Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

A co ze szczepionkami?

Data utworzenia : 2016-03-14 17:10 | Ostatni komentarz 2016-12-01 10:51

mela-0

6094 Odsłony
95 Komentarze

Wraz z mężem zastanawiamy się nad zaszczepieniem naszej Zosi, ale targaja nami duze watpliwosci. Co wy sądzicie szczepieniu dzieci? Jest to element zdrowej profilaktyki jak mowia lekarze? My zastanawiamy się co w przypadku jakichkolwiek powiklan? Wtedy pewnie cala odpowiedzialnosc spada na rodzicow, a lekarz umywa rece, uchylajac sie od wziecia jakiejkolwiek odpowiedzialnosci. Mamy znajomych, którzy od jakiegos czasu sądzą się właśnie w podobnej sprawie, stąd tyle wątpliwości z naszej strony. Bardzo prosimy o pomoc i rozwianie naszych watpliwosci

2016-11-09 13:11

Seamstress, tej decyzji nint za Ciebie nie podejmie... ja mimo obaw i wątpliwości zdecydowałam się szczepić córkę, jednak nie w pierwszej dobie po porodzie. Poprzesuwałyśmy to nieco. Musisz sama rozważyć wszelkie za i przeciw, najlepiej opierając się o informacje z różnych źródeł i z przeciwnych "obozów". Powodzenia...!

2016-11-09 00:36

Dołączę się do tej dyskusji bo mam wielki dylemat. Zgadzam się z tym, że my byliśmy szczepieni i żyjemy. Ale kalendarz szczepień się zmienił. Ginekolog zapytał mnie czy byłam szczepiona na różyczkę. Poszłam do przychodni i owszem, miałam to szczepienie w wieku 12 lat. Czemu więc teraz szczepi się dzieci w wieku 13-14 miesięcy? To już nawet nie chodzi mi o to czy szczepić czy nie tylko czemu my byliśmy dużo starsi a teraz szczepi się takie małe dzieci? I niech mi ktoś powie czemu tylko w 3 krajach Unii Europejskiej szczepieni na wzw B i gruźlicę jest w 1 dobie po urodzeniu w innych w 3 dobie lub w 3 mcu życia a w 18 krajach nie ma obowiązku szczepień? Nie wiem czy znalazłyście info o aferze ze szczepionkami na pneumo? Tutaj informacja http://www.mp.pl/szczepienia/aktualnosci/152944,czarne-chmury-nad-przetargiem-na-szczepionki-przeciwko-pneumokokom-do-pso A tutaj program o szczepieniach puszczony po 24 http://vod.tvp.pl/27587926/odc-5 Ja sama mam wątpliwości co do szczepień a córeczka w drodze.

2016-06-09 13:52

Ja szanuję decyzję każdego rodzica czy tego który szczepi, czy tego który nie szczepi bo jedni i drudzy chcą tylko dobra dla własnego dziecka. Ja szczepie swoje dzieci.

2016-05-28 22:37

I.Stanczak zamiast wypowiadać się do jednego komentarza, czy do przeczytanego tytułu wątku, radziłabym jednak przeczytać całą dyskusję :)

2016-05-21 15:15

I Stanczak ja również będę szczepiła swoje dziecko, ale Ty musiałabyś przeczytać całą dyskusję. Agnieszce również zależy na zdrowiu jej dziecka a nie szczepi córki. Po przeczytaniu wszystkiego będziesz wiedziała, że Aga podjęła świadomą decyzję szukała informacji w tym temacie i pogłębiała wiedzę. Ja nie krytykuje osób, które nie szczepią dzieci ale sama zrobię to co wg mnie będzie najlepsze dla mojego dziecka co nie oznacza, że każda mama musi uważać tak samo jak ja.

2016-05-20 22:44

I.Stanczak a jeśli coś się stanie po szczepieniu to czyja to będzie wina? Dla mnie również liczy się zdrowie mojego dziecka...

2016-05-20 18:41

Ja szczepiłam synka i teraz corke pentaximem.nie rozumie jak mozna nie zaszczepic dziecka.A jak by sie cokolwiek stalo to czyja myslisz czyja bedzie wina?Ja za niedlugo mała szczepie przeciw pneumokoka.i nie wazne ile to kosztuje.Dla mnie sie liczy zdrowie moich dzieci.

2016-05-07 14:38

Aga po dyskusji z Tobą, już wiem, że chciałaś przedstawić swoje argumenty, a nie nikogo namawiać. Po prostu trzeba rozmawiać i tyle :) Zgadzam się, że jeśli się na coś decydujemy i nieważne, czy zdecydujemy się na szczepienie czy nieszczepienie swojego dziecka, to w obu przypadkach powinno się szukać i czytać informacji na temat, zarówno, jakie konsekwencje mogą być, jeśli się dziecka nie zaszczepi i co może się stać po szczepieniu. W obu tych przypadkach rodzic powinien mieć choć minimalną wiedzę na temat szczepień, a nie tak jak wcześniej wspominałam, napisać "Ja nie szczepię, bo nie, bo mama mi nie kazała, bo teściowa odradzała", czy :"Ja szczepię, bo tak, bo mama mi kazała, bo teściowa doradzała". Bo w razie gdyby się coś stało dziecku, zarówno temu zaszczepionemu, jak i niezaszczepionemu, to do kogo rodzic miałby pretensje? Trzeba sobie odpowiedzieć na to pytanie. Dlatego decyzję o szczepieniu/nieszczepieniu dziecka powinno się podejmować indywidualnie, ewentualnie z mądrym lekarzem, a nie takim co wciśnie każdą szczepionkę, bo ma umowę z apteką i wpadnie dodatkowa kasa za receptę...