Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (633 Wątki)

BLW - Bobas Lubi wybór

Data utworzenia : 2013-01-26 19:11 | Ostatni komentarz 2014-10-05 22:45

monika_b

17685 Odsłony
93 Komentarze

Czy są na forum mamy, które wprowadzały swoim Maluszką pierwsze stałe pokarmy w ten sposób? Ja jestem całkowicie przekonana do tej metody, jednak mam jeszcze kilka pytań do Was, no i chciałabym się dowiedzieć jak przebiegało to u Was :) Jakie wrażenia, wspomnienia? :) [wątek zamknięty zapraszamy do wątku pod tematycznym artykułem http://lovi.pl/pl/forum/8/3657 Redakcja LOVI]

2013-03-18 08:23

U nas pierwsze próby były jakiś czas temu, ale córka prycha jak wściekła kotka. Jak udziamga za duży kawał do dławi się i aż ją na wymioty zrywa. Nie mam pojęcia, jak zacząć ją do trochę innej konsystencji warzyw i owoców przy takim zachowaniu. W planach mam kupno gryzaka, by dzięki niemu popróbowała zjadać to wszystko w innej niż dotychczas formie.

2013-03-17 18:35

Sorki, że tak długo milczałam ale ciężki okres w pracy miałam:/ Jeśli chodzi o kaszkę to na mleku, mój Alek starszy już trochę jest. Owoce suszone owszem, tak chyba około 7/8 miesiąca zaczęłam dawać. Hitem była i nadal jest żurawina, moreli trochę się bałam bo jakoś tam mi się wydawało, że jest twardsza i trudniejsza do rozdrobnienia i znią chyba trochę dłużej czekałam.

2013-03-13 22:22

mamuśka, a Ty tak na wodzie normalnie ta kaszkę robisz, prawda? Spróbuje w piątek i zobacze co wyjdzie bo na jutro mam wersję łyżeczkową :) Powiedz mi dawałaś Małemu suszone owoce? Np. morele do pomemłania czy cos? Bo zastanawiam się nad takim rodzajem przekasek.

2013-03-12 22:57

Ja właśnie wczoraj kaszkę robiłam mojemu i muszę CI powiedzieć, że mi wyszła właśnie taka do krojenia:), ja w sumie akurat robiłam kaszkę kukurydzianą ale z manną tez mi wychodziło tak. Po ugotowaniu wylewam ją na płaski talerzyk taką płaską warstwę an 0,5 do 1 cm, następnie polewam to sosem z kawałkami owoców z czarnej porzeczki (miałam mrożoną i ją podgotowałam) ale nie mieszam, jak to wszystko wystygło było tak sztywne, że mogłam to pokroić. Takie kawałki młody dostał, najpierw jadł łapkami ale później domagał się widelca i tym widelcem nabijał sobie te kawałki i zjadł wszystko. Może nie dodawaj jabłka do tej kaszy, bo może właśnie to jabłko rozwadnia kaszę, może po wierzchu tylko polać takim sosem jabłkowym bez mieszania i poczekać aż to zastygnie sobie i dopiero wtedy pokroisz.

