Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Wychwanie dziecka współczesne vs starodawne metody

Data utworzenia : 2024-01-11 20:02 | Ostatni komentarz 2024-10-19 09:52

EwelinaSt

1735 Odsłony
191 Komentarze

Dziewczyny mam do Was pytanie odnośnie wtrącania się w wychowanie dzieci. Jak radzicie sobie z tekstami w stylu: "my tak robiliśmy i wszyscy żyją", "nie bądź jak matka z telewizji", "my tak wychowywaliśmy i jakoś wyroślicie na ludzi", "jak Stasiek miał pół roku to już schabowego jadł, a Ty papkami dziecko karmisz" itd. 

 

Dziadkowie nie mają złych intencji w tych radach, natomiast mnie osobiście męczy tłumaczenie, że świat poszedł do przodu, że np. żywienie dzieci 30 lat temu, a obecnie to generalnie przepaść.  Czy macie z tego powodu konflikty ze starszym pokoleniem? Czego dotyczą? A może są jakieś metody lub triki Waszych mam czy babć, które stosujecie i są one rewelacyjne? 

2024-01-29 17:04

ojeju jacy ludzie.. 

2024-01-29 14:24

Mazia sąsiad toczy walkę z dwulatkiem ;) heh...ostatnio poszedł o krok dalej i tłucze chyba w deskę gwoździe przy chichotach córek ale ja juz nie reaguje poprostu;) mówię im że ktoś coś przybija;)

Myślę że jak się wyprowadzimy za jakiś czas to jak ktoś będzie chciał zrobić remont to wtedy gość sobie odpocznie;) 

2024-01-28 21:21

Aniss cos Ty to jakaś zryta ta sąsiadka bo to dziecko :D jeju jakby miała nas za sąsiadów to by chyba całymi dniami nam waliła w ścianę;d 

2024-01-28 08:04

Dokładnie,  tez tak uważam;)

2024-01-27 22:37

Ja słucham złotych rad, kiwam głową.... a potem robię swoje :P czasem szkoda walić głową w mur 

2024-01-27 16:27

Do dziś słyszę złote rady. Najgorzej było przy pierwszym dziecku bo się przejmowałam i głupio mi było czasami się sprzeciwić, wiec maz na szczescie im cos glupiego odpowiadal. Najczestsza to sucharki :D u 4mc dziecka - dziecko cala noc prześpi;D znacznie ulatwial mi fakt, że karmiłam tylko piersią więc zawsze im tłumaczyłam, ze tylko pierś je

2024-01-26 13:42

Pati u nas też tak jest często;( ale są na szczęście i takie mamy spoko;)

Moja mała to taki urwis i też coś kiedyś nawywijala na placu zabaw ;) ale no niespełna 2 latka więc zaczęłam nawijać jej makaron na uszy a obok siedziała mała chłopca i tak patrzy na mnie a ja dalej gadam i gadam.. chłopca przeprosiłam a ona mnie w sumie pierwszy raz widziała i mówi że nic się nie stało ale ze fajnie że chociaż tłumacze bo nie każda mama tak robi a widziała że małej sie to nie podoba ale ja swoje musiałam jej pogadac;) 

 

Konflikty zachodzą często na placach zabaw bez względu na wiek ale te maluchy muszą się nauczyć dogadywać a rodzice powinni jakoś to kontrolować.

 

Co do uzbieranej dzieci;) mam sama czasami problem z tym ubieraniem jak przychodzą pierwsze dni wiosny;) i często wyjdziemy na dwór a potem się rozbieramy na lżej lub odwrotnie;)

 

 a uwagi... No coz.. chyba najbardziej to sąsiedzka mnie dobija kiedy córka w domu nie może się zaśmiać bo wali w ścianę;(

 

2024-01-25 22:43

To u mnie również były różne złote rady, ale moje dziecko, moje wychowanie. Nikt za mnie nie ubierze, nie przebierze nie będzie tulić w trakcie choroby