015-08-08 21:43

Myśmy na wakacjach mieli chrzest bojowy, bo żywiliśmy się w stołówce obok naszego pensjonatu i zawsze dawałam córce sloiczek, żeby jadła razem z nami. Nic nie podgrzewałam, wszystko jadła. Teraz jak gotuje jej w domu obiadek, to jak przeholuję ze studzeniem, to też dostaje w temperaturze pokojowej. Zwłaszcza teraz się z nią nie szczypię, bo w takie upały ciepłe nawet nie smakuje.

2015-07-14 18:18

ja corci podgrzewam raz jedzonko jesli w trakcie jedzenie robi sie juz chlodniejsze ponownie nie podgrzewam, moze dlatego, ze i chlodne jej smakuje

2015-07-01 15:10

Ja też tak nie robię podgrzewanie tego samego nie kojarzy mi sie dobrze właśnie ze względu na tą slinke o której piszecie. Wolę zagrzac Nowa porcję tak jest bezpieczniej i higieniczniej. Dopiero zaczynam przygodę z rozszerzeniem diety a już można by gafy popełnić :-/

2015-06-30 23:19

My też nie podgrzewamy drugi raz tej samej porcji poakrmu. Nie powinno się tak robić, bo tak jak piszecie ślina dziecka, która tam się znajduje zawiera bakterie, które w posilku się namnażają.

2015-06-30 19:35

Ja gdy ugotuję więcej obiadku to dzielę na dwie porcje nigdy nie podgrzewam tak jak wspomniała roxi w dużej mierze ze względu na ślinę znajdującą się w nim.