Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

opieka tatusia nad dzieckiem

Data utworzenia : 2014-11-03 17:01 | Ostatni komentarz 2022-03-14 09:43

magda3293716

16189 Odsłony
202 Komentarze

czy Tatusiowie pomagają przy maluszkach?? u nas jest to roznie jak juz musi to sie zaopiekuje Coreczka a jesli ja tylko poajawie sie na horyzoncie to odrazu najchetniej by mi ja oddał. Jesli chodzi o danie córce sniadania obiadku kolacji itp to gdy nie ma wyjscia to to zrobi..jak sobie z takim tatausiem poradzic :)

2015-02-14 19:19

Ja całe szczęście już kończę studia, ale dochodzę do wniosku, że mój synek bardzo mnie zmienił i w sumie często mnie motywuje, bo jak jestem zmęczona i sobie przypomnę, że mam coś do zrobienia czy to wyprasować jego ubranka, czy wyparzyć butelki czy inne rzeczy, a mi się nie chce to wtedy patrzę na niego i jakoś tą energię znajduję.

2015-02-13 22:20

Oj zdecydowanie jesteśmy silniejsze. Ja pomimo słabszych dni, nie poddaję się, gdyż jest dla kogo mieć siłę, energię i uśmiech na twarzy :)

2015-02-13 09:44

Justyna jakoś tak jest, że im więcej mamy na głowie, im więcej tych obowiązków to jesteśmy/ stajemy się silniejsze. Czasem fakt dopada to zmęczenie ale jak patrzę na te moje dzieciaczki...one dają mi radość i siłę. Ale powiem Ci jak tak cofnę się wstecz do czasu studiów, oj nieraz było mi ciężko wszystko pogodzić i trzeba było ,,stawać na rzęsach", rozumiem Cię doskonale :))

2015-02-12 21:41

U nas jest tatus na chwile:) zawsze ma cos do zrobienia jak mu mowie zeby sie dzieckiem zajal:) czy to dac malej jedzenie czy posadzic na nocnik to mowi ale tobie to lepiej idzie:) a jak juz karmi Weronike to oboje sa tacy brudni ze masakra:)

2015-02-11 19:58

li_28 ja ostatnio też funkcjonuję, jak cyborg. Kończę studia, robię magisterkę, opiekuję się dzieckiem, szukam pracy, piorę, prasuję, gotuję, tyle ile mogę posprzątam, troszkę mi mąż pomoże, jednak mój synuś ostatnio ciężko usypia i czasem się zastanawiam czy gdzieś nie popełniłam błędu, bo zdarza mu się przy tym płakać eh... My mamy musimy być wielofunkcyjne i radzić sobie w każdej sytuacji nawet jak baterie nam siadają.

2015-02-07 09:11

klio69 jakoś tak właśnie jest, że w pracy potrafisz dobrze zorganizować swój czas i efektywnie wszystko wykonać, skupić się nawet mając kilka rzeczy jednocześnie na głowie. U mnie było podobnie i do czasu gdy miałam jednego brzdąca również, teraz jednak przy dwójce czasem naprawdę mam takie urwanie głowy, że odpuszczam to sprzątanie i tp. bo raz nie mam siły, dwa przy synku teraz się nie da, on jest taki żywy i interesuje się wszystkim co ja robię.

2015-02-07 09:06

Li_28 choć powiem Ci, że w kwestii zawodowej jestem bardzo zorganizowana po części wymaga ode mnie tego praca. Przeszłam niejedno szkolenie na temat jak sukcesywnie planować dzień i jak wybrnąć z sytuacji niezaplanowanej..niestety przebywając teraz w domu nie mam tak dobrze zorganizowanego dnia. Muszę na tym koniecznie popracować..gdyż dzięki temu moje samopoczucie jest znacznie lepsze.

2015-02-06 19:27

klio69 dokładnie Cię rozumiem, mam to samo, kiedy nie mogę zrobić wszystkiego co mam na głowie i przekładam tak z dnia na dzień, a to wszystko tak narasta i narasta, a potem jeszcze ciężej to wszystko ogarnąć :( Ja mam w weekendy męża w 100% - i stara się nie powiem, ale musi bo to, że pracuje ok, ale ja też nie leżę i urlopu wsiąść też nie mogę. Dlatego generalne porządki robimy razem w sobotę na zmianę jedno sprząta, drugie zajmuje się dzieciakami.