Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

A co ze szczepionkami?

Data utworzenia : 2016-03-14 17:10 | Ostatni komentarz 2016-12-01 10:51

mela-0

6091 Odsłony
95 Komentarze

Wraz z mężem zastanawiamy się nad zaszczepieniem naszej Zosi, ale targaja nami duze watpliwosci. Co wy sądzicie szczepieniu dzieci? Jest to element zdrowej profilaktyki jak mowia lekarze? My zastanawiamy się co w przypadku jakichkolwiek powiklan? Wtedy pewnie cala odpowiedzialnosc spada na rodzicow, a lekarz umywa rece, uchylajac sie od wziecia jakiejkolwiek odpowiedzialnosci. Mamy znajomych, którzy od jakiegos czasu sądzą się właśnie w podobnej sprawie, stąd tyle wątpliwości z naszej strony. Bardzo prosimy o pomoc i rozwianie naszych watpliwosci

2016-11-26 12:28

Temat szczepień jest trudny, warto by każdy zanim zdecyduje czy szczepi czy też nie poczytał trochę o tym. Dziwne jest dla mnie mówienie, że dziecko nieszczepione zarazić ma dziecko szczepione, a skąd ma wziąć chorobę? A dlaczego dziecko szczepione ma zachorować skoro powinno nabyć odporność na daną chorobę i nie zarazić się? Ostatnio moja siostra szczepiła córkę na mmr, bałam się kontaktu ze względu na ryzyko zarażenia. Siostra mówi że przesadzam, a to jest żywa szczepionka, a ja w ciąży. Nawet pediatra powiedział, że może mi zaszkodzić odra z tej szczepionki. Rodzice lekko podchodzą do tematu szczepień jeśli nie dojdzie do NOPU. Co do żłobka, przedszkola fakt, prywatne może sobie wpisać w regulamin co tylko chce, państwowe już niebardzo. Mnie szokuje tylko jak lekką ręką radni niektórych miast (mojego) wprowadzają programy szczepień np. na grypę dla seniorów, ale sami zaszczepić się nie chcą bo boją się choroby

2016-11-25 21:16

Silver, każdy decyduje oczywiście sam. My też szczepimy. Gdy szukaliśmy teraz żłobka dla córki to w kilku nas zapytano, czy córka była szczepiona, bo oni nieszczepionych dzieci nie przyjmują. Oczywiście mowa o prywatnych placówkach.

2016-11-24 18:01

Jak zwykle okazuje się, ze jest za mało czasu na zakup odpowiedniej jakości szczepionki i kupią taka która będzie "na słowo" taka sama a po latach okaże się, ze jednak miała coś w składzie co wpłynęło niekorzystne na dzieci....przerażające to jest...wszystkie informacje są ukrywane przed rodzicami...fakt można otrzymać ulotkę i ja zawsze proszę o to aby mieć świadomość jaką decyzję podejmuję..boje się szczepić ale boje się też nie szczepić dlatego zawsze jest to ciężki temat;/

2016-11-24 17:43

Natka ta konferencja to może warsztaty Mamo to ja? Pytam bo uczestniczyłam tam i w jednym z działów byl temat szczepień. Pani prowadząca omówiła zalety i plusy szczepień i właśnie też była kwestia tego czy szczepić w pierwszej dobie czy później. Ona nikogo nie przekonywała, ale sama by szczepiła w pierwszej dobie życia dziecka. Jednym z minusów szczepień np. na pneumokoki jest to, że może ta szczepionka doprowadzić do mutacji genów, a to objawi się autyzmem. Jednak nie jest to udowodnione naukowo. Dla mnie pneumokoki to coś strasznego, a może doprowadzić do śmierci dziecka jak w porę nie zareaguje się a czasu jest niewiele. Na koniec warsztatu Pani poleciła wiarygodne źródło: www.szczepimy.com.pl Sama swoją będę szczepiła, jest to mój świadomy wybór.

2016-11-24 14:13

Natka to nieprawda. Prywatne przedszkole może dać sobie takie prawo ale publiczne nie ma prawa nie przyjąć takiego dziecka. Miałam z tym styczność pracując w sekretariacie publicznego przedszkola i raz była afera z jedną mamą,która nie szczepi i z jednym ojcem który stanowczo żądał aby te dziecko wydalić z przedszkola. Kontaktowaliśmy się nawet z samym ministerstwem i kuratorem: nie ma takiego prawa i dziecko ma możliwość uczęszczania do takiego przedszkola,bowiem publiczne przedszkole nie może sobie narzucać swoich reguł. Prywatne może.

2016-11-24 00:12

Seamstress myślę, że każdy odpowiedzialny rodzic ma podobne myśli/obawy. Na szczęście nie musisz wyrażać zgody na szczepienie od razu po porodzie. Ja zawsze radzę rodzicom, by przed szczepieniem koniecznie przeczytali ulotkę, wiem że lekarze nie są skorzy do ich wydawania, bo lista odczynów poszczepiennych jest niekiedy baardzo długa, ale to my w razie czego później musimy martwić się o maluszka i musimy mieć świadomość co może się zdarzyć, ja nikomu nie życzę by cokolwiek się wydarzyło, ale niestety każda ingerencja w organizm może przynieść niekorzystne skutki, zwłaszcza w tak maleńki organizm jak kilkumiesięczne dzieciaczki. Radzę również na jednej wizycie robić tylko jedno szczepienie i nie fundować maluchom "kombajnów"szczepionkowych, by tylko jak najszybciej mieć z głowy. Jeśli chodzi o zarażanie innych dzieci, to Natka najpierw trzeba zachorować a samo nieszczepienie dzieci nie oznacza, że dziecko na pewno jest na coś chore.. Polecam Ci przeczytać ulotkę szczepionki na MMR wg to której jednym z niepożądanych odczynów jest wystąpienie odry o nietypowym przebiegu, czyli szczepienie może spowodować zachorowanie na chorobę przed którą miało uchronić, dodatkowo szczepionki nigdy nie chronią w 100% więc nie wiem skąd wniosek, że to na pewno dziecko nieszczepione zarazi resztę przedszkola. Temat szczepień tak na prawdę lekko traktują rodzice do pierwszego poważnego NOPu, później często punkt widzenia się zmienia i uznają, że jednak szczepienia nie są tak fantastyczne i bezpieczne.

2016-11-10 13:43

ja na pewno bede szczepila. bylam na konferencji w sprawie szczepien i mowiono o za i przeciw. Trzeba pamietac, ze przedszkola nie przyjmują dzieci nieszczepionych ze wzgledu na ryzyko zarazenia innych dzieci, a to juz dla mnie duzy argument. Sa oczywiscie szczepienia dobrowolne, które mozemy sobie wybrac, i trzeba wybierac je z glową. Uwazam ze z dobrowolnych pneumsąokoki i meningokoki sa dość ważne, bo te wirusy mogą wywyolywac naprawde powazne i nieprzyjemne choroby

2016-11-09 23:41

Semstress decyzja czy szczepić dziecko musi być podjęta tylko i wyłącznie przez rodziców. Nikt inny jej za nas nie podejmie. Ja polecam Ci przemyśleć wszystkie za i przeciw i podjąć świadomą decyzję. Piszę świadomą, żeby w razie czego nie mieć do nikogo pretensji. Czytaj zarówno opinię zwolenników jak i przeciwników, żeby znać dwie strony i dwie różne opinie. Ja osobiście szczepie Synka i nie wyobrażam sobie żebym miała tego nie robić, ale siedziałam, rozmawiałam ze swoim mężem i wspólnie podjęliśmy decyzje.