Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Wychwanie dziecka współczesne vs starodawne metody

Data utworzenia : 2024-01-11 20:02 | Ostatni komentarz 2024-10-19 09:52

EwelinaSt

1737 Odsłony
191 Komentarze

Dziewczyny mam do Was pytanie odnośnie wtrącania się w wychowanie dzieci. Jak radzicie sobie z tekstami w stylu: "my tak robiliśmy i wszyscy żyją", "nie bądź jak matka z telewizji", "my tak wychowywaliśmy i jakoś wyroślicie na ludzi", "jak Stasiek miał pół roku to już schabowego jadł, a Ty papkami dziecko karmisz" itd. 

 

Dziadkowie nie mają złych intencji w tych radach, natomiast mnie osobiście męczy tłumaczenie, że świat poszedł do przodu, że np. żywienie dzieci 30 lat temu, a obecnie to generalnie przepaść.  Czy macie z tego powodu konflikty ze starszym pokoleniem? Czego dotyczą? A może są jakieś metody lub triki Waszych mam czy babć, które stosujecie i są one rewelacyjne? 

2024-01-22 15:53

ja też mieszkam na wsi, i szczerze nie interesuje sie tym co kto robi, mam swoje życie swoje obowiązki, dzieci pracę i temu poświęcam swój czas

2024-01-22 13:15

Justys myślę że będę miała podobnie na wsi jak się już wprowadzę;) ale na tyle plus że my prawie na końcu;) hehe

Co do  noszenia... Oj mi czasami mąż potrafił tak palnąć;D 

2024-01-20 21:13

Mąż mi kiedyś powtarzał żebym nie słuchała innych tylko robiła to co uważam za słuszne no to są moje dzieci ;) 

Mieszkam na wsi i chyba tylko ja nie interesuje się kto do kogo kiedy przyjeżdża czy kto co robi ;) sąsiadów niania do dziecka każdego dnia opowiadała co robiłam mimo , że mnie zna tylko z widzenia zza płotu;) zdziwiło mnie to,nze relacjonuje spedzony przeze mnie dzień rodzicom dziecka którym opiekowała się w ciągu dnia ;) 

2024-01-20 21:02

Dobrze ,że chociaż się nie upiera :) Bo ciężko by było mieszkać z teściową ,która ciągle atakuje i upiera się przy swoim.

Co do noszenia to chyba każda mama chociaż raz usłyszała, że nie należy tak nosić bo się nauczy i będzie ciężko :D  No ja zawsze dzieci brałam na ręce i nosiłam ,ale z umiarem :D W końcu kręgosłup da się odczuć :D 

Ale jak dziecko płacze to nie wyobrażam sobie je tak po prostu zostawić , bo "wymusza". Zawsze wtedy przy dziecku jestem :) Albo tulę ,albo zabawiam ,albo biorę na ręce :) 

2024-01-20 20:08

przy drugim też już może tak nie gadają bo wiedzą, że jednak mama juz jakieś doświadczenie ma i wie co robić ,

No z tym noszeniem tak jest nosiłaś to teraz nosić wiecznie, ale jak nie nosić jak dziecko tego potrzebuje ? 

2024-01-20 13:42

Hehe a ja myślę że przy drugim dziecku już się człowiek uodparnia na takie pogadanki;)

Mnie przy pierwszej córce też trochę drażniły porady ;)

 A było ich trochę było;) 

A co do babcinych takich prababci;) no cóż ja lubiłam słuchać rad mojej babci;) a to dlatego że jak czasami coś odpaliła to chociaż było wesoło a ona nigdy się nie obrażała i zawsze wszystko z żartem i spokojem  przyjmowała;) 

2024-01-19 19:44

Ja też się dużo nasłuchałam, bo mieszkam z teściami. Na szczęście teściowa wie, że zalecenia trochę się zmieniły i czasem coś powie, doradzi, ale nie upiera się przy swoim. Ja też staram się dużo tłumaczyć. To bardziej prababcie mają jakieś swoje teorie i im nie przetłumaczysz :D

2024-01-19 11:53 | Post edytowany:2024-01-19 11:55

Wymienianie się doświadczeniami nie jest złe. Powiedz, że jesteś mamą i na prawdę robisz wszystko co dobre dla swojego dziecka i niech pozwolą wychowywać tak jak Ty to czujesz i chcesz robić. Pamietam jak moja córeczka miała kolki i były teksty ,,tak lulasz bo przyzwyczaiłaś”. Kolki przeszły a dziecko zaczęło samo zasypiać w łóżeczku. Wtedy przypomniałam im, że nie ma dwóch identycznych sytuacji, a to ze moje dziecko uzyskało spokój i czuło się bezpieczne podczas gdy czuło dyskomfort z powodu kolek? Wiem, że zrobiłam wszystko co mogę by moje dziecko czuło się lepiej w gorszych dniach, a teraz jestem dumna że nie słuchałam ich! Tulenie buduje więź, karmienie buduje więź, spędzanie czasu buduje więź. Niech każdy buduje więzi na swoich zasadach! Życzę wytrwałości i cierpliwości odnośnie ,,złotych rad” ♥️