Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Wychwanie dziecka współczesne vs starodawne metody

Data utworzenia : 2024-01-11 20:02 | Ostatni komentarz 2024-04-06 19:49

EwelinaSt

939 Odsłony
166 Komentarze

Dziewczyny mam do Was pytanie odnośnie wtrącania się w wychowanie dzieci. Jak radzicie sobie z tekstami w stylu: "my tak robiliśmy i wszyscy żyją", "nie bądź jak matka z telewizji", "my tak wychowywaliśmy i jakoś wyroślicie na ludzi", "jak Stasiek miał pół roku to już schabowego jadł, a Ty papkami dziecko karmisz" itd. 

 

Dziadkowie nie mają złych intencji w tych radach, natomiast mnie osobiście męczy tłumaczenie, że świat poszedł do przodu, że np. żywienie dzieci 30 lat temu, a obecnie to generalnie przepaść.  Czy macie z tego powodu konflikty ze starszym pokoleniem? Czego dotyczą? A może są jakieś metody lub triki Waszych mam czy babć, które stosujecie i są one rewelacyjne? 

2024-01-13 14:44 | Post edytowany:2024-01-13 14:45

Ja słucham rad dziadków czy rodziców dotyczących wychowania dzieci, ponieważ są dla mnie cennym wsparciem w procesie wychowania dzieci. Owszem, czasy się zmieniają natomiast rodzice czy dziadkowie mogą nam przekazać jak radzili sobie z nudą dzieci czy spotykającymi ich wyzwaniami rodzicielstwa gdy nie było internetu czy smartfonów. Rodzice czy dziadkowie są osobiście dla mnie cennymi skarbami, które mają wiedzę, doświadczenia życiowe ale i mądrość życiową i słuchając ich można uniknąć niektórych błędów wychowawczych. Z każdej porady można wynieść naukę, ale czasami jest tak: "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz".

Rodzice czy dziadkowie szanują nasze decyzje jako rodziców, ponieważ wiedzą , że to my jako rodzice ponosimy główną odpowiedzialność za wychowanie naszych dzieci. Rodzice czy dziadkowie wiedzą , że nieocenione jest dla nas ich zdanie i doświadczenie jakie nam przekazują ale to do nas jako rodziców należy ostateczna decyzja. 

To my jako rodzice jesteśmy do podejmowania decyzji dotyczących wychowania dzieci i kształtowania relacji z naszymi dziećmi, natomiast dziadkowie są zawsze otwarci aby wspierać nasze trudy wychowania wnuków. 

 

Na pewno do niejednej i niejednego z nas rodzice mówili: "Bądź grzeczna/grzeczny bo dostaniesz klapsa", bywały kary cielesne natomiast wyrośliśmy na ludzi. Rodzice trzymali nas krótko, wychowywali w sposób ostry, bo nas kochali z całego serca. Obecnie nie można bić dzieci, natomiast jakim sposobem wpłynąć gdy dzieci są rozpuszczone a tłumaczenia, proszenia, dobre przykłady postępowania nic nie dają jakbyśmy "grochem rzucali w ścianę"?

 

Nie tłumacz rodzicom, że kiedyś było tak a teraz jest inaczej. Umiejętność słuchania i powstrzymywania się przed komentowaniem pewnych rzeczy jest umiejętnością cenniejszą. Warto pomyśleć: "mowa jest srebrem, a milczenie złotem". Po co wdawać się niepotrzebnie w spory?

 

2024-01-13 11:50

Z tym ubieraniem to mój sposób ubierania dzieci teściowej też nie podoba się I kiedy mąż idzie do rodziców to dzieci wracają w dodatkowych ubraniach.. 

Spytałam się teściowej jesienią czy dorobi sznurek do czapki która zrobiła synowi jakieś 2 lata temu. Czekałam miesiąc i w końcu wyjelam sznurek ze swojej bluzy i tak przyszyłam żeby później go odpruc i włożyć ponownie do bluzy. Kiedy dostałam sznurek do czapki to w biegu nie zdążyłam odpruc tego od bluzy.. Syn został u babci na godzinę żebym pojechała po syna do zlobka.. wracam i sznurki obcięte i wyrzucone... obciąć nożyczkami to i ja mogłam..  Może drobną sytuacja ale wkurzyłam się.. teściowa powiedziała żebym obcięła,  a że tego nie zrobiłam od razu i nie.tlaczylam że to sznurek od bluzy i chce go odzyskać to przy pierwszej okazji sama to zrobiła... 

2024-01-13 11:44

no mnie obcy chyba najbardziej wkurzają włąśnie obce osoby, które mają ochotę się wtrącać w wychowanie moich dzieci. Mam taką sąsiadkę , która myśli, że jest najmądrzejsza i lubi wkraczać do akcji jak moje dzieci nie chcą wracać z placu zabaw. Oczywiście ona siedzi i obserwuje wszystko sobie z ławki i jak ja wracam do domu to zaraz to ma ochotę iść do domu. Ogólnie mnie mega wkurza jej osobowość . Ma dorosłą córkę, więc wtrąca się niepotrzebnie 

2024-01-13 10:59

A no obcy ludzie na ulicy to tym bardziej nie powinni się wtrącać :) Zazwyczaj wszystkim się interesują ...tylko nie tym co powinni :) Dobrze ,że nie miałam takiej sytuacji bo nie chciałabym dyskutować :D 

2024-01-12 20:31

kargaw oj tak to już jest mega irytujące, ale takie teksty z czapeczką to słyszę od ludzi na ulicy ... co mnie jeszcze bardziej wkurza.

Pamiętam, że kiedyś koleżanka babce odpowiedziała tak : a gdzie Pani czapeczka ? i pozamiatane 

2024-01-12 16:30

Jeżeli babcia czy ktoś inny starszy mówi to normalnie to owszem można wysłuchać i przemyśleć po swojemu czy to ma sens ale jeżeli jest tak jak np u mnie że teściowa o wszystko pyta sie dziecka żeby się do mnie nie odezwać a dać do zrozumienia że źle robię to już jest irytujące typu gdzie masz czapeczkę mama ci nie założyła a zimno jest albo matko jaką ty masz pupę odparzona mama ci mąka nie zasypuje to można zwariować 

2024-01-12 12:52

Mnie to bardzo irytuje, bo dziadkowie już mieli swoją szansę na wychowywanie  SWOICH dzieci. Teraz nasza kolej i powinni to zaakceptować i uszanować a nie tak czy siak postępować po swojemu. Wtedy dziecko samo nie wie co jest dobre a co złe a w domu rodzicom daje popis :) 

Rozumiem rady, oczywiście dawane z wyczuciem a nie zobowiązujące do natychmiastowego wprowadzenia w życie. Czasy się zmieniają, a każdy ma inne podejście do wychowania i trzeba się z tym pogodzić albo chociaz uszanować:)

2024-01-12 12:42

Ile ludzi tyle medot wychowania . Oboje z mężem jesteśmy zdania,  że rodzina może zasugerować czy  podpowiedzieć coś,  ale nie mogą kazać tego robić.  Będziemy wychowywać intuicyjnie tak jak czujemy i chcemy . Nie będziemy robić nic wbrew sobie. My takie komentarze jedynego uchem wpuszczamy, a drugim wypuszczamy  .Inni zawsze się będą wtracac bo wiedzą lepiej . Tylko że czasy się zmieniają,  dzieci są inne i każdy rodzic dopasowauje wszystko pod swoje dziecko . A najlepsza "starodawna" metoda jest antybiotyk w skarpetce z czosnkiem . Czosnek +olejek rycynowy działa cuda , a jest to naturalna metoda :)