2013-03-12 09:52

U nas w kwestii jedzenia stwierdzam, że córka poczyniła postępy! :) W ciądu dnia stały pokarm dostaje dwa razy ok 11 i ok 14. Zaraz po przebudzeniu jest cycus. W naszym menu obiadowym są: ziemniaki, brokuły, kalafior, cukinia, marchewka, burak, kurczak, indyk, makaron A w śniadaniowym: kasza manna, jabłko, maliny, banany, gruszki. Do posiłku proponuje wodę, jednak z miękkiegiego silikonowego ustnika nie za bardzo pije, podałam jej też wodę w butelce - też jej nie chciała. Więc może uznae, że jedynym słusznym napojem jest mamine mleczko:) Dziś spróbuje jej podać wodę z kubeczka takiego otwartego do pojenia niemowląt - zobaczymy :) Podczas "obiadów" do każdej porci warzyw (3 warzywa) dokładamy jej mięsko. Była zachwycona burakiem, ssała go, memłała nawet, praktycznie każdy kawałek co wsadziła sobie do buziaka to zdjadała. Kolejna potrawa jest spagetti :) Wczesniej, przy okazji gotowania dla nas makaronu dostala troche - radzila sobie z nim swietnie wiec zdecydowalismy o przygotowaniu tylko posiłku makaronowego. Sos został wykonany z kawałka indyka, brokuła, łyzeczki masła i pietruszki. Brokuł i indyk zrobiony na parze, potem blenderem wszystko wymieszałam. Okazało sie ze jest to i tak za stałe wiec dodałam ok 30 ml swojego mleka. Sos wymieszałam z makaronem i tak podałam na tacke fotelika do karmienia. Mała była zachwycona - obiema rączkami pchała makaron do buzi, i zasysała poszczególne makaroniki. Coś jakby piła przez słomkę. Filmik z tego wydarzenia wrzucę później :) Co do drugich śniadań. Pojawił się problem ponieważ gdy tylko córka dostała świeże jabłko do rączki to od razu wysypka na buzi oraz odparzona dupka po tym jabłku. Szkoda mi było nie dawać jej tego jabłka więc podaje je parzona lub pieczone. Ale że pieczone i parzone rozpada się w rączkach więc zdecydowałam mieszać to z kaszą manną. Niestety nawet najbardziej gęsta kasza manna nie daje sie zjeśc rączkami więc tu wprowadziłam łyżeczkę. Kaszkę przygotowuje tak, dwie lyżeczki kaszy gotowanej na wodzie + cwierć jabłuszka + 40 ml mojego mleka. Zamiast jabłuszka dodaje też 4-5 malinek (ale malin całkowicie odmawia) albo banana czy gruszke (tez parzona). Karmienie łyżeczką to dla mnie masakra, dużo więcej sprzątania niż przy samoobsługowym obiedzie :( W książce poruszany jest temat karmienia łyżeczką dzieci BLW, autorki nie są do tego przekonanne, sugerują umożliwić dziecku jedzenie samodzielne - u nas nie jest to możliwe. Kaszki nie ogarnie jeszcze sama. Jeszcze kwestia mięsa. Córka nie ma zębów ale zauważyłam, że jest w stanie tak długo ssać i mielić sobie kawałek mięsa, że wydobywa z niego pojedyńcze włokna i je zjada :). Wskazówka z ksiazki jest podanie kurczaka z koscia by maluch mogl sobie dobrze to trzymac(pod warunkiem usuniecia wszystkich drzazgowate kostkii chrzastki. Wieprzowine, wolowine, jagniecine kroimy w poprzek włókien, a kurczaka wzdłuż. Zauważyłąm, też zmiane w kupkach małej. Wczesnie znajdowały się tam całkiem spokre kawałki warzyw, które zjadła. Teraz bardzie wygląda to ak przecier - nie można wyodrebić poszczególnych kawałków. Więc możliwe, że lapiej rozdrabnia to dziąsełkami a i układ pokarmowy przystosował się lepiej do trawienia :) Absolutnie wszystkie plamy po jedzeniu i pop kupce z ubranka spieram szarym mydłem więc polecam :)

2013-03-03 19:06

nie powiem bałam się, ale wygrał zachwyt nad ta metoda i moje dziecko dosłownie samo jakby instynktownie wie jaki ilości wziąść do buzi. Mama moja wymyśliła dzisiaj pulpeciki z kaszy jaglanej, ma w najbliższym czasie zrobić dla wnuczka - zobaczymy jak mu podejdą.

2013-03-02 15:49

Ja również się nie odważe ale gratuluje odwagi i nowoczesnego podejścia innym mamuśkom:)Moja córka jest na mm od poczatku-gdy skonczy 4 miesiące chce zacząć podawać jej standardowe "papkowate"rzeczy.

2013-02-27 13:04

Przeczytałam z zaciekawieniem Wasze przygody z samodzielnym jedzeniem. Ja jestem mniej odważna i nie spróbuję ale fajnie że są takie odważne dziewczyny. Gratuluję.