Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

Szczepienia 2018

Data utworzenia : 2018-03-30 17:00 | Ostatni komentarz 2018-05-24 00:10

Konto usunięte

4637 Odsłony
95 Komentarze

Cześć, ostatnio zaczęłam zastanawiać się nad szczepieniami dzieci. W mediach była wielka afera i tzw. antyszczepionkowcy bardzo walczyli, aby nie szczepić dzieci. Co Wy sądzicie na ten temat? Szczepić czy nie szczepić? Szczepić tylko obowiązkowymi czy również tymi zalecanymi? Szczepić darmowymi, czy skojarzonymi? Jakie macie zdanie na ten temat? Oficjalny kalendarz szczepień można znaleźć tu: https://gis.gov.pl/images/pso_2018_r_.pdf

2018-05-21 19:31

Zdanie na temat szczepionek jest różne. Często zmienia się z uwagi na własne doświadczenia. Choroba mogła uaktywnić się w każdym innym momencie. Ale stało się jak się stało w Waszym przypadku. Sama piszesz, że to wina szczepionki komórkowej, jednym słowem lepsza byłaby bezkomórkowa. Muszę przyznać, że moja córka też źle zniosła szczepionkę na nfz, potem każde kolejne, skojarzone, bezkomórkowe już bez problemów. Druga sprawa, nie zgodzę się, że choroby nie istnieją. Nie istnieją dzięki szczepieniom. Odra wraca. No i nasze doświadczenia. Nie zdążyliśmy ze szczepieniem na pneumokoki, córka przeszła sepsę. Dobrze się skończyło, ale wiadomo, że różnie bywa. Wystarczy poczytać. W Warszawie np. drastycznie wzrosły zachorowania. Nie wyobrażam sobie nie zaszczepić drugiej córki i na pneumokoki i na meningokoki. Co do nieszczepienia dzieci, mój chrześniak niedawno przeszedł krztuśca. Niemowlę zarażone najpewniej w przychodni od starszaka. I taki jest efekt nieszczepienia właśnie. Leczenie trwało bardzo długo. Każdy robi jak uważa, więc nie ma co przekonywać się do swoich poglądów, bo każdy ma swoje i już. Mama, my zaszczepiliśmy córkę, nie żałuję. Ma 2,5 roku nigdy żadnych biegunek, wymiotów itp., nawet jak my oboje z mężem przechodziliśmy grypę żołądkową. Owszem może to przypadek. Ale drugą córę na pewno też zaszczepię, choćby dlatego, że starszak może coś przynieść z przedszkola. A co najważniejsze, nie chcę sytuacji jak z pneumokokami i pluć sobie potem w twarz, że mogłam coś zrobić. Jeśli mimo szczepienia przejdzie rotawirusa, trudno. Mam nadzieję, że przejdzie go lżej. Pcheła, chodzi pewnie o mmr, też dużo się o niej naczytałam i ogromnie mnie ona stresowała. Jak się okazało nieptorzebnie, bo córka rewelacyjnie ją zniosła.

2018-05-21 19:20

Część chorób wygineło bezpowrotnie. Nie jest zbieg okoliczności, że po szczepionce choroba się uaktywniła. Córka została przebadana i zostało stwierdzone, że jest to po szczeoieniu. Fakt córka by i tak była chora ale by nie miała padaczki. Mogłaby w miarę normalnie funkcjonować i się rozwijać, a nie tak jak jest teraz. Pcheła niczego nienadimpretuje po prostu piszę to co dowiedziałam się od lekarza. Lekarz powiedział wprost, że jest to od szczepionki. Szkoda, że na córki chorobie poznali się tak późno bo można było wielu rzeczy uniknąć. Wiem z boku się inaczej patrzy na to wszystko bo to w sumie cie osobiście nie dotyczy. Ale ja wiem co mówię i co przeszłam. Jest zupełnie inaczej niż ci się wydaję. Myślisz teraz, że mam uprzedzenie do lekarzy czy pielęgniarek. Wcale tak nie jest. U mnie mama jest pielęgniarką. Ale tu nawet nie chodzi o to. Po prostu nie natrafiłam z córką na dobrego specjalistę od początku tylko po czasie. Mama ja brałam tylko samą podstawe nic dodatkowego. Są przypadki, że zaszczepimy dziecko, a i tak na to zachoruje bo nie ma odporności i przechodzi o wiele gorzej niż by nie był na to szczepiony. W sumie takich przypadków słyszę co raz częściej. W sumie moi znajomi mają dwójkę dzieci parke. Chłopca szczepili na wszystko, a córkę tylko samą podstawę. Przyszło co do czego chłopczyk był szczepiony na rotawirusa, a i tak na to co jakiś czas choruje. Nie dość że gorączka i co chwilę wymiana pampersa to żadne leki niedziałają, a ich córka na to nie była szczepiona. Jak ma biegunke podadzą jej lek. Dwa razy pampersa zmienią i po biegunce. Ale szczepienia to sprawa indywidualna i każdy robi jak uważa. Teraz szczepionki zawieraja substancję których nie powinno być. Francja czy usa tych szczepionek nie przyjęło ze względu na skład, a polska niestety je przyjęła. Teraz wszyscy namawiają żeby szczepić, a nikt nie mówi o skutkach ubocznych bo się rzadko zdarzają. Ale jednak występują i powinni nas o tym informować. Więc szczepionki nie są wcale takie dobre jak się o nich mówi. Zresztą co raz więcej ludzi nie chcę szczepić swoich dzieci. Moja koleżanka nie szczepi swojego dziecka. Jak przychodzi termin to dzwoni i mówi, że dziecko jest chore i że nie przyjdą na szczepienie.

Konto usunięte

2018-05-21 16:18

Aneta - przepraszam, ale myślę, że nadinterpretujesz. Choroba mogła się uaktywnić w dowolnym momencie i szczepienie nie ma na to wpływu. To nie przez szczepienie uaktywniła sieu Twojej córci padaczka. Moim zdaniem to zwykły zbieg okoliczności. Poza tym, masz rację szczepimy na choroby, których już prawie nie ma. A wiesz dlaczego ich prawie nie ma? Bo szczepimy się przeciwko nim i one się nie rozprzestrzeniają. Jakbyśmy przestali się szczepić to te choroby wrócą. Gdzieś czytałam artykuł, że niby po jakiejś konkretnej szczepionce może być skutek negatywny w postaci autyzmu (chyba to ak było). Rozmawiałam na ten temat z lekarzem i on powiedział, że wykrycie tej choroby nie jest spowodowane szczepionką. Po prostu według kalendarza szczepi się dziecko w konkretnym tygodniu i według rozwoju człowieka w tym samym tygodniu może byćwykryta ta choroba. I dlatego niektórzy wiążą to ze sobą, ale to żadnego związku nie ma.

2018-05-21 13:45

mama gratki, ja zdecydowałam się synka zaszczepić na rotawirusy. przede wszystkim zrobiłam to z myślą, że być może maluszek pójdzie do żłobka-a tam wiadomo jak jest!!!. sporo czytałam o tym i pytałam mamy-które szczepiły i sporo z nich twierdziło, że dzieci lżej, albo w ogóle nie przechodziły wielu wirusów, biegunek itp. jak zawsze są zwolennicy i przeciwnicy.

Konto usunięte

2018-05-21 13:42

Zastanawiam się nad szczepionka na rotawirusy. Która z Was się nie zdecydowała i co Wami kierowało?

2018-05-21 12:38

Aneta a myslisz że molgby byc to przypadek ze akurat wtedy choroba sie uaktywnila?

2018-05-21 00:04

Mogła tu się z tobą zgodzę. Ale u córki uaktywnila się po szczepionce. Szczepienie miała 13, a 16 się choroba uaktywnila. Gdyby choroba uaktywnila się w innym okresie jej życia to by nie miała padaczki i ta choroba by miała zupełnie inny wygląd niż teraz. A tak to po krztuscu no niestety jest jak jest. Ta szczepionka była dla córki zabujcza nie powinna jej w ogóle dostać.

Konto usunięte

2018-05-20 16:37

Aneta, skąd masz pewność, że u córki usktywniła się choroba spowodowana szczepieniem? Jeśli to choroba genetyczna to mogła suę ujawniać na każdym etapie życia córki